hej Wiktor
tu czyta o wyczynach i niezwykłych umiejętnościach forumowiczów
tu ? gdzie ? na forum KN ? trochę tu bywam od kilku lat ale jeszcze nie czytałem
7+
takiej skali nie mamy
http://www.kochamnar...zdy-na-nartach/
naprawdę głęboki śnieg zdarza się w Europie b. rzadko a jak już jest to zazwyczaj nie chodzą kolejki i czekamy na odstrzelenie lawin
i ja osobiście, jazdę w takich warunkach mogę policzyć na palcach jednej ręki.
Przed wielu laty w Livigno, grudzień - w nocy padało tak po 20-30cm w dzień słońce przy minusowych temperaturach,
inwersja czyli im wyżej tym cieplej , na dole -15, u góry -7
Byliśmy grupą i do dziś wszyscy wspominają tamte warunki- normalnie masełko, wjazd na gazie z trasy w puch, żadnych oporów
nawet ci zo zazwyczaj nigdy tras nie opuszczają jeździli przez cały tydzień obok
Inny przykład, mój ostatni pobyt w Sölden, marzec - także 20-30cm w nocy , temperatura odwrotnie im niżej tym cieplej
jadę sobie ze Schwarzkogla 3018m. na górnej stacji temp - 8 obok czarnej trasy, żonka trasą
na początek fajnie , skręty bez wysiłku, w pewnej chwili przełamanie terenu, stromiej cieplej
narty zaczynają się topić, walczę jeszcze, próbuje trawersem uciec na trasę, za późno narty zatapiają się
jeszcze gorzej i tak stoję zabetonowany na stromym, śnieg sięga mi po pachy i nie mogę ruszać nogami.
Obok - dosłownie 5m trasa, żonka woła - "aaa tu jesteś,.......... sikasz ???" a ja nie wiem czy się śmiać czy płakać.