18 odpowiedzi w tym temacie

[egregor]

Witam,

 

za tydzien szykuje nam sie powtorka z Zillertalu (http://www.e-gregor....l-podsumowanie/). Sniegowo nie ma tragedii, ale juz dawno nie bylo jakis wiekszych opadow. Na najblizsza sobote nibyc cos widac w prognozie.

 

Czy ktos z Was byl niedawno na Zillertalu i moze zdac krotka relacje jak to tam teraz wyglada?

[slawekgolf]

Sie masz

Piszę do ciebie z Aschau i właśnie szykuję się do wyjazdu z Doliny Ziller po tygodniowym pobycie. Na dole śniegu nie ma ale w ośrodkach na górze  to im starczy do końca sezonu.

We wszystkich ośrodkach ( nie byłem tylko na Spiljoch I Gerlosbahn) trasy są wyśmienicie przygotowane i jest po czym jeździć. Tak, że nie bój się pojeździsz i to do bólu.

Użytkownik slawekgolf edytował ten post 16 styczeń 2015 - 21:02

[egregor]

A jak z iloscia narciarzy na stokach? Licze na to, ze bedzie pusto skoro ferie austriackie i niemieckie dopiero w lutym

[slawekgolf]

Powiem Ci tak. Okres w którym byłem to jest taki martwy, bo pomiędzy Nowym Rokiem a feriami austriackimi, niemieckimi , polskimi i holenderskimi.

Dolina to fabryka narciarstwa, ludzi było ale znacznie mniej niz jest to w szczytowym okresie. Tłoku na niektórych trasach było trochę ale da się jeździć.

Napewno pojeżdzisz do bólu.

[J@n]

ośrodkach na górze to im starczy do końca sezonu.

dało się zjechać 1ką (Eberharter) do Kaltenbergu i czarną 17stką do Aschau

albo z Hintertuxa na parking ?

[slawekgolf]

 

ośrodkach na górze to im starczy do końca sezonu.

dało się zjechać 1ką (Eberharter) do Kaltenbergu i czarną 17stką do Aschau

albo z Hintertuxa na parking ?

 

Eberharter otwarty ale nie zjeżdżałem, 17 do Aschau nie wiem, Hintertux na parking zaliczyłem

[egregor]

Hell yeah, 

sob/ndz napadalo pol metra sniegu

 

Ogolnie zaczelo byc mroznie i atakujemy w sobote rano nacht Zillertal

 

Familiada 2+2 jak zwykle gotowa na wszystko, relacja tradycyjnie na http://www.e-gregor.com tudzień na fejsbuniu https://www.facebook.../GregoryAtakuja

Użytkownik egregor edytował ten post 19 styczeń 2015 - 21:14

[slawekgolf]

Hell yeah, 

sob/ndz napadalo pol metra sniegu

 

Ogolnie zaczelo byc mroznie i atakujemy w sobote rano nacht Zillertal

 

Familiada 2+2 jak zwykle gotowa na wszystko, relacja tradycyjnie na http://www.e-gregor.com tudzień na fejsbuniu https://www.facebook.../GregoryAtakuja

No to fajnej zabawy i pozdrowienia

[J@n]

sob/ndz napadalo pol metra sniegu

no i normalnie pozazdrościć - cała Dolina Ziller w śniegu to rzadko się zdarza nawet w styczniu

 

termy w Fuegen

 

Mayrhofen

 

 

 

[J@n]

mało śniegu na niektórych trasach w Dolinie Ziller

 

(internetowe znalezisko)

https://www.youtube....CjDB5ja55Y#t=10

[egregor]

Trochę czasu minęło, ale wrzucam podsumowanie z Zillertalu 2015  

 

Wycieczkę do doliny Zillertal rozpoczęliśmy w sobotę 24 stycznia o 4:30. Do pokonania mieliśmy 1250 km. Cała trasa sucha, z temperaturami od paru na plusie do lekkiego mrozu. Dopiero za Kufstein pojawiły się pierwsze niemrawe opady śniegu. Na miejscu w Fugen 1 stopień na plusie. Apartament super, 2 rodziny 2+2 na 100 m2 to naprawdę idealne rozwiązanie. Pod nosem wypożyczalnia sprzętu i możliwość umówienia lekcji.

Pierwszy dzień to wypad do Kaltenbach do ośrodka Hochzillertal. Sporo mgły, lekki wiatr, bez opadów. Przejechane 13km, z czego ostatni zjazd na ostatnią chwilę (5 minut przed ostatnią gondolą na dół) przy pustych stokach. Dzieci rano ostrożnie na deskach. To był moment, kiedy zaczęliśmy się bać, że jednak nie dadzą rady pierwszy raz na deskach na tak długich stokach i będziemy musieli wyjąć z kufra dachowego narty. Jak się później okazało obawy były bezzasadne .

 

 

 

 

 

Kolejny dzień to piękna słoneczna pogoda i Zillertal Arena. Sporo miejsc do zjeżdżania w puchu, ale na trasach sporo zlodowaceń. Przebiliśmy się oczywiście górą na sąsiedni ośrodek Gerlos. Przejechane 39 km.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Po śnieżnych szaleństwach wypad do term w Fugen na wieczorną sesję w ciepłej wodzie i na zjeżdżalniach.

We wtorek, od rana lekki śnieg. Mieliśmy plan aby odwiedzić lokalny ośrodek Spielboch. Wsiedliśmy w skibus i pojechaliśmy… do Hochfugen, położonego 12 km w górę na wysokości 1500 m. Na samej górze spory wiatr i 30 cm świeżego śniegu, który ciągle padał… i padał coraz mocniej aż do końca dnia. Dzieciom wyjątkowo spodobała się jazda w śniegu po kolana. Skończyliśmy dość wcześnie, bo o 14-stej i skibusem rozpoczęliśmy mrożącą krew w żyłach wycieczkę na dół, bo białej drodze, wielkim autokarem z oponami na łańcuchach.

 

 

 

 

 

 

 

Na środę zapowiedziano 7 godzin słońca, więc ponownie wybraliśmy się do ośrodka Hochzillertal/Hochfugen. Piękna pogoda przez cały dzień, dołożone 34 km.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

W czwartek mieliśmy plan aby przebić się z Zillertal Arena przez Gerlosa do kolejnego ośrodka w Königsleiten. Niestety przyjęliśmy błędne założenia i nie dało się tam w prosty sposób dojechać. Zawróciliśmy więc do Zell i tam spędziliśmy świetny dzień w idealnych warunkach. Przejechane 45 km. Wieczorkiem ostatnia sesja w termach w Fugen.

Ostatni dzień to ponownie Hochzillertal. Potężne opady śniegu od samego rana nie zwiastowały łatwej przeprawy na stokach. Śnieg przestał padać około 10 i pomimo braku słońca całkiem przyjemnie przejechaliśmy kolejne 21 km.

W sumie 161 km na deskach snowboardowych. Ciężko będzie ten wynik poprawić w przyszłym roku . Jesteśmy mega dumni z dzieciaków, które w tak krótkim czasie opanowały sztukę jazdy na snowboardzie. Pierwszy dzień zdecydowanie nie zwiastował powodzenia tej operacji. Potem puściły wszelkie blokady i zaczęli jeździć z taką samą łatwością jak na nartach a nawet lepiej w świeżym śniegu po pas . Jazda poza utwardzonymi trasami między słupkami stała się standardem.

31-go stycznia nastał kres naszych fikołków w głębokim śniegu. Z Fugen wyjechaliśmy w sobotę o 6 rano. Względnie dobre warunki do jazdy. Na początku lekki śnieg jeszcze przed granicą z Niemcami, w Niemczech sucho, potem od Kołbaskowa do Słupska śnieżyca. Przyjazd do bazy o 21. Jagatee i spać. Dziękujemy wszystkim uczestnikom za wytrwałość i świetne towarzystwo .

Garść informacji technicznych.

Apartament Hirner dla 8-10 os. – przestrony (100 m2), duża w pełni wyposażona kuchnia (nawet zmywarka była), 3 sypialnie (w każdej umywalka , łazienka.

Jedzenie na stoku od 30-40 EUR za obiad z napojami dla 4 os. W sklepach (Spar, m-preis, Hoffer) ceny jak w Polsce.

[J@n]

super relacja i warunki- dzięki

już nie mogę się doczekać wyjazdu, myślę że te 161km uda się poprawić

oj rosną szybko te Twoje maluszki 

[egregor]

super relacja i warunki- dzięki

już nie mogę się doczekać wyjazdu, myślę że te 161km uda się poprawić

oj rosną szybko te Twoje maluszki 

 

Dzieki. 161km to pierwszy rekord na deskach . W zeszlym roku przejechali na nartach 179km . Na Zillertal wróciliśmy po 4 latach i szczerze mówiąc porównując do ubiegłorocznego Tyrolu Wschodniego to było zdecydowanie za dużo ludzi (chociaż nie zaczęły się jeszcze austriackie i niemieckie ferie). Na "Osttirolu" było pusto w tym samym okresie. W przyszłym roku na pewno tam się wybierzemy, okolice Sillian, Lienz.

[AdamSlask]

Rewelacja - ja dalej żyję w zachwycie po ubiegłorocznej wizycie w dolinie Zillertal  

[egregor]

Rewelacja - ja dalej żyję w zachwycie po ubiegłorocznej wizycie w dolinie Zillertal

 

Nie było tłumów? Teraz najwięcej ludzi było w Hochzillertal, w Hochfugen juz troche spokojniej. Na Zillertal Arenie też przyjemnie. Mayrhofen i Tuxa odpuściliśmy sobie z uwagi na dzieci. 

[hintertux]

Dla mnie też Zillertal jest wysoko w rankingu, ale myśmy byli na sam koniec super sezonu, mieliśmy puste trasy! Uwielbiałam widoki z areny (samego Zell?) chyba nie do końca nauczyłam się tego co jak się nazywa. Spieljoch okazał się totalną porażką, była mgła, widoczność na 3 metry, synek spanikował (nie dziwię się, bo ja sama nie wiedziałam gdzie góra, gdzie dół, prawo-lewo) + kompletnie nieznany teren, musieliśmy się ewakuować po jednym zjeździe. A to był pierwszy dzień Pojechaliśmy na któryś Hoch, ale nie podobało się nam, i potem już Zell, Arena i okolice oraz 2 razy Hintertux. Mały miał 4,5 roku i tak był dzielny.

[egregor]

Spieljoch mielismy w planach ale i tym razem zal bylo jechac do tego malego osrodka bylo blisko, ale skonczylo sie na Hochfugen (tutaj zdecydowanie lepiej dostac sie na nartach z Kaltenbach .

[J@n]

zapowiada się niezła pogoda

moje przewidywania w związku z pełnią księżyca prawdopodobnie się nie sprawdzą

 

http://www.bergfex.a...etter/prognose/

[hintertux]

O kurcze! Faktycznie, coś nie teges z tą pełnią