Pierwsze zjazdy zaliczone. W tym sezonie inaczej bo zwykle zaczynałem w Polsce a pózniej Alpy. Długo wyczekiwany wyjazd do Menuires za mną.Przygotowałem się do sezonu solidnie więc niespodzianek nie było.Mój pierwszy wyjazd w Alpy Francuskie oceniam jako udany.Był niepokój czy będą warunki ale po przybyciu na miejsce okazało się że mimo wczesnej pory -połowa grudnia sniegu nie brakowało. Większość tras otwartych i nieżle utrzymanych. Największą atrakcją dla mnie był łatwy dostęp do tras.
Zjazd z hotelu na trasę i do stacji bezpośrednio pod wyciąg. Daje to świetne poczucie swobody , rozpoczęcie dnia i kończenie według własnej oceny.Zjezdziłem wszystkie dostępne trasy ,Menuires ,Val Thorenes,Orelle. Na Meribel nie wystarczyło czasu ze względu na dość kapryśną pogodę. Dwa dni we mgle, widoczność na wyciągnięty kijek ,swieży kopny śnieg raczej nie na moje slalomki. Te mgliste dni przeplatane opadami śniegu i dość wietrzne nie sprzyjały zjazdom.Sporo kolizji na łatwych niebieskich trasach. Wyraznie pewniej czuję się na trudniejszych szlakach myślę że głównie z powodu mniejszej liczby narciarzy ,zachowujących się bardziej przewidywalnie. Tym którzy lekceważą łatwe trasy ku przestrodze zdjęcie. zima 2014 024.jpg 63,28 KB 7 Ilość pobrań