Poczatek sezonu bardzo póżno, jak wiecie ze sniegiem na Podhalu było kiepsko.
Dwa tygodnie temu, sobota, Kotelnica - nawet nie było tak dużo ludzi, mimo, że to był poczatek ferii. Warunki dobre, niestety trasy po lewej, nieczynne. Bardzo zacna nowa traska 10, z Wysokiego Wierchu. Mimo, że niebieska to fajnie nastromiona, szkoda,że krotka.
Nie wiem jak jest teraz, bo po prostu w czasie ferii nie jeżdzimy tam, wystarczy mi to co ogladam na bloku operacyjnym
Niedziela to Bahledova, malo ludzi ( dwa tygodnie temu), warunki dobre, w ogóle ośrodek się rozwinął - my bylismy tam kilka lat temu, a zupa czosnkowa w restauracji hotelu Bachledka po prostu palce lizać! bedziemy częściej odwiedzać ten ośrodek. Plusem jest też to, że jeżdzimy na karnecie tatry ski - zakupionym w Polsce, co najmniej dwudniowym ( przy obecnym kursie euro ma to znaczenie )
Tydzien temu czas i praca nie pozwoliły na szusowanie, w tzw. międzyczasie pogoda sie popsuła - narciarsko, bo tak ogólnie to prawie wiosennie się zrobiło.
Dzis rano niespodziewanie padał snieg, więc szybko się zebraliśmy i pojechaliśmy do Tatrzańskiej Łomnicy. Niestety ludzi już sporo, warszawka zaczęła ferie. Warunki jak cie mogę, średnie dosyć. Śnieg tylko na trasach, w wiekszości sztuczny i kasza się robiła, duże muldy. Ale pojeżdziliśmy, nogi poćwiczylismy, tam są fajne czerwone. Czarna z samej góry nieczynna.
Wyrabiamy kondychę przed Dolomitami, ja jeszcze na jumping frog pochodzę i możemy jechac:)