w słonecznej Grecji też kilka razy zaliczyłem nartymożesz w wolnej chwili napisać coś o Greckich ośrodkach, masz jakeś zdjęcia ?
Witam - zdjęć nie posiadam bo to było w latach 90-tych ubiegłego wieku
Wyjazdy zawsze odbywały się w soboty/niedzielę ok.godz.6 rano i po trzech godzinach dociera sie do masywu górskiego Parnasso i miejscowości Arachowa.
Z głównego parkingu startowało się gondolą na szczyty gdzie można było jeżdzić kilkoma orczykami i dwiema kanapami,
śniegu zawsze było pod dostatkiem i stoki zawsze ratrakowane co w tamtych czasach u nas nie było normą.
Ja korzystałem na początku z wypożyczalni i narty oraz buty można było wypożyczyć tam na miejscu,
w dużym kompleksie przy parkingu znajdowały sie sklepy ze sprzętem i ciuchy oraz kawiarnie z restauracją,
po pewnym czasie kupiłem sobie narty firmy K2 z wiązaniami Marker
Tam na Greckich stokach moja żona stawiała pierwsze kroki narciarskie i do tej pory jeżdzi razem ze mną na nartach
W drodze powrotnej zawsze autokar stawał w tej miejscowości Arachowa na obiadek z kuchni Greckiej i małego co nieco (wino lub bimberek,koniaczek Metaxa)
-pozdrowienia