Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nasze przygody z kolanem (urazy kolan)


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
226 odpowiedzi w tym temacie

#101 Renat

Renat
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 23 styczeń 2016 - 19:57

Witam .28/12/2015 Wypadek na nartach :) Narciarz wjechał miedzy moje narty ,wyrywając nogę do góry ,przy upadku uderzyłam o podłoże .Rezonans po 6 dniach .Ilosc płynu w jamie stawowej zwiekszona.Uszkodzenie II stopnia ACL przy przyczepie udowym ,ciągłość więzadła zachowana .Obrzek tylnich części LTC i MTC z drobnym wgnieceniem w obrębie MTC.Po 4 tygodniach obrzęk ,orteza ,kule .Byłam u trzech ortopedów .Doktor nr 1 ,po przeczytaniu opisu i badaniu kolana - potrzebny zabieg polegający na wstrzeleniu kotwicy z więzadłami w kość udowa najlepiej na koniec stycznia,.troche się przestraszyłam i udałam się do Doktora nr 2 - po obejrzeniu rezonansu i zbadaniu kolana -więzadło jest luźne ,przyczepione do kości ,narazie rechabilitacja pole magnetyczne i krio.Doktor nr 3 po obejrzeniu rezonansu i badaniu kolana -całkowite zerwanie ACL do rekonstrukcji i tu wyrysował na nodze ,gdzie pobierze przeszczep ,gdzie umieści śróbki najlepiej rekonstrukcja już teraz .Postanowiłam stosować się do poleceń doktora nr 2. Czy ktoś na forum miał podobny uraz i jak był leczony ? Bardzo boje się rekonstrukcji .Pozdrawiam R
  • 1

#102 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3525 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 24 styczeń 2016 - 00:45

Witam .28/12/2015 Wypadek na nartach :) Narciarz wjechał miedzy moje narty ,wyrywając nogę do góry ,przy upadku uderzyłam o podłoże .Rezonans po 6 dniach .Ilosc płynu w jamie stawowej zwiekszona.Uszkodzenie II stopnia ACL przy przyczepie udowym ,ciągłość więzadła zachowana .Obrzek tylnich części LTC i MTC z drobnym wgnieceniem w obrębie MTC.Po 4 tygodniach obrzęk ,orteza ,kule .Byłam u trzech ortopedów .Doktor nr 1 ,po przeczytaniu opisu i badaniu kolana - potrzebny zabieg polegający na wstrzeleniu kotwicy z więzadłami w kość udowa najlepiej na koniec stycznia,.troche się przestraszyłam i udałam się do Doktora nr 2 - po obejrzeniu rezonansu i zbadaniu kolana -więzadło jest luźne ,przyczepione do kości ,narazie rechabilitacja pole magnetyczne i krio.Doktor nr 3 po obejrzeniu rezonansu i badaniu kolana -całkowite zerwanie ACL do rekonstrukcji i tu wyrysował na nodze ,gdzie pobierze przeszczep ,gdzie umieści śróbki najlepiej rekonstrukcja już teraz .Postanowiłam stosować się do poleceń doktora nr 2. Czy ktoś na forum miał podobny uraz i jak był leczony ? Bardzo boje się rekonstrukcji .Pozdrawiam R

ad 1 - ????????????????

ad 2 - luzne wiezadlo leczy sie krioterapia? od kiedy

ad 3 - nareszcie normalny facet


  • 2
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#103 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5124 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 24 styczeń 2016 - 01:10

Cześć

Nie znam się na medycznych aspektach opisu - tu Jan Koval jest wyrocznią ale skoro zerwane jest jak rozumiem ACL to jakie masz problemy z poruszaniem się po miesiącu??

Na podstawie moich doświadczeń jako pacjenta dr nr 2 to kretyn - chyba że to rzeczywiście rechabilitacja a nie rehabilitacja. ;)

Pozdrowienia


  • 1

#104 Renat

Renat
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 24 styczeń 2016 - 15:14

Mitel i Jan Koval
  • 1

#105 Renat

Renat
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 24 styczeń 2016 - 15:34

Gdyby więzadło ACL było zerwane nie miałabym wątpliwości -trzeba przeprowadzić rekonstrukcje . Według opisu więzadło nie jest zerwane .
Opis RM.........Uszkodzenie II stopnia ACL przy przyczepie udowym ,ciągłość więzadła zachowana!!!!!!!!!!!

Dr nr.2 krioterapia działa przeciwobrzękowe i przeciwbólowo (boli i krwiak też jest),ćw. Izometryczne ,narazie nie obciążać kończyny.
Dr nr.3 Jan ,rozwiń dlaczego uważasz ze ta diagnoza jest trafna.Czy twój przypadek jest podobny ?
  • 1

#106 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3525 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 24 styczeń 2016 - 16:48

Gdyby więzadło ACL było zerwane nie miałabym wątpliwości -trzeba przeprowadzić rekonstrukcje . Według opisu więzadło nie jest zerwane .
Opis RM.........Uszkodzenie II stopnia ACL przy przyczepie udowym ,ciągłość więzadła zachowana!!!!!!!!!!!

Dr nr.2 krioterapia działa przeciwobrzękowe i przeciwbólowo (boli i krwiak też jest),ćw. Izometryczne ,narazie nie obciążać kończyny.
Dr nr.3 Jan ,rozwiń dlaczego uważasz ze ta diagnoza jest trafna.Czy twój przypadek jest podobny ?

ja nie sadze - nie jestem inetrnetowym doktorem

zeby miec pewnosc musial bym widziec MRI: MRI jest DODATKOWYM badaniem - sros dokladnym, ale stale DODATKOWYM

jeszcze raz: pierwszego lek - olej bez sensu - ja bym zazadal pieniedzy z powrotem za wizyte (jest 1% szansy, ze to co powiedzial kotwicowy, jest prawda)

dwoch pozostalych stwierdzilo, ze kolano jest niestabilne……….

 

PS lod jest oczywistoscoa…..


  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#107 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4190 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 24 styczeń 2016 - 20:28

A ja radzilbym Ci sie wybrac do jeszcze jednego lapiducha. W Krakowie mamy kilku swietnych ortopedow. Ale jesli dojdzie do rekonstrukcji to nie panikuj. Jak wyzej pisalem, znam kilku osobnikow po rekonstrukcji. Wszyscy po jednym sezonie przerwy wrocili do intesywnego narciarstwa. Troche ostrozniej jezdza. :)
  • 1

#108 Renat

Renat
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 25 styczeń 2016 - 10:00

Cześć Jan

 

Co dzieje się z tymi lekarzami ????? Oczywiście olałam pierwszego ..Szukam czwartego:)

zdjęcia rm

 

1zd -przednie więzadło

2 zd-tylne.-wstawiłam dla porównania -z tym więzadłem jest ok.

Załączone pliki


Użytkownik Renat edytował ten post 25 styczeń 2016 - 10:15

  • 1

#109 Renat

Renat
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 25 styczeń 2016 - 12:06

Cześć Andrzej

W poprzednich twoich postach czytałam, że żona rownież miała uszkodzenie więzadła 2 stopnia ...ACL? potrzebowała rekonstrukcji

Pozdrawiam R.
  • 1

#110 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4190 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 25 styczeń 2016 - 12:55


W poprzednich twoich postach czytałam, że żona rownież miała uszkodzenie więzadła 2 stopnia ...ACL? potrzebowała rekonstrukcji

 

Nie, nie potrzebowala. Na razie jest b. dobrze, kolano sie nie odzywa, ale prawdziwy test odbedzie za tydzien w Val Gardena. Na pisze co i jak. 


  • 1

#111 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3525 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 25 styczeń 2016 - 14:56

Potrzebowal bym wiecej ciec przez ACL. Na tym jednym  nie widac prawidlowej struktury ACL - jest wiecej  scar tissue niz prawidlowego wiazania 

 PCL jest ok


  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#112 Renat

Renat
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 26 styczeń 2016 - 09:51

Cześć Jan .
Dzięki za pomoc,przez internet nogi nie wyleczę .Myślę, że za 2 miesiące sama będę wiedzieć czy potrzebna jest rekonstrukcja ,czy też nie. Może blizna na więzadle będzie na tyle wydolna , że będę mogła robić rzeczy które lubię.Narazie czytam forum kochamnarty.:)
Pozdrawiam R
  • 1

#113 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3525 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 26 styczeń 2016 - 14:09

TRADYCYJNE podejscie do ACL to byl rehab I czekanie, czy kolano sie "zachowuje" dobrze po rehab czy nie.

ale to bylo w czasach, gdy rekonstrukcje ACL byly wykonane na niskim poziomie..

Blizna?????? podejscie typu strusia......


  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#114 Renat

Renat
  • Użytkownik
  • 8 postów
  • Płeć:Kobieta

Napisano 26 styczeń 2016 - 19:24


 
Nie, nie potrzebowala. Na razie jest b. dobrze, kolano sie nie odzywa, ale prawdziwy test odbedzie za tydzien w Val Gardena. Na pisze co i jak.

Cześć Andrzej

Udanego urlopu .Uwielbiam Włochy chyba dla samych Włochów i Włoszek ,bardzo ekspresyjny naród ,mój typ ,moja miłość .
Niestety z orteza wróciłam z Val di fiemme ...Latemar. Wrócę znów tam, napewno,taką mam nadzieje .Daj znać ,czekam z niecierpliwoscią .Pozd.R.
  • 1

#115 kwik44

kwik44
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 11 październik 2019 - 13:55

U mnie niestety tegoroczne plany muszę odwiesić na kołek. Najwcześniejszy wyjazd w styczniu. Raz, że LP nie dostanie urlopu, dwa muszę dojąć do siebie po artroskopii. Na razie mimo ćwiczeń i rehabilitacji to ciągle "nie jest moja noga". Nie przypuszczałem nawet, że tydzień nieużywania nogi prowadzi do takiego osłabienia mięśni. No ale life.


  • 2

#116 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5124 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 12 październik 2019 - 19:18

U mnie niestety tegoroczne plany muszę odwiesić na kołek. Najwcześniejszy wyjazd w styczniu. Raz, że LP nie dostanie urlopu, dwa muszę dojąć do siebie po artroskopii. Na razie mimo ćwiczeń i rehabilitacji to ciągle "nie jest moja noga". Nie przypuszczałem nawet, że tydzień nieużywania nogi prowadzi do takiego osłabienia mięśni. No ale life.

Cześć

Poważnie? A co miałeś dokładnie robione bo zazwyczaj to po zwykłej artroskopii chodziło się na własnych nogach praktycznie od razu oczywiście w odciążeniu. A rehabilitacja ruchem i ćwiczenia mięśniowe to już 12 do 24 h po zabiegu. Sorry,  że tak się dopytuję ale miałem parę operacji i zawsze szlo migiem, chyba, że rehabilitant był od starych babć.

Pozdrowienia


  • 1

#117 kwik44

kwik44
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 12 październik 2019 - 20:23

Objawy były dziwne: przy zgięciu 120 stopni ćmiło. Podejrzenie było, że uszkodzona jest łąkotka. Po konsultacjach (też tu offline) miałem nic z tym nie robić, ale zaczęło boleć już praktycznie cały czas. W międzyczasie zwolnił się termin na fundusz więc się zdecydowałem. Formalnie wyszło, że na szczęście łąkotki są dobre i tylko wycięto mi fałd maziowy. Na rehabilitację poszedłem 24h po zdjęciu szwów. Ćwiczyć zacząłem jeszcze tego samego dnia. Pisząc "to nie jest moja noga" miałem na myśli, że ciągle nie działa tak jak dawniej. Jest dużo słabsza niż druga, przy skręcie (np. szybkie schodzenie po schodach) coś tam jeszcze zakłuje. Jak poćwiczę więcej to czuć lekki niepokój.

 

Robię przysiady, zwykłe i na dmuchanym berecie, wypady z przyklękaniem, ćwiczenia na czworogłowy z obciążeniem, na pośladki/gruszkowaty + parę innych jeszcze. Ortopeda mówi, żeby ją ciągle jeszcze oszczędzać. Rehabilitant wręcz odwrotnie ;) 

 

Ale jak zima dopisze, będę rzeźbił stoki wokół Krakowa. Na styczeń/luty chyba się wybiorę w okolice Sella Rondy. Chyba, bo okolice Lungau są 4h bliżej i nie jest tam źle, obok jest Obertauern. I ludziów będzie na pewno mniej ;) Może się zmuszę, to w końcu napiszę parę słów z marcowego wyjazdu. 


  • 2

#118 J@n

J@n
  • Autor tematu
  • Administrator
  • 9800 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 14 październik 2019 - 13:16


przy zgięciu 120 stopni ćmiło.

u mnie też trochę ćmi ale zakładam opaskę, przyzwyczajam się do bólu  i mam nadzieję że do maja wytrzyma

 

PS. przeniosłem z Kitzsteinhornu


  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#119 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5124 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 15 październik 2019 - 09:24

Objawy były dziwne: przy zgięciu 120 stopni ćmiło. Podejrzenie było, że uszkodzona jest łąkotka. Po konsultacjach (też tu offline) miałem nic z tym nie robić, ale zaczęło boleć już praktycznie cały czas. W międzyczasie zwolnił się termin na fundusz więc się zdecydowałem. Formalnie wyszło, że na szczęście łąkotki są dobre i tylko wycięto mi fałd maziowy. Na rehabilitację poszedłem 24h po zdjęciu szwów. Ćwiczyć zacząłem jeszcze tego samego dnia. Pisząc "to nie jest moja noga" miałem na myśli, że ciągle nie działa tak jak dawniej. Jest dużo słabsza niż druga, przy skręcie (np. szybkie schodzenie po schodach) coś tam jeszcze zakłuje. Jak poćwiczę więcej to czuć lekki niepokój.

 

Robię przysiady, zwykłe i na dmuchanym berecie, wypady z przyklękaniem, ćwiczenia na czworogłowy z obciążeniem, na pośladki/gruszkowaty + parę innych jeszcze. Ortopeda mówi, żeby ją ciągle jeszcze oszczędzać. Rehabilitant wręcz odwrotnie ;)

 

Ale jak zima dopisze, będę rzeźbił stoki wokół Krakowa. Na styczeń/luty chyba się wybiorę w okolice Sella Rondy. Chyba, bo okolice Lungau są 4h bliżej i nie jest tam źle, obok jest Obertauern. I ludziów będzie na pewno mniej ;) Może się zmuszę, to w końcu napiszę parę słów z marcowego wyjazdu. 

Cześć

Fałd maziowy jest rzeczywiście nieprzyjemny. Pytałem bo u mnie i w znanych mi przypadkach wszystko szło migiem.

Z doświadczenia powiem Ci jednak, że odczucie: "nie moja noga" tak naprawdę nigdy już nie minie. Przyzwyczaisz się i tyle. 

Z doświadczenia również powiem Ci, że najlepsza rehabilitacja to rehabilitacja sportowa. Miałem zerwane oba Achillesy i w jednym wypadku była to rehabilitacja normalna gdzie Pani ciągle pytała: "a nie boli Pana?" a drugi to był program jak dla wyczynowych sportowców gdzie nikt o nic się nie pytał tylko kazali jechać na maksa. Minęło już kilkanaście lat a nogi ma nierówne do tej pory.

Pozdrowienia


  • 1

#120 kwik44

kwik44
  • Użytkownik
  • 218 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 15 październik 2019 - 12:57

Też skłonny jestem bardziej wierzyć rehabilitantowi. Nic, do stycznia kilka tygodni mam. Zobaczymy co uda mi się do tego czasu ze sobą zrobić ;)

 

A z innej seri pytań o kolano - moje (obydwa) skrzypią i chrupią. Wiem, że peselica itp., ale rehabilitant twierdzi, że i na to są sposoby. Ktoś coś w tej materii może robił/ma jakieś spostrzeżenia?


Użytkownik kwik44 edytował ten post 15 październik 2019 - 13:00

  • 2






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych