125cm i jeszcze za krótkie ?
hmmm, ja też mam 125cm
Fotoszopem ich załatwił
Napisano 05 marzec 2015 - 08:15
125cm i jeszcze za krótkie ?
hmmm, ja też mam 125cm
Fotoszopem ich załatwił
Napisano 05 marzec 2015 - 21:25
hmmm, ja też mam 125cm
bo już dużą dziewczynką jesteś
jeszcze siedzę w Mayrhofen - dziś rano popatrzyłem z okna - kolejki ruszyły
08:05 już w wagonie
na górze także sypie
tłoku nie było
armaty mają wolne do przyszłego sezonu
20 cm zmrożonego puchu, temp -6
młodzież koniecznie chce dzisiaj na Hintertuxa
no cóż - zgodziłem się
humory jeszcze dopisują -jeszcze nie wiedzą co ich czeka
zdjęć z Hintertuxa nie ma bo zwyczajnie zamarzł aparat, nawet wymiana baterii nie pomogła
było na górze - 14, zadyma, mgła i walka o życie.... i długa przerwa w knajpie na Sommerbergalm
chyba się nie zniechęcili bo nikt nie chciał wracać kolejką i pojechaliśmy jeszcze trasą nr1 w dół
po drodze duże stado kozic
i zbawienny parking
jutro Ski Optimal - zapowiadają mniej opadów i pół słoneczka po południu
Napisano 09 marzec 2015 - 15:03
i tak ostatniego dnia mieliśmy słoneczko całodzienne z małymi przerwami
wystartowaliśmy kabinkami już o 8 rano a że krzesełka otwierają dopiero o 9, pojechaliśmy Eberharterem aż na dno doliny
w tak dobrym stanie tej trasy jeszcze nie widziałem
końcówka na 530m n.p.m
i dla porównania to samo miejsce 7,5 godziny później
w miedzyczasie - zmrożony śnieg tak na trasach jak i poza
i widoki aż po Hintertuxer Gletscher
i smaczne żarełko w legendarnej Kristallhütte
i wspólne plany na następny wyjazd
i zjazd po zamknięciu kolejek
do zielonej doliny
końcówka była dla wielu walką o życie
więcej zdjęć w galerii
http://www.kochamnar...-hochzillertal/
i podsumowanie wyjazdu
Napisano 09 marzec 2015 - 16:12
Dzięki za relacje - można było nacieszyć oczy.
Napisano 09 marzec 2015 - 21:42
I ten śnieg z doliny (te pola w tle Eberhartera) tak zniknął w ciągu dnia?
Wyjazd jednak udany, co?
Napisano 26 marzec 2015 - 09:26
naturalnie że udany - nawet zobaczyłem kawałek Dolomitów
Wyjazd jednak udany, co?
Napisano 26 listopad 2016 - 17:15
Jan zupelnie inny teamt
wlasnie wpadlem na Twa relacje z 2015 z Penken - jest tam zdjecie nart przed restauracja - za wyjatkiem 4/5 pary od lewej, wszystkie narty sa karlowate……..
punkt dla mnie
Napisano 26 listopad 2016 - 19:23
wszystkie narty sa karlowate...
tu ?
W Dolinie Ziller większość nart jest z wypożyczalni.
Mieliśmy w grupie takiego jednego - chłop 190, 90 kg wagi, powiedział że jest początkujący to dostał narty 165cm
ps. przeniosłem z Andorry do Zillertalu
Napisano 26 listopad 2016 - 19:57
wszystkie narty sa karlowate...
tu ?
W Dolinie Ziller większość nart jest z wypożyczalni.
Mieliśmy w grupie takiego jednego - chłop 190, 90 kg wagi, powiedział że jest początkujący to dostał narty 165cm
ps. przeniosłem z Andorry do Zillertalu
tak
to to zdjecie
Napisano 26 listopad 2016 - 20:59
Kuba, nie karłowate, a normalne. Na takich się jeździ w cywilizowanych narciarsko miejscach. Na dłuższych jeżdżą dziwacy i rockerowcy. BTW, syn, który jedzie z nami do Zillertal, będzie pożyczał narty w wypożyczalni. Jego własne mu ukradli na własne życzenie (zostawił widoczne pod domem w samochodzie na noc). Dotychczas jeździł na slalomkach 165 cm (wysoki, 191 cm, ale lekki). Trochę były za miękkie dla niego. I namawiam go do skosztowania rockerów (przez rocker rozumiem rocker z przodu i z tyłu). Sam też spróbuję. Ponieważ jeżdżę na slalomkach 170 cm Voelkl SC, będzie okazja porównać. Trasa + niewielkie skoki w bok.
Napisano 26 listopad 2016 - 21:23
Kuba, nie karłowate, a normalne. Na takich się jeździ w cywilizowanych narciarsko miejscach. Na dłuższych jeżdżą dziwacy i rockerowcy. BTW, syn, który jedzie z nami do Zillertal, będzie pożyczał narty w wypożyczalni. Jego własne mu ukradli na własne życzenie (zostawił widoczne pod domem w samochodzie na noc). Dotychczas jeździł na slalomkach 165 cm (wysoki, 191 cm, ale lekki). Trochę były za miękkie dla niego. I namawiam go do skosztowania rockerów (przez rocker rozumiem rocker z przodu i z tyłu). Sam też spróbuję. Ponieważ jeżdżę na slalomkach 170 cm Voelkl SC, będzie okazja porównać. Trasa + niewielkie skoki w bok.
wlasnie kontynuuje swoja nienormalnosc
Oddalem do montazu 194(lub 3 dokladnie nie pamietam) confession z Jester Pro
oraz nominalne WP GS--y oczywisciwe racetiger 191
przyrzekam sobie w tym Roku wiecej spedzic czasu na SL-ach - oczywiscie , wylacznie na tykach..
PS na wlasne zyczenie???
protestuje przeciwko takim klasyfikacja - to tak , jak dyskusja - jeszeli dziewczyna sobie popije to znaczy, ze ma byc.....zgwalcona??
oczywiscie survival skills sa istotne...
ja je powoli moze nie trace, bo w krajach podwyzszonego ryzyka je stosuje, ale np zdarza mi sie zostawic portfel z jakas kwota, z kartami kredytowymi na noc w niezamknietym samochodzie (bo samochodu z reguly sie nie zamyka. Tepie moja Zone, bo zostawia tez kluczyki w samochodzie - tepie wylacznie z tego powodu, ze bateria w pilocie sie wyczerpuje
Napisano 26 listopad 2016 - 21:40
Kuba, niech policzę... Na 210 cm jeździłem ponad 20 lat, na 200 cm - ok. 15 lat, na 186 - 3 sezony, na 165 cm - 6, na 170 cm - 3. Wszystko to z przerwami. Widać jak znormalniałem.
PS na wlasne zyczenie???
protestuje przeciwko takim klasyfikacja - to tak , jak dyskusja - jeszeli dziewczyna sobie popije to znaczy, ze ma byc.....zgwalcona??
Mocne porównanie. Ale nie zapominaj też o przysłowiu "okazja czyni złodzieja". W polskich miastach nikt nie zostawia nie tylko portfela czy komórki na widocznym miejscu, ale jakiejkolwiek wartościowej rzeczy. I nie tylko w Polsce.
Napisano 27 listopad 2016 - 12:02
wlasnie kontynuuje swoja nienormalnosc
a może niektórzy są w pewnych tematach mało reformowalni, ja mam podobnie, zdecydowanie wolę długie narty teraz mam 193, 185 i najkrótsze z których czasami też korzystam 177. Choć zdarzyło mi się, dosłownie dwa razy pojeździć na narcie 165 ale po tej jeździe do dzisiaj kręci mi się w głowie
Co do zostawiania pewnych rzeczy przy domu bez zamknięcia, to też tak miałem, ale gdy zniknął mi z pod domu rower, postanowiłem zmienić przyzwyczajenia.
Napisano 27 listopad 2016 - 15:12
Kuba, niech policzę... Na 210 cm jeździłem ponad 20 lat, na 200 cm - ok. 15 lat, na 186 - 3 sezony, na 165 cm - 6, na 170 cm - 3. Wszystko to z przerwami. Widać jak znormalniałem.
PS na wlasne zyczenie???
protestuje przeciwko takim klasyfikacja - to tak , jak dyskusja - jeszeli dziewczyna sobie popije to znaczy, ze ma byc.....zgwalcona??
Mocne porównanie. Ale nie zapominaj też o przysłowiu "okazja czyni złodzieja". W polskich miastach nikt nie zostawia nie tylko portfela czy komórki na widocznym miejscu, ale jakiejkolwiek wartościowej rzeczy. I nie tylko w Polsce.
Jasne,ze mocne.. trzeba zawsze stosowac zasady zdroworozsadkowe. Portfel w otwartymm samochodzie zostawiam czasami kolo domu, ale nie np na wyjezdzie.
gdy jestm w obcym kraju , mam oczy I uszu otwarte. natomiast stale jest nienormalne, ze trzeba na to uwazac.. chociaz, osobiscie, potrafi e jeszcze zrozumiec, jezeli ktos cos ukadnie I cos z tego ma. ale np przerypanie samochodu, bo ktos go ma - jest moim zdaniem calkowitym dnem moralnym.
a propos zdrowego rozsadku - raz na wakacjach ogladalem program gdzie ludzie sie spotykali pop raz pierwszy na podts korespondecji internetowej. I byla taka jedna puszysta dziewczyna (ok 25 lat) z USA I poleciala, sama, do jednego z krajow arabskich. Tam na nia czekal wybranek z internet z ...kuzynem... oczywiscie, to jest sytuacja bardzo niebezpieczna I sprokurowana czesciowo przez glupia dziewuche - ale stale, mimo ze jest idiotka, nie powinno sie Jej stac nic zlego...nawet nie wiem, jak trafilem na ten program - traktowalem to jako zjjawisko socjologiczne
wlasnie kontynuuje swoja nienormalnosc
a może niektórzy są w pewnych tematach mało reformowalni, ja mam podobnie, zdecydowanie wolę długie narty teraz mam 193, 185 i najkrótsze z których czasami też korzystam 177. Choć zdarzyło mi się, dosłownie dwa razy pojeździć na narcie 165 ale po tej jeździe do dzisiaj kręci mi się w głowie
Co do zostawiania pewnych rzeczy przy domu bez zamknięcia, to też tak miałem, ale gdy zniknął mi z pod domu rower, postanowiłem zmienić przyzwyczajenia.
no to jestesmy w mniejszosci..
Napisano 28 listopad 2016 - 15:08
a jak wspominasz Twój ostatni pobyt w Dolinie Ziller ?
no to jestesmy w mniejszosci..
Napisano 28 listopad 2016 - 22:20
Jasne,ze mocne.. trzeba zawsze stosowac zasady zdroworozsadkowe. Portfel w otwartymm samochodzie zostawiam czasami kolo domu, ale nie np na wyjezdzie.
Wiele zależy od kraju, czasu i okoliczności. Pamiętam mój pierwszy wyjazd na tzw. Zachód, choć to była północ - Szwecja. Ok. 1974 r. Mieszkałem wtedy przez kilka letnich miesięcy w środkowej części kraju w niewielkim Soederhamn a pracowałem w fabryce... Ericcsona, do której dojeżdżałem, a jakże, rowerem. Kuzyn (przyszywany), który tu mieszkał od paru lat, wytłumaczył mi, że lepiej nie zostawiać roweru byle gdzie bo kradną. "Jeszcze kilka lat można było zostawić, ale teraz kradną" - ostrzegał. We Francji, gdzie mieszkałem kilka lat, zaraz na początku pobytu ukradli synowi mały rower z klatki schodowej i przyczepkę samochodową, dość solidnie przypiętą. Wielokrotnie włamywano się do samochodu na leśnych parkingach... nic nie kradnąc. Podobno złodzieje szukali pieniędzy i dokumentów zostawionych przez właścicieli. Ja takich zwyczajów nie miałem. Żonę okradli w paryskim metrze prawie na moich oczach. Nie, nie żadni kolorowi imigranci, jak najbardziej biała para. Nart nie ukradziono mi nigdy, ale raz byłem świadkiem ich kradzieży w Kasinie. Kiedyś to opisywałem. Tak zgłupiałem, że nie zareagowałem należycie. Ukradziono mi za to kilka rowerów. Z powodu jednego z nich uczestniczyłem nawet w rozprawie sądowej, gdzie skarżono złodzieja. Ja, jak na razie nic nie ukradłem, z wyjątkiem 50 zł siostrze. Miałem wtedy może 8-10 lat. Ojciec, zazwyczaj surowy, tym razem powiedział tylko: "zastanów się". Gorsze to było od dobrego lania.
Napisano 30 listopad 2016 - 20:28
no to jestesmy w mniejszosci..
Kuba, niestety a może stety
Sport Dolina w Bytomiu (ex. Dolomity Sportowa Dolina)Napisany przez MaxiBaby, 26 sty 2019 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Polska - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Inne rejony Sport Dolina i 3 więcej |
|
|
Dolina Anniviers, "nowy" ośrodek narciarskiNapisany przez J@n, 22 kwi 2014 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Szwajcaria Weisshorn, Zinalrothorn i 4 więcej |
|
|
Dolina Chamonix - Grands MontetsNapisany przez Michał, 11 maj 2013 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Francja |
|
|
Dolina AostaNapisany przez Agnieszka_CiekawAOSTA, 07 sty 2014 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Włochy |
|
|
Dolina ZILLER - 23-30 grudnia 2016Napisany przez Bolek74, 05 sty 2017 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Austria |
|
|
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych