podawaj, podawaj byle nie w procentach bo tego nie jestem w stanie przeliczyć
UTAH 2014
#21
Napisano 26 marzec 2014 - 17:59
#22
Napisano 26 marzec 2014 - 19:31
Jazda powyzej liniii lasu jest nudna - wszystko widac, nie ma niespodzianek, latwo przewidziec.... Tzn nie jest nudna , ale bardzo przewidywalna - do tego w drzewach jakosc sniegu jest najlepsza, nie ma ludzi, nigdy nie mozna przewidziec wszystkiego, dziewiczy snieg mozna znalezc nawet po kilku bezsnieznych dniach
To jest opis, który najbardziej mi się podoba. Masz za to takiego ludka
btw -wiem, ze wiesz o czym piszesz, ale nie wiem, czy FKTYCZNIE mierzyles kiedys spadek stoku - zapewniam Cie, jest roznica miedzy tym, co MYSLISZ , ze jest 40 stopni, a FAKTYCZNYM 40 stopni etc.
Nie wiem czy mogę powiedzieć, że wiem Może uda mi się zrobić jakieś zdjęcie w niedzielę.
Nie wiem też czy się ze mną zgodzisz, ale od pewnego "poziomu" nie ma czegoś takiego jak "stromo" pojawia się za to "ciekawie".
To tyle już nie przeszkadzam
Pozdrawiam
Michał
#23
Napisano 26 marzec 2014 - 21:32
Jazda powyzej liniii lasu jest nudna - wszystko widac, nie ma niespodzianek, latwo przewidziec.... Tzn nie jest nudna , ale bardzo przewidywalna - do tego w drzewach jakosc sniegu jest najlepsza, nie ma ludzi, nigdy nie mozna przewidziec wszystkiego, dziewiczy snieg mozna znalezc nawet po kilku bezsnieznych dniach
To jest opis, który najbardziej mi się podoba. Masz za to takiego ludka
btw -wiem, ze wiesz o czym piszesz, ale nie wiem, czy FKTYCZNIE mierzyles kiedys spadek stoku - zapewniam Cie, jest roznica miedzy tym, co MYSLISZ , ze jest 40 stopni, a FAKTYCZNYM 40 stopni etc.
Nie wiem czy mogę powiedzieć, że wiem Może uda mi się zrobić jakieś zdjęcie w niedzielę.
Nie wiem też czy się ze mną zgodzisz, ale od pewnego "poziomu" nie ma czegoś takiego jak "stromo" pojawia się za to "ciekawie".
To tyle już nie przeszkadzam
Pozdrawiam
Michał
spodziewalem sie takiej odpowiedzi - dziekuje za ludka
moze powiem to inaczej - kiedys mi sie wydawalo, ze jezdze po bardzo stromym - do momentu, kiedy, z ciekawosci, zaczalem po prostu mierzyc spadek - i wtedy okazalo sie, ze jakw powiesci o rybaku o taaaaaaaaaaaaaaaaaaakiej rybie. cos, co myslalem, ze ma 40 stopni, mialo w rzeczywistosci 30. to jest w naturze ludzkiej, zwlaszcza facetow (ha ha faceci lubia powiekszac .....)
od czasu, jak zaczalem mierzyc, wyszly wlasnie te wyolbrzymienia spowodowane ludzka niedoskonaloscia. .. wtedy tez zaczalem rozumiec duza roznice , miedzy np 40 a 45 - duzo wieksza, niz wynikalo by z samych liczb...
ale juz nie bede nudzil tak ladnego tematu.....
PS jeszcze tylko jedno: szalenie mi sie podoba zastapienie "stromego" pojeciem "ciekawe"!!
Użytkownik jan koval edytował ten post 26 marzec 2014 - 21:34
#24
Napisano 30 marzec 2014 - 23:28
Nie tylko Kuba chce na narty w Utah.
#25
Napisano 31 marzec 2014 - 03:32
Nie tylko Kuba chce na narty w Utah.
troche w tym prawdy
nikt, kto sie szanuje, nie jezdzi w Vail, nawet Hitler
I prawda jest, ze snieg jest lepszy w Utah. Strome? mozna znalezc wszedzie w Rockies, ale w Utah czesciej niz w Colorado. No i I-70 jest zapchana , zwlaszcza w weekend'y
#26
Napisano 01 kwiecień 2014 - 21:32
Kuba, powoli odgrzebuje niedoczytane zaszlosci forumowe. Niezle macie tam w Utah. Tez lubie jezdzic z dziecmi, choc coraz mniej ku temu okazji. Twoje corki i w ogole wszyscy na zdjeciach, wygladacie bojowo. Nawet mi wyobraznie nie starcza by wyobrazic sobie taka dzika jazde. Kiedys, w dawnych czasach troche probowalem, ale ani sprzetu nie mialem odpowiedniego ani warunkow.
Pomysl na wykluczenie deskarzy, aczkolwiek z pozoru mocno niepoprawny politycznie, nie jest taki glupi. Osobiscie mi deskarze nie wadza, tak jak i ja staram sie im nie wadzic. Ale moja zona czy siostra serdecznie deskarzy nie lubia. Troche to irracjonalne, ale troche nie. Faktycznie obie grupy sa mocno niekompatybilne.
Szanuje i do pewnego stopnia podziwiam freeride'owcow, ale szczerze mowiac mnie do takiej jazdy nie ciagnie. Pomijajac klopoty kregoslupowe (w tym sezonie bylo lepiej niz poprzednio) w zupelnosci zadawalam sie typowa jazda trasowa, choc przyznaje, ze najchetniej jezdzilbym po takich trasach niezbyt dobrze przygotowanych. Podobnie moje dzieci, coraz bardziej uwiklane w codziennosc pracowo-rodzinna i mocno od gor oddalone.
#27
Napisano 02 kwiecień 2014 - 14:54
Kuba, powoli odgrzebuje niedoczytane zaszlosci forumowe. Niezle macie tam w Utah. Tez lubie jezdzic z dziecmi, choc coraz mniej ku temu okazji. Twoje corki i w ogole wszyscy na zdjeciach, wygladacie bojowo. Nawet mi wyobraznie nie starcza by wyobrazic sobie taka dzika jazde. Kiedys, w dawnych czasach troche probowalem, ale ani sprzetu nie mialem odpowiedniego ani warunkow.
Pomysl na wykluczenie deskarzy, aczkolwiek z pozoru mocno niepoprawny politycznie, nie jest taki glupi. Osobiscie mi deskarze nie wadza, tak jak i ja staram sie im nie wadzic. Ale moja zona czy siostra serdecznie deskarzy nie lubia. Troche to irracjonalne, ale troche nie. Faktycznie obie grupy sa mocno niekompatybilne.
Szanuje i do pewnego stopnia podziwiam freeride'owcow, ale szczerze mowiac mnie do takiej jazdy nie ciagnie. Pomijajac klopoty kregoslupowe (w tym sezonie bylo lepiej niz poprzednio) w zupelnosci zadawalam sie typowa jazda trasowa, choc przyznaje, ze najchetniej jezdzilbym po takich trasach niezbyt dobrze przygotowanych. Podobnie moje dzieci, coraz bardziej uwiklane w codziennosc pracowo-rodzinna i mocno od gor oddalone.
Wiesz - na poczatku nie bylo latwo....... szukalem czytalem, studiowalem ski areas, - wszystko wlasnie pod katem dostepu do "steep and Deep"....
Chyba wlasnie ten element lubie tutaj najbardziej, ten, ktorego mi brakowalo w Ziller - dostep do nieprzetartych terenow.
Jak kiedys pisalem, nie jest to cos, co mozna sobie jednego dnia powiedziec - OK tam mi sie podoba i jade tam.....
samo czytanie map i terenu, rodzaju sniegow, "znaki ostrzegawcze" ustawione przez przyrode (np kiedy spodziewac sie crevase, cliff itp) zajmuje duzo czasu.. od prawie 20 lat nasz kazdy wyjazd jest wlasniepodporzadkowany jednemu celowi - jezdzic jak najwiecej w jak najbardziej stromych miejscach i bez ludzi..... czasami placi sie cene.....
kazdy z nas mial jakas kontuzje. przypomina mi sie moja nagla rehhabilitacja po operacji kolana - pierwszy zjazd, kolano bylo dobre , ale nie chcialo sie zginac do konca za bardzo - pierwszy dzien, 3 czy 4 zjazd w pierwszym wyjezdzie po operacji i nagle znalazlem sie w powietrzu - chyba z jakies 4 metry spadku w wolnym locie i ladowanie w poduszce puchu, na szczescie.
takw iec stromo, duzo sniegu i moze jeszcze drzewa na dodatek - to jest to (co mozesz zauwazyc w moim folderze targhee)
Oby wiecej takich dni
PS Utah nie jest wyjatkiem - jest duzo podobnych miejsc w Wyoming, BC, Alberta i Am Pld
Podobne tematy
-
Znowu Utah
Napisany przez jan koval, 09 mar 2024 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Inne kraje i ośrodki- 9 odpowiedzi
- 431 Wyświetleń
- jan koval
- 17 mar 2024
-
Utah 23
Napisany przez jan koval, 18 lut 2023 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Inne kraje i ośrodki- 11 odpowiedzi
- 1621 Wyświetleń
- star
- 22 lut 2023
-
Utah 2021
Napisany przez jan koval, 17 lut 2021 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Inne kraje i ośrodki- Gorący 16 odpowiedzi
- 4394 Wyświetleń
- jan koval
- 28 lut 2021
-
Utah 2019
Napisany przez jan koval, 06 kwi 2019 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Inne kraje i ośrodki- 6 odpowiedzi
- 6666 Wyświetleń
- jan koval
- 03 lut 2020
-
Utah 2018
Napisany przez jan koval, 05 mar 2018 w Relacje z naszych wyjazdów - oceny ośrodków narciarskich → Europa i świat - relacje po powrocie z nart / forum narciarskie → Inne kraje i ośrodki- 5 odpowiedzi
- 8339 Wyświetleń
- Rakar
- 09 mar 2018
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych