61 odpowiedzi w tym temacie

[web]

zgadzam się z Mitkiem, powinno być łatwiej...

[deczko inny]

Z przykrością, ale nie mogę zgodzić się z Wami Mirku i Majko. Jeśli dobrze się przypatrzycie zobaczycie, że mój kolega Pytek wykonuje skręty na płaskiej narcie przy pomocy rotacji stóp, czyli tańczy ski-twista. Jeśli byłoby twardo i równo to mógłby się zatrzymać i dalej wywijać w lewo i w prawo, a w prędkości wywijania byłby ograniczony bezwładnością nieopartych na śniegu przedniej i tylnej części "zrokerowanych" nart.

Ja wolę takie skręty wykonywane techniką narciarską, czyli przy pomocy krawędzi i jej odciążenia, mniej więcej chodzi mi o takie coś, tu akurat wykonane niechlujnie, bo przypadkowo:

 

https://www.youtube....5_Ay-jSC4#t=175

 

Znalazłem też swoje 50 lub 70 metrów. Gdybym wtedy wiedział, że jest to kręcone na jutuba tobym się przyłożył i zrobił nie 20, a 40 skrętów

 

 

 

[web]

dobrze, że się ze mną nie zgadzasz  Ja tylko stwierdziłam, że na narcie opartej o podłoże tylko na krótkim kawałku spodów łatwiej jest kręcić "twista".

A na Twoim filmiku jedziesz na ołówkach, inny skręt, inny styl, no i wewnętrzną nartę przekładasz  Widać naukę jazdy na dolnej narcie

[Jack]

Kompletna zgoda z Deczkiem. Tak by ski twist Pytka wygladal na twardym i rownym:

 

 

Użytkownik Jack edytował ten post 07 maj 2014 - 20:51

[web]

twist na krawędzi świetnie gość jeździ

[deczko inny]

Kompletna zgoda z Deczkiem.

 

 

Swoją drogą dobrze się chłopina trzyma, a piosenka poprawiła mi humor...

[asiuta]

Kompletna zgoda z Deczkiem. Tak by ski twist Pytka wygladal na twardym i rownym:

 

 

;D haha fajny taki ski twist w moim wykonaniu było by jeszcze do tego aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa! i bum

[Mitek]

Z przykrością, ale nie mogę zgodzić się z Wami Mirku i Majko. Jeśli dobrze się przypatrzycie zobaczycie, że mój kolega Pytek wykonuje skręty na płaskiej narcie przy pomocy rotacji stóp, czyli tańczy ski-twista. Jeśli byłoby twardo i równo to mógłby się zatrzymać i dalej wywijać w lewo i w prawo, a w prędkości wywijania byłby ograniczony bezwładnością nieopartych na śniegu przedniej i tylnej części "zrokerowanych" nart.

Ja wolę takie skręty wykonywane techniką narciarską, czyli przy pomocy krawędzi i jej odciążenia, mniej więcej chodzi mi o takie coś, tu akurat wykonane niechlujnie, bo przypadkowo:

 

https://www.youtube....5_Ay-jSC4#t=175

 

Znalazłem też swoje 50 lub 70 metrów. Gdybym wtedy wiedział, że jest to kręcone na jutuba tobym się przyłożył i zrobił nie 20, a 40 skrętów

 

 

 

Cześć

Dokładnie jest tak jak piszesz. Stanie i wywijanie będzie łatwiejsze na zrockerowanych i możliwe w jeździe jeżeli człowiek będzie dobry i nie zgubi rytmu. Co do jazdy natomiast to i Ty i Hansi i częściowo Pytek jedziecie z lekkiego odbicia bo tak dla dobrego narciarza jest najłatwiej. Trzeba mieć jednak wtedy znakomite czucie narty oraz synchronizację odciążenia z rotacją. Swoją droga Hansi nie jedzie ani przez moment twista o którym piszesz. Zwróć uwagę jak w momentach gdy nie jest w stanie tak szybko zmienić jedzie na jednej narcie. Jako znakomitemu giganciście ale i slalomoście wydchodzi to łatwo bo ma genialne wyczucie krawędzi i synchronizację.

Swoja droga jak fantastycznie i lekko wygląda taki naturalny narciarz w porównaniu z tymi zakutymi w kaski, gogle wyposażonymi w specjalne narty rycerzami stoków. Ciekawe ile par nart objeździł przy kręceniu tego filmu.

Przypomina mi w niektórych ujęciach takiego jednego kolegę, który wygląda równie naturalnie i lekko na stoku....

Pozdrowienia

[pytek45]

Raz na jakis czasu kiedy kilka planet ustawia sie w jednej linii nachodzi mnie ochota na proby jazdy na krawedzi.Robie to glownie po to,ze jak od swieta udaje sie spotkac z Panem Deczkiem to zeby calkiem jak pokraka przy jego jezdzie nie wygladac jednak proby sa bezskuteczne.

Jako,ze ostatnio nie mial mnie kto nagrywac na trudniejszych trasach wpadlem na pomysl zamocowania kamerki na narcie coby sylwetke bylo widac.

I tak:1.Nie podoba mi sie ulozenie reki prowadzacej skret(zewnwtrznej) prze co uklad nie jest do konca frontalny

       2.Narta dolna(zewnetrzna) zostaje za bardzo z tylu

Prosba do technikow o weryfikacje i moze mala porade jak i co poprawic.

Wideo troche skacze czego mozna oczekiwac po mocowaniu na narcie.

[deczko inny]

Pogratulować taśmy, czy innej przyssawki. Mi kiedyś dawno tak przyczepiona odpadła po 20 metrach. I jeszcze jedno: pod krytykę niech się oddają różne boroczki co lubią być krytykowane i pouczane, a Ty po prostu wrzucaj filmiki

Ps. Mitek, śniłeś mi się... gdzieś byliśmy, nie wiem gdzie, ale nie na nartach

[J@n]

z tej pozycji kamery to trudno cokolwiek skrytykować

[Mitek]

Cześć

Dokładnie jest tak jak pisze Jan - ujęcie bajeranckie i nic poza tym. No może asymetria skrętów - lewy lepszy prawy gorszy - ale to tez może być wynik usytuowania kamery na lewej narcie.

Pozdro

 

Deczko co ja tam robiłem w tym  Twoim śnie... nic nie pamiętam...

Pozdro

[deczko inny]

z tej pozycji kamery to trudno cokolwiek skrytykować

 

Nie byłbym taki pewny, ponieważ nie jedną "analizę" już widziałem, choć muszę przyznać, że nie spotkałem się z "trenerką" z jazdy z kija czy z z głowy w dół (moje ulubione ujęcia)

 

 

ujęcie bajeranckie i nic poza tym

 

 

No i właśnie o to chodzi. Ja osobiście wolę 30 sekund czegoś ciekawego, niż 30 minut wszechotaczającego badziewia.

 

 

Deczko co ja tam robiłem w tym  Twoim śnie... nic nie pamiętam...
 

 

Jakiś dom, czy ośrodek, jakieś spotkanie (?) jacyś inni ludzie... Nie wyrąbaliśmy nawet po kielichu nie mówiąc o większym litrarzu. Ja przynajmniej coś pamiętam... z Tobą widzę jest gorzej, kurna

[J@n]

poczekajcie jeszcze trochę -

kupicie sobie takie urządzenie

 

 

będzie leciało nad głową i filmowało wszystkie błędy - odpadnie problem mocowania

[Mitek]

Cześć

 

W zeszłym roku podczas kręcenia filmu takie urządzenie nawaliło i przypikowało w grupę ćwiczących dzieci. Moje dzieci do tej pory to wspominają jako niezłą zabawę połączoną z niezłą adrenalinką.

 

 

 

 

 

ujęcie bajeranckie i nic poza tym

 

 

No i właśnie o to chodzi. Ja osobiście wolę 30 sekund czegoś ciekawego, niż 30 minut wszechotaczającego badziewia.

 

 

Deczko co ja tam robiłem w tym  Twoim śnie... nic nie pamiętam...
 

 

Jakiś dom, czy ośrodek, jakieś spotkanie (?) jacyś inni ludzie... Nie wyrąbaliśmy nawet po kielichu nie mówiąc o większym litrarzu. Ja przynajmniej coś pamiętam... z Tobą widzę jest gorzej, kurna

 

Cześć

Nic ciekawego w sensie analizy techniki tam się dopatrzyć nie można ze względu na ujęcie. Fajne ale właśnie poprzez tę/tą fajność wypacza obraz jazdy, dynamizuje ją itd.

A co do spotkania to jak widać ja piłem i za siebie i jeszcze Twoje wypiłem stąd amnezja.

Pozdro

Użytkownik Mitek edytował ten post 12 czerwiec 2014 - 08:12

[pytek45]

poczekajcie jeszcze trochę -

kupicie sobie takie urządzenie

 

 

będzie leciało nad głową i filmowało wszystkie błędy - odpadnie problem mocowania

Czytasz w moich myslach ...

[Jack]

poczekajcie jeszcze trochę -

kupicie sobie takie urządzenie

 

 

będzie leciało nad głową i filmowało wszystkie błędy - odpadnie problem mocowania

 

Ja pojde na calosc i kupie sobie od razu takie cudo:

 

 

Do nabycia np tu:

 

http://kopterworx.co...mmer-x8-20.html

[deczko inny]

poczekajcie jeszcze trochę -

kupicie sobie takie urządzenie

 

Fajne to, ale filmowanie taką zabaweczką znudzi się po max trzech dniach

 

Czytasz w moich myslach ...

 

Spoko, niedługo coś poradzimy

 

Ja pojde na calosc i kupie sobie od razu takie cudo:

 

Dzięki lokalnej myśli technicznej mamy to znacznie taniej

[miodzio]

 

 

......Swoja droga jak fantastycznie i lekko wygląda taki naturalny narciarz  .....

 

 

 

Coś nie udało się podczas edytowania 

 

Miało być następująco :

 

- o ! tak tak  ! ! ! 

- poza tym widzę że film z Hansim robi karierę na naszych narciarskich portalach  

pozdrawiam

[jagodowa]

Napisano 13 czerwiec 2014 - 13:47

J@n, dnia 12 Cze 2014 - 08:17, napisał:

poczekajcie jeszcze trochę -

kupicie sobie takie urządzenie



Fajne to, ale filmowanie taką zabaweczką znudzi się po max trzech dniach

 

to daje ogromne możliwości - jak to może się znudzić? takie rzeczy to przyszłość m.in w narciarstwie

podejrzewam że jakieś pro-szkoły narciarstwa w USA stosują tego typu videocoaching - swoją drogą chętnie bym w takim wzięła udział