Było genialnie!
Na tym pryncypialnym stwierdzeniu zakończę chwilowo relację (wróciliśmy wczoraj w nocy po dwóch tygodniach praco-nartowania w Alpach, jutro znowu muszę ruszyć w trasę...).
Szkoda tylko, że rozminęliśmy się z Janem, którego pozdrawiam i życzę takiego samego śniegu, słońca i pustych stoków) - pojawił się w regionie w dzień po naszym wyjeździe... - nekst tajm.
Obszar działania:
Panorama1.jpg 69,41 KB 1 Ilość pobrań
Robiliśmy to tam tak:
Ina w swoim firmowym "oblouku" - nowe Code cięły aż stok jęczał
Ina2.jpg 214,36 KB 1 Ilość pobrań
Ja się mozolę w lesie... zero stylu, czysty survival - ale super radocha :-)
Ja1.jpg 261,57 KB 3 Ilość pobrań.
Za jakiś czas postaram się nieco rozbudować tą relację .
Pozdrawiam