Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pierwszoroczniak! Każda porada na wagę złota ;)


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

#41 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3528 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 30 marzec 2016 - 02:02

Na filmie jesteśmy w 4 osoby. Mama (róż, czerwień, pomarańcz) zależy jak światło zaświeci w obiektyw ;) Brat w zielonym. Ojciec w niebieskim, ale trochę jaśniejszym niż ja.

Brat mniej razy był na nartach, no i mniejszy zapaleniec niż my ;) i to widać po jeździe.

Hmmm, instruktor, nie mówię nie, ale w tym sezonie nie byłem jeszcze "gotowy" ponieważ brakowało mi podstaw. Sądzę, że z pomocy instruktora na pewno w przyszłości skorzystam, ale w momencie, kiedy będę widział, że stoję w miejscu i nie potrafię samodzielnie się poprawić i znaleźć błędów. Wiem, że z instruktorem będzie szybciej, ale co to za przygoda wtedy :D?

Swoja Mame i Tate spisz na straty - nie doslownie - bo na pewno podziwu godni, ze jezdza na nartach w takim wieku.

Co chcialem przekazac - moze to sie wydac na wyrast, ale - zostaw polskie stoki i wybierz sie chociaz w Alpy - gdziekolwiek - otworza Ci sie oczy. Nic przeciwko polskim stokom , ale sa po prostu za krotkie i za malo zroznicowane

Zrobisz postepy - nadal jestem zachwycony Twoimi postepami w ciagu sezonu-  ale czas na nastepne kroki - inaczej zostaniesz na etapie szlifowania jednego skretu i "krola hali szrenickiej"....


  • 2
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#42 Wardziu

Wardziu
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 90 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 30 marzec 2016 - 12:23

Co chcialem przekazac - moze to sie wydac na wyrast, ale - zostaw polskie stoki i wybierz sie chociaz w Alpy - gdziekolwiek - otworza Ci sie oczy. Nic przeciwko polskim stokom , ale sa po prostu za krotkie i za malo zroznicowane

Zrobisz postepy - nadal jestem zachwycony Twoimi postepami w ciagu sezonu-  ale czas na nastepne kroki - inaczej zostaniesz na etapie szlifowania jednego skretu i "krola hali szrenickiej"....

 

Czyli najważniejszy cel w tym sezonie osiągnąłem, nauczyłem się na tyle dobrze jeździć, że mogę wybrać się w przyszłości w większe góry ;) Ponieważ szkoda jest pojechać w takie góry i nie wykorzystać ich w 100% tylko siedzieć w barze i zalewać główkę ;)

 

Powoli zmieniamy Polskie stoki na te po stronie Czeskiej, ale na te "domowe" zawsze znajdziemy czas ;)

 

http://www.kochamnar...nie/#entry64818


Użytkownik Wardziu edytował ten post 30 marzec 2016 - 12:25

  • 1

#43 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3528 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 30 marzec 2016 - 17:10

Lukasz - a ile Ty masz lat?


  • 0
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#44 Wardziu

Wardziu
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 90 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 31 marzec 2016 - 00:25

Pierwszą ćwiartkę już skończyłem, więc na szkółkę narciarską dla dzieci w Alpy już się nie załapie ;)


Użytkownik Wardziu edytował ten post 31 marzec 2016 - 00:28

  • 1

#45 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 31 marzec 2016 - 08:36

Cześć

 

Czyli najważniejszy cel w tym sezonie osiągnąłem, nauczyłem się na tyle dobrze jeździć, że mogę wybrać się w przyszłości w większe góry ;) Ponieważ szkoda jest pojechać w takie góry i nie wykorzystać ich w 100% tylko siedzieć w barze i zalewać główkę ;)

 

Powoli zmieniamy Polskie stoki na te po stronie Czeskiej, ale na te "domowe" zawsze znajdziemy czas ;)

 

http://www.kochamnar...nie/#entry64818

 

Tytułem ochłodzenia emocji i szacunku dla przyszłości kolegi...

Na razie nauczyłeś się w miarę skręcać i kontrolować to co się dzieje. Do nauczenie się jeździć daleka droga i ważne żebyś sobie s tego zdawał sprawę. Na umiejętność jazdy na nartach składa się bardzo wiele elementów, które musisz  poznać i przekształcić w automatyczne nawyki. Zwracaj więc uwagę na wszystko co wiąże się z taktyką jazdy, bezpieczeństwem oraz ekonomiką ruchu. 

Poznaj dokładnie swoje granice i przekraczaj je tylko w warunkach, które na to pozwalają. naucz się czytać śnieg i teren.

Naucz się czytać ludzkie zachowania na stoku itd. itp. a twoja jazda będzie z pewnością coraz lepsza i wolna od elementów niebezpiecznych i kontuzji.

Czego Ci niniejszym serdecznie życzę

Pozdrowienia


  • 2

#46 skifan

skifan
  • Użytkownik
  • 629 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Kneissl RED STAR SC Salomon XDR 80Ti, FISCHER The CURV DTX
  • Ulubiony stok:Szczyrk/Kronplatz

Napisano 31 marzec 2016 - 08:43

Pierwszą ćwiartkę już skończyłem, więc na szkółkę narciarską dla dzieci w Alpy już się nie załapie ;)

Bzdura na resorach. Ja kończę trzecią ćwiartkę i jeszcze korzystam z kursów dla doskonalących jazdę.Mimo że jeżdżę od wielu lat

technika jest ciągle do poprawienia.A poza tym jest w grupie przyjemna rywalizacja. Polecam wyjazd ze szkoleniem w alpy.

Taki tygodniowy obóz wiele daje. Warto powtórzyć co parę lat żeby się wyzbyć błędów które samemu nieraz trudno zauważyć

to takie dyscyplinowanie się.

Pozdrawiam. :narciarz:


  • 1

#47 skifan

skifan
  • Użytkownik
  • 629 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Kneissl RED STAR SC Salomon XDR 80Ti, FISCHER The CURV DTX
  • Ulubiony stok:Szczyrk/Kronplatz

Napisano 31 marzec 2016 - 09:02

 

Pierwszą ćwiartkę już skończyłem, więc na szkółkę narciarską dla dzieci w Alpy już się nie załapie ;)

Bzdura na resorach. Ja kończę trzecią ćwiartkę i jeszcze korzystam z kursów dla doskonalących jazdę.Mimo że jeżdżę od wielu lat

technika jest ciągle do poprawienia.A poza tym jest w grupie przyjemna rywalizacja. Polecam wyjazd ze szkoleniem w alpy.

Taki tygodniowy obóz wiele daje. Warto powtórzyć co parę lat żeby się wyzbyć błędów które samemu nieraz trudno zauważyć

to takie dyscyplinowanie się.

Pozdrawiam. :narciarz:

 

Dodam jeszcze że z każdym sezonem moja jazda staje się "Lżejsza" jest to wynikiem poprawy techniki jazdy.

Dlatego naprawę warto skorzystać od tych którzy więcej potrafią i mają umiejętność przekazania swojej wiedzy -dobry instruktor.

:boogie:


  • 1

#48 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4192 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 31 marzec 2016 - 10:25


Ja kończę trzecią ćwiartkę i jeszcze korzystam z kursów dla doskonalących jazdę.Mimo że jeżdżę od wielu lat
technika jest ciągle do poprawienia.A poza tym jest w grupie przyjemna rywalizacja. Polecam wyjazd ze szkoleniem w alpy.
Taki tygodniowy obóz wiele daje. Warto powtórzyć co parę lat żeby się wyzbyć błędów które samemu nieraz trudno zauważyć
to takie dyscyplinowanie się.

 

Madrze prawisz. Wlasnie tak trzeba. Mnie pewnie tez by sie przydalo, ale na takie szkolenia jezdzily moje dzieci. Kilka razy w Alpach. Tydzien z instruktorem, a scisle instruktorka. Podobno swietna. Wyciagnela corke z zauroczenia karwingiem (dlugie, nudne skrety) i nauczyla krotkich, a syna zachecila do skretu karwingowego, bo ten byl z kolei za bardzo zeslizgowy. A swoja droga sporo tych cwiartek juz zaliczyles. Myslalem, ze jestem najstarszy, a ja dopiero 66 bede niedlugo konczyl. :) Od jutra zreszta przechodze oficjalnie na emeryture, choc nie do konca przestaje pracowac. Wesole jest zycie staruszka... jak glosi piosenka Starszych Panow.


  • 1

#49 Wardziu

Wardziu
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 90 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 31 marzec 2016 - 11:32

23.02.2015- pierwszy raz na nartach. Teraz trzech z was mówi, "jeźdź w Alpy na kurs". Traktuję to jako wielki komplement i jako tako zaliczenie mojego planu w tym sezonie, czyli: miałem się przygotować w taki sposób fizycznie, psychicznie i teoretycznie, aby w razie możliwości w następnych sezonach poradzić sobie w tych sławnych górach, gdzie wszyscy jeździcie.

Ponieważ jaki jest sens pojechać na tygodniowy kurs, i po dwóch dniach zdychać, ponieważ nie jesteś do tego przygotowany.

Skifan, dodatkowo, nie stwierdziłem, że nie łapie się na takiego rodzaju szkolenia i że nie są one dla mnie. Napisałem, że nie pojadę w grupie wiekowej 14-18 ;) bardziej bym celował w grupę 25+.

Musicie zrozumieć, że jestem Świeżakiem i w tym roku dopiero zwiedziłem wyciągi i stoki w mojej okolicy ;)

 

Mitek, wiem, że większość z was ma zupełnie inne wyobrażenie o "dobrej jeździe" ale stwierdzenie, że "nauczyłeś się w marę skręcać"  to coś nie teges ;) Byłem prawie 50 razy na stokach w różnych miejscach, widziałem ludzi w różnym wieku i o różnych narodowościach ale wcale nie było widać, że od nich odstaje. Wiadomo, jak to każdy narciarz, obserwuję innych, patrzę jak sobie radzą tam gdzie ja jeżdżę i sądzę, że łapię się do tych co jadą, a nie zsuwają się bokiem ze stoku.

Może przez to, że na filmach widać zazwyczaj pusty stok, nie można stwierdzić jak wygląda u mnie z taktyką i z jazdą w grupie ludzi, ale też nie jest źle. W trakcie jazdy hmmm jak to napisać...., potrafię sobie wyobrazić swój tor, jak i tor osoby przede mną. Jestem też świadom, że za wzniesieniem na środku stoku może stać matka z dzieckiem i tłumaczyć jak ma bezpiecznie stać i jeździć ;)  taki paradoks.

Jestem świadom tego, że jeszcze dużo nauki  i kilometrów przede mną, ponieważ nie ważne ile lat masz narty, ale ważne ile na nich przejechałeś ;)

Nie traktujcie mnie też jako osoby, która myśli, że pozjadała wszystkie rozumy :D ponieważ za taką się na pewno nie uważam.

 

 

Zdjęcie dla przypomnienia jak to było rok temu ;)

12631410_951922168225908_784575801363959


Użytkownik Wardziu edytował ten post 31 marzec 2016 - 11:37

  • 4

#50 Michał

Michał
  • Użytkownik
  • 1588 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Stoeckli Spirit Globe / Head Monster M77 / Kaestle BMX108

Napisano 31 marzec 2016 - 12:09


i w tym roku dopiero zwiedziłem wyciągi i stoki w mojej okolicy

 

I za to ja Ci dziękuje, bo wstawiłeś tu kupę fajnych relacji z super zdjęciami!

 

 

 

Pozdrawiam

Michał


Użytkownik Michał edytował ten post 31 marzec 2016 - 12:09

  • 2

#51 skifan

skifan
  • Użytkownik
  • 629 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Kneissl RED STAR SC Salomon XDR 80Ti, FISCHER The CURV DTX
  • Ulubiony stok:Szczyrk/Kronplatz

Napisano 31 marzec 2016 - 12:14

 


Ja kończę trzecią ćwiartkę i jeszcze korzystam z kursów dla doskonalących jazdę.Mimo że jeżdżę od wielu lat
technika jest ciągle do poprawienia.A poza tym jest w grupie przyjemna rywalizacja. Polecam wyjazd ze szkoleniem w alpy.
Taki tygodniowy obóz wiele daje. Warto powtórzyć co parę lat żeby się wyzbyć błędów które samemu nieraz trudno zauważyć
to takie dyscyplinowanie się.

 

Madrze prawisz. Wlasnie tak trzeba. Mnie pewnie tez by sie przydalo, ale na takie szkolenia jezdzily moje dzieci. Kilka razy w Alpach. Tydzien z instruktorem, a scisle instruktorka. Podobno swietna. Wyciagnela corke z zauroczenia karwingiem (dlugie, nudne skrety) i nauczyla krotkich, a syna zachecila do skretu karwingowego, bo ten byl z kolei za bardzo zeslizgowy. A swoja droga sporo tych cwiartek juz zaliczyles. Myslalem, ze jestem najstarszy, a ja dopiero 66 bede niedlugo konczyl. :) Od jutra zreszta przechodze oficjalnie na emeryture, choc nie do konca przestaje pracowac. Wesole jest zycie staruszka... jak glosi piosenka Starszych Panow.

 

I tam zaraz staruszka.Różnica między nami niewielka ja w tym roku zaliczam 70 i nie myślę o sobie w kategorii starszych panów.

Kondycja jest ,choroby nie nękają i myślę że ukochanych desek jeszcze długo nie odłożę.Chyba jeszcze jestem rozwojowy.

Pozdrawiam serdecznie. :luz:


  • 1

#52 skifan

skifan
  • Użytkownik
  • 629 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Kneissl RED STAR SC Salomon XDR 80Ti, FISCHER The CURV DTX
  • Ulubiony stok:Szczyrk/Kronplatz

Napisano 31 marzec 2016 - 12:26

 

 


Ja kończę trzecią ćwiartkę i jeszcze korzystam z kursów dla doskonalących jazdę.Mimo że jeżdżę od wielu lat
technika jest ciągle do poprawienia.A poza tym jest w grupie przyjemna rywalizacja. Polecam wyjazd ze szkoleniem w alpy.
Taki tygodniowy obóz wiele daje. Warto powtórzyć co parę lat żeby się wyzbyć błędów które samemu nieraz trudno zauważyć
to takie dyscyplinowanie się.

 

Madrze prawisz. Wlasnie tak trzeba. Mnie pewnie tez by sie przydalo, ale na takie szkolenia jezdzily moje dzieci. Kilka razy w Alpach. Tydzien z instruktorem, a scisle instruktorka. Podobno swietna. Wyciagnela corke z zauroczenia karwingiem (dlugie, nudne skrety) i nauczyla krotkich, a syna zachecila do skretu karwingowego, bo ten byl z kolei za bardzo zeslizgowy. A swoja droga sporo tych cwiartek juz zaliczyles. Myslalem, ze jestem najstarszy, a ja dopiero 66 bede niedlugo konczyl. :) Od jutra zreszta przechodze oficjalnie na emeryture, choc nie do konca przestaje pracowac. Wesole jest zycie staruszka... jak glosi piosenka Starszych Panow.

 

I tam zaraz staruszka.Różnica między nami niewielka ja w tym roku zaliczam 70 i nie myślę o sobie w kategorii starszych panów.

Kondycja jest ,choroby nie nękają i myślę że ukochanych desek jeszcze długo nie odłożę.Chyba jeszcze jestem rozwojowy.

Pozdrawiam serdecznie. :luz:

 

Będąc w tym roku na Czarnej Górze-Sienna w pokoju znalazłem dwie jesionowe deski służące do wystroju wnętrza------ile to wspomnień i jak zmienił się narciarski świat.Pracuj,Andrzej pracuj "ino mi się nie zapracuj".

Pozdrowienia.


  • 1

#53 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 31 marzec 2016 - 13:41

23.02.2015- pierwszy raz na nartach. Teraz trzech z was mówi, "jeźdź w Alpy na kurs". Traktuję to jako wielki komplement i jako tako zaliczenie mojego planu w tym sezonie, czyli: miałem się przygotować w taki sposób fizycznie, psychicznie i teoretycznie, aby w razie możliwości w następnych sezonach poradzić sobie w tych sławnych górach, gdzie wszyscy jeździcie.

Ponieważ jaki jest sens pojechać na tygodniowy kurs, i po dwóch dniach zdychać, ponieważ nie jesteś do tego przygotowany.

Skifan, dodatkowo, nie stwierdziłem, że nie łapie się na takiego rodzaju szkolenia i że nie są one dla mnie. Napisałem, że nie pojadę w grupie wiekowej 14-18 ;) bardziej bym celował w grupę 25+.

Musicie zrozumieć, że jestem Świeżakiem i w tym roku dopiero zwiedziłem wyciągi i stoki w mojej okolicy ;)

 

Mitek, wiem, że większość z was ma zupełnie inne wyobrażenie o "dobrej jeździe" ale stwierdzenie, że "nauczyłeś się w marę skręcać"  to coś nie teges ;) Byłem prawie 50 razy na stokach w różnych miejscach, widziałem ludzi w różnym wieku i o różnych narodowościach ale wcale nie było widać, że od nich odstaje. Wiadomo, jak to każdy narciarz, obserwuję innych, patrzę jak sobie radzą tam gdzie ja jeżdżę i sądzę, że łapię się do tych co jadą, a nie zsuwają się bokiem ze stoku.

Może przez to, że na filmach widać zazwyczaj pusty stok, nie można stwierdzić jak wygląda u mnie z taktyką i z jazdą w grupie ludzi, ale też nie jest źle. W trakcie jazdy hmmm jak to napisać...., potrafię sobie wyobrazić swój tor, jak i tor osoby przede mną. Jestem też świadom, że za wzniesieniem na środku stoku może stać matka z dzieckiem i tłumaczyć jak ma bezpiecznie stać i jeździć ;)  taki paradoks.

Jestem świadom tego, że jeszcze dużo nauki  i kilometrów przede mną, ponieważ nie ważne ile lat masz narty, ale ważne ile na nich przejechałeś ;)

Nie traktujcie mnie też jako osoby, która myśli, że pozjadała wszystkie rozumy :D ponieważ za taką się na pewno nie uważam.

 

 

Zdjęcie dla przypomnienia jak to było rok temu ;)

12631410_951922168225908_784575801363959

Cześć

Postęp zrobiłeś bardzo fajny i nikt nie mówi, że "odstajesz". Po prostu mało kto umie skręcać w miarę technicznie ( i tu jesteś znakomitym i bardzo pozytywnym przykładem ile można zrobić jak się chce) a jeździć...

 

W nauce każdego przychodzą momenty przełomowe gdy postęp jest duży i "namacalny". Nabierasz wtedy swobody w poruszaniu się czy operowaniu jakimkolwiek sprzętem ( bo tego typu zachowanie to tendencja ogólna nie związana tylko z nauką narciarstwa) a Twoje poczucie wartości w danej dziedzinie bardzo wzrasta. Takich okresów w nauce jazdy (powróćmy do nart) jest wiele i wiążą się z przełomami technicznymi, przełomami w psychice, objeżdżeniem, nabraniem siły i tężyzny, dobrym przygotowaniem do sezonu, trafieniem z doborem sprzętu, trafieniem na warunki itd.]

Ważne, żeby pomimo niewątpliwych postępów nie wpadać w euforię i zachować umiar w ocenie własnych umiejętności oraz pokorę dla gór, tras, stoków aby o pewnych niedoskonałościach nie przekonać się przy pierwszym solidnym dzwonie. ;)

Pozdrowienia


Użytkownik Mitek edytował ten post 31 marzec 2016 - 13:49

  • 4

#54 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4192 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 01 kwiecień 2016 - 09:44

Lukasz, nie nalezy wszystkich uwag brac doslownie. Widac, ze szybko nauczyles sie jezdzic, choc do pelnej znajomosci rzeczy jeszcze sporo brakuje. Przed wszystkim objezdzenia w trudnym terenie: wasko, muldziasto, stromo. Nie musza byc koniecznie Alpy. Moze byc... Kasprowy. :) Zartowalem. W Polsce tez jest wiele miejsc, gdzie mozna niezle pojezdzic i sie nauczyc. Ale Alpy sa duzo lepsze. Namow rodzicow na tydzien, np. w Plose, gdzie ostatnio bylem. Srednia stacja, sporo tras, nie za duzo ludzi, stosunkowo blisko z Polski, mozna znalezc niezle noclegi w pobliskim Brixen. 


  • 2

#55 Wardziu

Wardziu
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 90 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 28 styczeń 2017 - 15:28

3 Sezon

 

Hej

Już dawno rozpoczął się mój 3 sezon a nic jeszcze nie dałem :D

 

 

 

 

W5 w Zieleńcu. Całość trasy 1200m. minimalna wysokość: 834 m, maksymalna wysokość 1029 m.

Normalnie na stokach w odległości 30-40 minut jazdy od domu przeważnie ćwiczę Śmig oraz ruch rąk razem z kijami, ponieważ tego mi brakuje i strasznie chcę się tego nauczyć, abym potrafił ogarnąć prędkość na stromych stokach

i w ciasnych przejazdach lub przy zatłoczonym stoku :D

Natomiast na filmiku wycisnąłem max radości jaką mam z nart w moim 3 sezonie :)


Użytkownik Wardziu edytował ten post 28 styczeń 2017 - 15:29

  • 2




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych