Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mistrz dwóch desek czyli wyjazdy z grupą rodzinną


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

#1 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 02 listopad 2015 - 14:25


Mało tego, gdy jeździmy na nartach rodzinnie to właśnie ja jestem ogonem bo wtedy mam najbliższych pod kontrola i w razie potrzeby mogę im pomoc. Nie dziele ludzi na prawdziwych narciarzy i "kmiotow" jak uprzejmie raczyłeś zauważyć. Potrafię cieszyć sie frajda z jazdy na nartach zarówno jeżdżąc na stoku za stodoła jak i w kultowym ośrodku narciarskim przy czym przyznasz chyba ze w dużym ośrodku możliwości wyboru trasy sa zdecydowanie większe

Fajnie napisane Witku

tak jak bym siebie widział - na wyjazdach grupy rodzinnej (kobiety, dzieci, nowicjuszki i nowicjusze) zawsze jestem ogonem

natomiast gdy wyjazd w tzw. męskim gronie to zazwyczaj pierwszy :alegosc:

realacje małżeńskie

 

tu może warto wrócić do zapomnianego a pięknego i pouczającego tematu

http://www.kochamnar...w-partnerstwie/


  • 1
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#2 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 02 listopad 2015 - 16:38

Cześć

 

........

tak jak bym siebie widział - na wyjazdach grupy rodzinnej (kobiety, dzieci, nowicjuszki i nowicjusze) zawsze jestem ogonem

natomiast gdy wyjazd w tzw. męskim gronie to zazwyczaj pierwszy :alegosc:

 

 


 

 

Kolejny mistrz dwóch desek.

Pozdrowienia


Użytkownik Mitek edytował ten post 02 listopad 2015 - 16:39

  • 1

#3 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2061 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 02 listopad 2015 - 16:52

Chyba Mitku nie zrozumiałeś tego co napisałem do ciebie dzisiaj na priv. Wiem ze twój post odnosi się do wpisu J@n-a, ale poprzez wspólny mianownik "kolejny", także do mnie. Użyte określenie "kolejny mistrz" ma tu ewidentnie zabarwienie pejoratywne.
Szkoda, wielka szkoda, a już miałem nadzieje ze się zrozumieliśmy.
  • 1

#4 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 02 listopad 2015 - 17:58

Chyba Mitku nie zrozumiałeś tego co napisałem do ciebie dzisiaj na priv. Wiem ze twój post odnosi się do wpisu J@n-a, ale poprzez wspólny mianownik "kolejny", także do mnie. Użyte określenie "kolejny mistrz" ma tu ewidentnie zabarwienie pejoratywne.
Szkoda, wielka szkoda, a już miałem nadzieje ze się zrozumieliśmy.

Cześć

Ale ja nie pisze do Ciebie tylko do Janusza więc przestań bo uznam Twoje branie wszystkiego do siebie za chorobliwe Witek.

Przeczytaj spokojnie i pomyśl:

 

"tak jak bym siebie widział - na wyjazdach grupy rodzinnej (kobiety, dzieci, nowicjuszki i nowicjusze) zawsze jestem ogonem

natomiast gdy wyjazd w tzw. męskim gronie to zazwyczaj pierwszy :alegosc:"

 

Zwróć uwagę na nawias: kobiety i dzieci - co to ma do sprawy. Pisze się słabsi narciarze i wystarczy. Znam osobiście co najmniej kilkoro dzieci w wieku podstawówkowym za którymi Janusz nie utrzymałby się nawet 4 skrętów o technice ogólnej nie mówiąc.

Mojego syna puszczę z każdą grupa jako opiekuna i każdemu dorosłemu powiem, że ma się go słuchać jak boga bo On umie jeździć a ich nie znam - zresztą robiłem tak z musu nie raz.

Co ma za znaczenie płeć czy wiek w kwestii umiejętności narciarskich?

Jak mi to wytłumaczysz to odszczekam natychmiast.

I drugie:

Jeżeli czujesz się odpowiedzialny za grupę rodzinę czy kogokolwiek to albo jesteś w stanie w sposób szybki nauczyć ich jazdy na takim poziomie żeby nie trzeba było ich pilnować i się o nich bać. Dobierasz im takie stoki na których czuja się pewnie i nie ma problemu opieki. Żeby to osiągnąć natomiast musisz ich uczyć a żeby ich uczyć musisz jeździć przed nimi - wybór śladu, taktyka poruszania się po stoku, wzór techniczny do naśladowania i wiele innych oczywistych rzeczy o których pisałem dziesiątki razy. Jeżdżąc za rodziną nikogo niczego nie uczysz i - co przede wszystkim najważniejsze - niczemu nie jesteś w stanie zapobiec co możesz uczynić jadąc przed kimś.

Ale... żeby świadomie jadąc przed kimś chcąc coś mu przekazać nie możesz grzać na pałkę przypadkowym stylem tylko jechać w sposób bardzo uporządkowany i przemyślany - a więc sobie nie pojeździsz. Co innego za kimś - można poczekać aż wszyscy zjadą  i się wyluzować.

 

Prawdziwa dbałość o grupę to prowadzenie jej w taki sposób aby nikomu nic się nie stało a nie aby pomóc już po tym jak się stanie. Jeździłem z grupami ponad dwadzieścia lat i NIGDY nie miałem żadnego zdarzenia na stoku w którym ucierpiałby ktokolwiek za kogo byłem odpowiedzialny więc coś na ten temat wiem.

 

To tyle jeżeli chodzi o taktykę opieki nad grupą. Być może teraz - choć temat z konieczności potraktowałem pobieżnie - zrozumiesz dlaczego takie twierdzenie mnie nie tylko bawią ale i denerwują.

 

Do tego podtekst (kobiety, dzieci, nowicjuszki, nowicjusze) wymienieni jednym ciągiem jest dla mnie dość oczywisty a pisane w ewidentnej opozycji do "męskiego grona" w którym "jestem pierwszy" rażąco bo chłopięcemu śmieszny. Ten podtekst pojawia się w dziesiątkach jeżeli nie setkach postów na forach i - tak jak Ci wcześniej napisałem - będę go tępił jako krzywdzący dla wielu osób. Być może nie mam racji i większość czytających go dziewczyn uznaje taką wymowę za naturalną ba... nawet chwalebną - cóż za piękna męska postawa opiekuna spolegliwego ( może i byłaby taką gdyby o niej ciągle nie wspominać w opozycji do "prawdziwej męskiej jazdy").

 

Pozdrowienia


  • 1

#5 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2061 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 02 listopad 2015 - 18:01

OK. Może jestem przewrażliwiony, nie zmienia to jednak faktu, ze mistrz w tym kontekście jest lekko obraźliwe. Wrzucam na luz.
  • 3

#6 rossignol

rossignol
  • Użytkownik
  • 1996 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Leszek

Napisano 02 listopad 2015 - 18:22

Panowie !!!  To temat o Zieleńcu !!!  To moje dzieciństwo, młodość i najlepsze dni na stokach. Nie sprzeczajmy się !!!

 

Mitek proszę Cię wyluzuj !!  Bawimy się czy kłócimy ??? 

 

Życie zabrało mi syna, ....... życie dało mi w dupę........ Nie mam nart, nie pojadę w tym roku na stoki  :blush:  ale zawsze myślę że będzie lepiej.

Mitku szkoda czasu na kłótnię .

 

Sorki ale tak myślę.


  • 2

pozdrawiam serdecznie Leszek.


#7 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 02 listopad 2015 - 18:23

OK. Może jestem przewrażliwiony, nie zmienia to jednak faktu, ze mistrz w tym kontekście jest lekko obraźliwe. Wrzucam na luz.

Cześć

Mistrz może i jest jeżeli moja analiza trafia choć w 5%.

 

To temat "pobocza Zieleńca" Rossi - wydzielony właśnie po to by nie kalać gniazda.

Pozdrowienia


Użytkownik Mitek edytował ten post 02 listopad 2015 - 18:25

  • 2

#8 rossignol

rossignol
  • Użytkownik
  • 1996 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Leszek

Napisano 02 listopad 2015 - 18:30

 

OK. Może jestem przewrażliwiony, nie zmienia to jednak faktu, ze mistrz w tym kontekście jest lekko obraźliwe. Wrzucam na luz.

Cześć

Mistrz może i jest jeżeli moja analiza trafia choć w 5%.

 

To temat "pobocza Zieleńca" Rossi - wydzielony właśnie po to by nie kalać gniazda.

Pozdrowienia

 

 

 

Mitku mój syn miałby dziesiaj 26 lat - nie wiem ile Twój Kacperoni ale proszę Cię zastanów się czy pouczanie innych jest wiecej warte niż .................

 

Oczywiście nie pouczam Cię tylko proszę o wyrozumiałość bo ludzie są różni.

 

ps. do świąt jestem w Posce jak spadnie śnieg i miałbyś ochotę to zapraszam do Zieleńca - pogadamy, pojeździmy............:-)


  • 2

pozdrawiam serdecznie Leszek.


#9 J@n

J@n
  • Autor tematu
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 03 listopad 2015 - 08:21


Pisze się słabsi narciarze i wystarczy
piszę jak było a nie jak się pisze


Jeździłem z grupami ponad dwadzieścia lat i NIGDY nie miałem żadnego zdarzenia na stoku w którym ucierpiałby ktokolwiek za kogo byłem odpowiedzialny więc coś na ten temat wiem.
z  grupą moich krewnych,znajomych i przyjaciół jeżdźę od 25 lat i też nikomu  nic poważnego się nie przytrafiło
  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#10 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 03 listopad 2015 - 09:37

 


Pisze się słabsi narciarze i wystarczy
piszę jak było a nie jak się pisze

 


Jeździłem z grupami ponad dwadzieścia lat i NIGDY nie miałem żadnego zdarzenia na stoku w którym ucierpiałby ktokolwiek za kogo byłem odpowiedzialny więc coś na ten temat wiem.
z  grupą moich krewnych,znajomych i przyjaciół jeżdźę od 25 lat i też nikomu  nic poważnego się nie przytrafiło

 

Cześć

A ja pisze jak by było lepiej. Poważnie - popatrz jak jedzie instruktor prowadzący grupę - na początku prawda?

25 lat i nic poważnego - ale jednak coś. ;) - a widzisz.

Pozdrowienia


  • 0

#11 kordiankw

kordiankw
  • Użytkownik
  • 2061 postów
  • Płeć:Nie powiem

Napisano 03 listopad 2015 - 10:16

Cześć

25 lat i nic poważnego - ale jednak coś. ;) - a widzisz.
Pozdrowienia

Mitek jak ty lubisz łapać za słówka :).
Odpowiem ci z mojego podwórka. Z żona podzielamy te same pasje, udało się nam tak dobrać. Ja pasje do narciarstwa zawdzięczam armii, bo dzięki niej po raz pierwszy założyłem narty na nogi i to wojsko zafundowało mi szkolenie. Był to 1991 rok. Trzy lata pózniej w jakimś konkursie w gazecie wygrałem wyjazd narciarski dla dwóch osób na Słowację, gdzie pojechaliśmy już razem. Pierwsze szusy na nartach moja żona a pózniej dzieci robiły pod moim okiem i wówczas było tak jak piszesz, to ja robiłem ślad a "kursanci" jechali gęsiego za mną. Doszliśmy do pewnego poziomu w mojej ocenie przyzwoitego, bo nie byliśmy zawalidrogami na stoku a jednocześnie udało mi się wszystkim wpoić zasady bezpiecznego korzystania ze stoku. Po kilku latach dzieciaki uznały ze czas poznać coś nowego i przesiadły się na deskę. Na nartach jeżdzę tylko z żona ale nadal będąc na stoku jeździmy wspólnie cała rodzina. Dzieciaków niczego więcej nie nauczę bo sam nie jeżdzę na desce, żona osiągnęła dla siebie satysfakcjonujący ja poziom, ponadto ograniczenia zdrowotne ani aspiracje nie każą jej zostać druga Vonn czy Maze. Z tego powodu nasza jazda wyglada tak ze ja jeżdzę na końcu stawki. Myśle ze u Jana sprawa wyglada podobnie. Lubimy przebywać w swoim towarzystwie i dlatego szusujemy wspólnie. Gdy żona z córka są zmęczone i robią sobie przerwę na kawę czy herbatę ja z synem mamy czas dla siebie by trochę poczuć prędkość. Pisze tu oczywiście o stokach o określonej długości, gdzie nie ma możliwości jego obserwacji z kolejki do wyciągu. Tam gdzie cały stok widzę jak na dłoni nie mam potrzeby zamykania kolumny. Takie zachowanie wynika z odpowiedzialności za rodzine i nie ma nic wspólnego z metodyka szkolenia.
  • 2

#12 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 03 listopad 2015 - 10:29

 

Cześć

25 lat i nic poważnego - ale jednak coś. ;) - a widzisz.
Pozdrowienia

Mitek jak ty lubisz łapać za słówka :).
Odpowiem ci z mojego podwórka. Z żona podzielamy te same pasje, udało się nam tak dobrać. Ja pasje do narciarstwa zawdzięczam armii, bo dzięki niej po raz pierwszy założyłem narty na nogi i to wojsko zafundowało mi szkolenie. Był to 1991 rok. Trzy lata pózniej w jakimś konkursie w gazecie wygrałem wyjazd narciarski dla dwóch osób na Słowację, gdzie pojechaliśmy już razem. Pierwsze szusy na nartach moja żona a pózniej dzieci robiły pod moim okiem i wówczas było tak jak piszesz, to ja robiłem ślad a "kursanci" jechali gęsiego za mną. Doszliśmy do pewnego poziomu w mojej ocenie przyzwoitego, bo nie byliśmy zawalidrogami na stoku a jednocześnie udało mi się wszystkim wpoić zasady bezpiecznego korzystania ze stoku. Po kilku latach dzieciaki uznały ze czas poznać coś nowego i przesiadły się na deskę. Na nartach jeżdzę tylko z żona ale nadal będąc na stoku jeździmy wspólnie cała rodzina. Dzieciaków niczego więcej nie nauczę bo sam nie jeżdzę na desce, żona osiągnęła dla siebie satysfakcjonujący ja poziom, ponadto ograniczenia zdrowotne ani aspiracje nie każą jej zostać druga Vonn czy Maze. Z tego powodu nasza jazda wyglada tak ze ja jeżdzę na końcu stawki. Myśle ze u Jana sprawa wyglada podobnie. Lubimy przebywać w swoim towarzystwie i dlatego szusujemy wspólnie. Gdy żona z córka są zmęczone i robią sobie przerwę na kawę czy herbatę ja z synem mamy czas dla siebie by trochę poczuć prędkość. Pisze tu oczywiście o stokach o określonej długości, gdzie nie ma możliwości jego obserwacji z kolejki do wyciągu. Tam gdzie cały stok widzę jak na dłoni nie mam potrzeby zamykania kolumny. Takie zachowanie wynika z odpowiedzialności za rodzine i nie ma nic wspólnego z metodyka szkolenia.

 

Cześć

Ja to absolutnie rozumiem tylko chciałem pokazać, że zazwyczaj bezpieczniej jest właśnie jechać z przodu niż z tyłu. Postawa Twoja czy Janka jest piękna i chwalebna i nie wątpię w Wasze najszczersze i najlepsze intencje. Ja też zazwyczaj jadę ostatni ale wynika to po prostu z tego, że Rybelek zazwyczaj mówi: "No to popatrz i powiedz mi coś". Poza tym wynika to z taktyki - ruszanie razem i miksowanie się na stoku to potworny błąd często skutkujący poważnymi w skutkach zderzeniami - i muszę zostawić sporo miejsca bo jako cięższy jadę zazwyczaj szybciej. Syna czy córkę rzadko na stoku mam okazję zobaczyć. Już od przynajmniej trzech lat jeżdżą w swoim gronie. Kacpra nie dogoniłbym zresztą choć parę razy próbowałem.

Krótko - chodzi mi o to, że jedyne co możesz zrobić - w sensie pomocy - jadąc z tyłu, to zbierać sprzęt i pomóc go zakładać, natomiast będąc z przodu możesz tak sterować jazdą grupy aby zapobiec zdarzeniom.

Serdeczne pozdrowienia


Użytkownik Mitek edytował ten post 03 listopad 2015 - 10:30

  • 2

#13 Jack

Jack
  • Użytkownik
  • 2073 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 03 listopad 2015 - 10:49


Krótko - chodzi mi o to, że jedyne co możesz zrobić - w sensie pomocy - jadąc z tyłu, to zbierać sprzęt i pomóc go zakładać,

 

Czesto jade z tylu za mlodym kiedy poruszamy sie waskimi nartostradami. 

W ten sposob zabezpieczam go ja lub zona, zeby zaden idiota z tylu na niego nie wpadl, lub nie omijal go zbyt blisko.  

 

Kolejna zaleta jazd z tylu grupy to to ze mozesz filmowac tych co jada przed Toba.

 

Wszystko zalezy od sytuacji. Ciezko generalizowac, ze zawsze instruktor ma byc z przodu czy z tylu...


  • 3

#14 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 03 listopad 2015 - 11:05

 


Krótko - chodzi mi o to, że jedyne co możesz zrobić - w sensie pomocy - jadąc z tyłu, to zbierać sprzęt i pomóc go zakładać,

 

Czesto jade z tylu za mlodym kiedy poruszamy sie waskimi nartostradami. 

W ten sposob zabezpieczam go ja lub zona, zeby zaden idiota z tylu na niego nie wpadl, lub nie omijal go zbyt blisko.  

 

Kolejna zaleta jazd z tylu grupy to to ze mozesz filmowac tych co jada przed Toba.

 

Wszystko zalezy od sytuacji. Ciezko generalizowac, ze zawsze instruktor ma byc z przodu czy z tylu...

 

Cześć

A ja czasami jeżdżę bez kijków jak coś wiozę w rękach ( inne narty, wiązkę tyczek itd.) ale co to ma wspólnego z normalna jazdą? ;)

Taka osłona od tyłu jest czysto iluzoryczna możesz wierzyć lub nie. Ktoś jadący szybko może nie zauważyć dziecka przed Tobą a właśnie w tym miejscu kończy się omijanie Ciebie bo omijając trzeba odbić w kierunku brzegu i skompensować ten manewr.

Jacku niech każdy jeździ jak chce ja pokazuje tylko możliwość, która na podstawie nie tylko mojego doświadczenia nie jest taka zła a może lepsza? ;)

Pozdrowienia

PS

W kwestii bezpieczeństwa daleko więcej osiągniemy ucząc bezpiecznego toru jazdy - to już nie sugestia a zasada.


Użytkownik Mitek edytował ten post 03 listopad 2015 - 11:07

  • 2

#15 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3554 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 03 listopad 2015 - 14:09

 

 


Krótko - chodzi mi o to, że jedyne co możesz zrobić - w sensie pomocy - jadąc z tyłu, to zbierać sprzęt i pomóc go zakładać,

 

Czesto jade z tylu za mlodym kiedy poruszamy sie waskimi nartostradami. 

W ten sposob zabezpieczam go ja lub zona, zeby zaden idiota z tylu na niego nie wpadl, lub nie omijal go zbyt blisko.  

 

Kolejna zaleta jazd z tylu grupy to to ze mozesz filmowac tych co jada przed Toba.

 

Wszystko zalezy od sytuacji. Ciezko generalizowac, ze zawsze instruktor ma byc z przodu czy z tylu...

 

Cześć

A ja czasami jeżdżę bez kijków jak coś wiozę w rękach ( inne narty, wiązkę tyczek itd.) ale co to ma wspólnego z normalna jazdą? ;)

Taka osłona od tyłu jest czysto iluzoryczna możesz wierzyć lub nie. Ktoś jadący szybko może nie zauważyć dziecka przed Tobą a właśnie w tym miejscu kończy się omijanie Ciebie bo omijając trzeba odbić w kierunku brzegu i skompensować ten manewr.

Jacku niech każdy jeździ jak chce ja pokazuje tylko możliwość, która na podstawie nie tylko mojego doświadczenia nie jest taka zła a może lepsza? ;)

Pozdrowienia

PS

W kwestii bezpieczeństwa daleko więcej osiągniemy ucząc bezpiecznego toru jazdy - to już nie sugestia a zasada.

 

to moze cos troche podsumowujacego:

Witku - troche Mitka rozumiem - po prostu wymienianie jednym tchem poczatkujacy,kobiety, dzieci (brakuje inwalidzi - chociaz widzialem bez nog narciarzy, ktorzy wykasowali by 99% tutaj piszacych) nie jest politycznie  correct

co do kolejnosci - zalezy w jakim terenie - jako , ze zwykle jest to "poza" jezdzimy zwykle pojedynczo od p-tu A do P-tuB (safety first)

 

zwyke wtedy jade pierwszy, zatrzymuje sie na z gory ustalonym punkcie i ew podaje wskazowki (trzymaj sie z lewej sladu itp itd)..kolejnosc w sumie nie ma znaczenia, chociaz  mam nieco wieksze rozeznanie niz moja Zona.. - co do corek- rowno. Zwykle ostatnia jedzie ktoras z moich corek. Ale w nastepnym odcinku sie zmieniamy - zawsze ten pierwszy ma lepszy wybor swiezego sladu!!!

 

Natomiast nie ma nic lepszego niz w znanym terenie, po obfitych opadach sniegu w nocy, lecimy sobie rownolegle w 3 lub 4-ke, puszczajc fontanny sniegu (tak, te filmy, ktore pokazuja takie zjazdy - nie klamia, chociaz nie jest to na codzien)..............................w zasadzie wywrotki nie wchodza w gre , bo ...............................nie mzna sie tam przewracac...

 

Co do nauczania/treningu itp - ja mialem inna zasade - zawsze bralem rodzine, w tym corki, na stoki, gdzie musieli sie wysilic. zawsze uwazalem stoki "komfortowe" za jeden z najwiekszych hamulcow  w nauce...

 

Rossi - kiedy odpowiesz na priv?


  • 3
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#16 J@n

J@n
  • Autor tematu
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 03 listopad 2015 - 14:43

nie jest politycznie correct

OK. zapomniałem jeszcze Murzyna a taki też jeszcze z nami jeździ i w dodatku na desce ale daje rady.
 

 

nic poważnego - ale jednak coś. ;) - a widzisz.

to coś to niegroźne w skutkach wywrotki, trochę sińców i tyle
 
Pisząc "poważnego" miałem na myśli uszkodzenia ciała prowadzące do interwencji służb ratowniczych,
wizycie u lekarza, w szpitalu, zakończeniu urlopu z tego powodu.

 

Grupa, o której piszę to 4 - 10 rodzin w 3 pokoleniach, jeżdżących na wspólne na urlopy narciarskie.

Przedział wiekowy na ostatnim wyjeździe: 4 - 70
 


  • 2
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#17 rossignol

rossignol
  • Użytkownik
  • 1996 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Leszek

Napisano 03 listopad 2015 - 15:00

:cheers: 

Odpukać ja też przez 45 lat żadnego poważnego urazu. A na deskorolce dwa obojczyki :boogie:


  • 1

pozdrawiam serdecznie Leszek.


#18 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 03 listopad 2015 - 17:05

 

nie jest politycznie correct

OK. zapomniałem jeszcze Murzyna a taki też jeszcze z nami jeździ i w dodatku na desce ale daje rady.
 

 

nic poważnego - ale jednak coś. ;) - a widzisz.

to coś to niegroźne w skutkach wywrotki, trochę sińców i tyle
 
Pisząc "poważnego" miałem na myśli uszkodzenia ciała prowadzące do interwencji służb ratowniczych,
wizycie u lekarza, w szpitalu, zakończeniu urlopu z tego powodu.

 

Grupa, o której piszę to 4 - 10 rodzin w 3 pokoleniach, jeżdżących na wspólne na urlopy narciarskie.

Przedział wiekowy na ostatnim wyjeździe: 4 - 70
 

 

Na narty ?!!! z antychrystem??! na desce???! :eek:

;)


  • 1

#19 Pit

Pit
  • Administrator
  • 5366 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ZPY
  • Narty:Dynastar Course 178
  • Imię :Piotr
  • Ulubiony stok:Szczyrk

Napisano 03 listopad 2015 - 21:27


Na narty ?!!! z antychrystem??! na desce???!

 

kurka wodna, nigdy.  :houk:  :D


  • 1

"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"

forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,


#20 J@n

J@n
  • Autor tematu
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 12 maj 2017 - 08:26


Kolejna zaleta jazd z tylu grupy to to ze mozesz filmowac tych co jada przed Toba

 

o tym myślałem - jazda rekreacyjna zakończona w knajpie

 

 

:)


  • 1
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych