Nareszcie skończy się męczące podejście do Morskiego Oka i maltretowanie koni
pojedziemy tam wygodnymi autobusami
http://www.rmf24.pl/...aska#ad-image-0
Użytkownik jabol edytował ten post 24 wrzesień 2013 - 11:33
Napisano 13 wrzesień 2013 - 10:36
Nareszcie skończy się męczące podejście do Morskiego Oka i maltretowanie koni
pojedziemy tam wygodnymi autobusami
http://www.rmf24.pl/...aska#ad-image-0
Użytkownik jabol edytował ten post 24 wrzesień 2013 - 11:33
Napisano 13 wrzesień 2013 - 12:14
Cycat:
Kierowcy busów, którzy od lat obsługują tę linię (trasa do Kuznic) twierdzą jednak, że takie elektryczne cudo nie sprawdzi się warunkach ciężkiej zakopiańskiej zimy.
W Zermatt i kilku innych miejscach w Alpach elektryczne cuda sie sprawdzaja w zimie, ale Zakopane jak zwykle ma specyficzna warunki;)
Napisano 13 wrzesień 2013 - 15:42
Cześć
A to spowoduje, że będzie jeszcze więcej śmieci, krzyków i innych typowo górskich zachowań.
Dla wycieczkowiczów w górach NIE!.
Pozdro
Napisano 13 wrzesień 2013 - 20:00
Cześć
A to spowoduje, że będzie jeszcze więcej śmieci, krzyków i innych typowo górskich zachowań.
Dla wycieczkowiczów w górach NIE!.
Pozdro
Smieci wiecej od elektrycznych autobusow? Krzykow bo jada w elektrycznym a nie w spalinowym autobusie???
Typowo gorskich zachowan? A co to takiego????
Nie no rzeczywiscie armagedon bedzie jak do Kuznic z Zakopanego puszcza takie autobusy!!!
Napisano 13 wrzesień 2013 - 20:23
Cześć
Mowa jest o Moku.
Pozdro
Napisano 16 wrzesień 2013 - 07:13
Mowa jest o Moku.
jak już dostaną kase z Unii
"- Urząd Miasta Zakopane, wspólnie z Polskimi Kolejami Górskimi i Tatrzańskim Parkiem Narodowym, będzie zabiegał o pozyskanie funduszy unijnych na zakup takich autobusów - zapowiada burmistrz Janusz Majcher.
Napisano 16 wrzesień 2013 - 08:37
W zeszłym roku miałem przyjemność jeździć z reprezentacja Polski narciarzy niepełnosprawnych. Zapewniam, że gdyby chcieli to dotarliby nie tylko do Moka ale i znacznie wyżej. Te autobusy to raczej dla niepełnosprawnych inaczej.jak już dostaną kase z Unii
"- Urząd Miasta Zakopane, wspólnie z Polskimi Kolejami Górskimi i Tatrzańskim Parkiem Narodowym, będzie zabiegał o pozyskanie funduszy unijnych na zakup takich autobusów - zapowiada burmistrz Janusz Majcher.
Cały tekst: http://krakow.gazeta...l#ixzz2f270V71M
to będą jeźdzć do Kuźnic i Morskiego Oka
a dla Unii taki wydatek to pestka - zwłaszcza że jest argument : "niepełnosprawni"
Napisano 16 wrzesień 2013 - 10:10
no, to dla mnie. Ja bardzo niechętnie noszę narty na ramieniu a plecor z butami na plecach
W Zakopanem poniesie się krzyk busiarzy, bo im kasa sprzed nosa odfrunie.
Napisano 16 wrzesień 2013 - 13:03
W króryms tygodniku widziałem zdjęcie MOka wykonane 'z góry'... wybrzeże jeziora przypomianało stadion w czasie imprezy rockowej (łeb obok łba na ciasno)....... ciekawe jak będzie wyglądać po ułatwieniu dojścia-dojazdu......
Na szczęscie od jakiegoś czasu jest mi tam (i do Zakopanego) bardzo nie po drodze....
pozdrawiam
michał.
Użytkownik mig edytował ten post 16 wrzesień 2013 - 13:04
Napisano 16 wrzesień 2013 - 13:17
W króryms tygodniku widziałem zdjęcie MOka wykonane 'z góry'... wybrzeże jeziora przypomianało stadion w czasie imprezy rockowej (łeb obok łba na ciasno)....... ciekawe jak będzie wyglądać po ułatwieniu dojścia-dojazdu......
Na szczęscie od jakiegoś czasu jest mi tam (i do Zakopanego) bardzo nie po drodze....
pozdrawiam
michał.
Widziales jak wyglada kolejka wspinaczy pod Mt Everest w czasie sezonu?
Zdjecie ponizej:
http://www.outsideon...t.html?page=all
A autobusu tam nie ma Wiec raczej to nie ulatwianie dojscia/dojazdu powoduje ze ludziska sie pchaja w takie miejsca.
Giewont, Gubalowka i Morskie Oko zawsze byly popularne wsrod wycieczkowiczow i szczerze powiedziawszy nie przeszkadza mi to i nigdy nie przeszkadzalo bo zawsze mozna bylo wybrac sie w inne miejsca w gorach.
Napisano 16 wrzesień 2013 - 13:20
Jedno i drugie jest objawem tego samego. Za duzo smieci zniosłem z gór, żeby takie obrazki mnie cieszyły. Jestem za reglamentacją.W króryms tygodniku widziałem zdjęcie MOka wykonane 'z góry'... wybrzeże jeziora przypomianało stadion w czasie imprezy rockowej (łeb obok łba na ciasno)....... ciekawe jak będzie wyglądać po ułatwieniu dojścia-dojazdu......
Na szczęscie od jakiegoś czasu jest mi tam (i do Zakopanego) bardzo nie po drodze....
pozdrawiam
michał.
Widziales jak wyglada kolejka wspinaczy pod Mt Everest w czasie sezonu?
Zdjecie ponizej:
http://www.outsideon...t.html?page=all
A autobusu tam nie ma Wiec raczej to nie ulatwianie dojscia/dojazdu powoduje ze ludziska sie pchaja w takie miejsca.
Giewont, Gubalowka i Morskie Oko zawsze byly popularne wsrod wycieczkowiczow i szczerze powiedziawszy nie przeszkadza mi to i nigdy nie przeszkadzalo bo zawsze mozna bylo wybrac sie w inne miejsca w gorach.
Napisano 16 wrzesień 2013 - 13:52
na jakiej zasadzie ma być ta selekcja? Numery parzyste/nieparzyste? Ten kto więcej zapłaci, czy może każdy ma prawo raz na 5 lat wejść na szlaki?
To jest kwestia wychowania świadomego turysty.
Napisano 16 wrzesień 2013 - 19:21
Cześć
na jakiej zasadzie ma być ta selekcja? Numery parzyste/nieparzyste? Ten kto więcej zapłaci, czy może każdy ma prawo raz na 5 lat wejść na szlaki?
To jest kwestia wychowania świadomego turysty.
Selekcja jest (była zawsze) jak najbardziej naturalna. Prawdopodobieństwo, że ktoś komu bedzie się chciało dotrzeć do np. Morskiego Oka będzie się tam zachowywał jak nalezy jest daleko większe niż gdy zostanie tam dowieziony.
Jak chcesz przeprowadzać edukację świadomego turysty w tłumie ludzi, którzy znaleźli się tam w większości przypadkowo?
Pozdrowienia
Użytkownik Mitek edytował ten post 16 wrzesień 2013 - 19:23
Napisano 16 wrzesień 2013 - 20:16
Cześć
na jakiej zasadzie ma być ta selekcja? Numery parzyste/nieparzyste? Ten kto więcej zapłaci, czy może każdy ma prawo raz na 5 lat wejść na szlaki?
To jest kwestia wychowania świadomego turysty.
Selekcja jest (była zawsze) jak najbardziej naturalna. Prawdopodobieństwo, że ktoś komu bedzie się chciało dotrzeć do np. Morskiego Oka będzie się tam zachowywał jak nalezy jest daleko większe niż gdy zostanie tam dowieziony.
Jak chcesz przeprowadzać edukację świadomego turysty w tłumie ludzi, którzy znaleźli się tam w większości przypadkowo?
Pozdrowienia
Ciekawa teza:) Nie wiem czy smiac sie czy plakac...
Bo wiesz np na Jungfraujoch wyjechalem pociagiem tak jak masa innych turystow I jakos nie zauwazylem tam smieci ani zadnych niestosownych zachowan.
Napisano 17 wrzesień 2013 - 08:16
porównywanie Szwajcarii do MOka jest nieco ryzykowne....
Ale smieci nie widziałem też na zatłoczonej Nowej Osadzie, a widziałem niedawno na skraju lasu koło Bobolic kilka km od najbliższych zabudowań (i były to ewidentnie śmieci 'turystyczne'). O czym to świadczy? Moim zdaniem o niczym.... podobnie jak Twój przyklad.
Pozdrawiam
Michał
Napisano 17 wrzesień 2013 - 08:56
To może z innej strony. Lubię spędzać wolny czas z dala od tłumu, krzyków, kolejek - takich jak na Giewont np. - itd.Ciekawa teza:) Nie wiem czy smiac sie czy plakac...
Bo wiesz np na Jungfraujoch wyjechalem pociagiem tak jak masa innych turystow I jakos nie zauwazylem tam smieci ani zadnych niestosownych zachowan.
Użytkownik Mitek edytował ten post 17 wrzesień 2013 - 09:01
Napisano 17 wrzesień 2013 - 09:02
Mitek chce wprowadzić zasady starożytnej Sparty. Kto nie jest na tyle zdrowy, młody czy sprawny ma siedzieć w domu i nie pokazywać się w wyższych górach, ładniejszych akwenach wodnych, głębszych lasach....
Wycina mnie, bo ja już nie mam na to siły, wycina mojego znajomego, który ma amputowaną nogę, wycina dzieci....
Mitku nie chciałabym żyć w Twoim świecie
Napisano 17 wrzesień 2013 - 10:31
porównywanie Szwajcarii do MOka jest nieco ryzykowne....
Ale smieci nie widziałem też na zatłoczonej Nowej Osadzie, a widziałem niedawno na skraju lasu koło Bobolic kilka km od najbliższych zabudowań (i były to ewidentnie śmieci 'turystyczne'). O czym to świadczy? Moim zdaniem o niczym.... podobnie jak Twój przyklad.
Pozdrawiam
Michał
Moze i ryzykowne, ale to tez gory i jest tam miejsce dla hardcorowcow wspinajacych sie na Eiger, ale i dla skosnookich turystow ktorzy wyjada na Top of the Europe pociagiem, pospaceruja w klapkach po sniegu, pstykna sobie fotki i wroca na dol.
Gdyby to zalezalo od Mitka Ci ludzie nie mieliby na to szans, a Szwajcarzy nie zarobiliby kasy...
Mi oni nie przeszkadzaja, gdyby ich nie bylo, mniej kasy byloby na inwestycje np narciarskie w tych gorach.
Nie tesknie za skansenami takimi jak Szczyrk czy Zakopane, mimo ze mnostwo czasu spedzilem tam w mlodosci.
Czy nam sie podoba czy nie to turystyka i narciarstwo to biznes i z tego zyje sporo ludzi, ktorzy niestety nie utrzymaliby sie gdyby turysci masowo spali w namiotach, a do schronisk wstepowali tylko po darmowy wrzatek.
Napisano 17 wrzesień 2013 - 13:08
Piszemy chyba o róznych sprawach. Ty o oczywistej oczywistosci dot. finansów turystyki górskiej, a ja usiłuje utrzymać sie (z trudem ) w temacie autobusu do MOka. W tym kontekscie to przeciez:
1. Istnieje możliwość dostarczenia 'klapkowców', także skosnookich i niepełnosprawnych w sam srodek Tatr (Kasprowy) i argumenty o wykluczeniu sa mało powazne. Nie widzę też raczej innych sposobów niż lektyka lub helikopter, ew. kolejny wyciąg w Paku Narodowym by dostać sie z dysfunkcją narządów ruchu na Czerwone Wierchy czy Rysy... przy całym szacunku dla osób tak poszkodowanych przez los - pewien zakres działalności będzie dla nich niedostępny. Równiez dla mnie piesza wycieczka na np. Elbrus jest poza granicą wydolności.. no i trudno.
2. Mitka doskonale rozumiem. Stara prawda mówi, że nie szanuje sie tego co przychodzi łatwo i bez wysiłku. Sprawdza sie to równiez w naszym temacie....
Szczerze współczuje tez uczestnikom szkolnych czy 'bankowych grup integracyjnych', których zmusza sie do wędrówki na MO, podczas gdy na dole też jest piwo a w dodatku znacznie tańsze.... a podejscie do 5stawów to juz chyba kara za grzechy.
Zostawmy góry tym, którym sie chce..... Na masowy biznes jest miejsce w innych, bardziej dostępnych miejscach.
Użytkownik mig edytował ten post 17 wrzesień 2013 - 13:10
Napisano 17 wrzesień 2013 - 16:46
Cześć
Mitek chce wprowadzić zasady starożytnej Sparty. Kto nie jest na tyle zdrowy, młody czy sprawny ma siedzieć w domu i nie pokazywać się w wyższych górach, ładniejszych akwenach wodnych, głębszych lasach....
Wycina mnie, bo ja już nie mam na to siły, wycina mojego znajomego, który ma amputowaną nogę, wycina dzieci....
Mitku nie chciałabym żyć w Twoim świecie
Chcieć może sie każdemu. Jestes na Twoim avatarze jak zauważyłem i całkiem sprawnie poruszasz sie na dwóch deskach - nie widac przynajmniej oznak jakiejs dysfunkcji. Mam paru kolegów z róznymi dysfunkcjami: bez nogi, sparaliżowanych od pasa w dól, nie posiadających stóp ani dłoni (kolega taki sie urodził) i sa w stanie sami lub przy minimalnej pomocy, która sami sobie organizują dostać się właściwie wszędzie i robic to co pełnosprawni ludzie, do tego, na poziomie dla większości z tych pełnosprawnych, niedostępnym. Róznica jest taka, że im się chce. Oczywsicie mogliby posadzic d...ę na wózku i płakać jak ich los doświadczył - to jednak inny temat.
To co robią dzieci zależy od rodziców i tu mamy podobną zależność - jak się rodzicom chce to dla dzieci wszystko może być dostępne. Mój ojciec jak byłem mały nosił mnie po całych Tatrach. Wtedy była to taka czy inna zabawa - teraz doceniam jakim był gościem bo mu się chciało choć pewnie wygodniej było jechac z kumplami i nachlac sie browarami.
Zapewniam również - tu odnosząc się do pastu Jacka - że to wszystko sa normalni ludzie nie herosi czy harcorowcy, często mający zdecydowanie mniejsze niz przecietne mozliwości fizyczne, którzy jednak maja pasję i dla tej pasji sa w stanie ponieść szereg wyrzeczeń, kosztów i wielką pracę.
Większośći ludzi, którzy są wwiezieni na Kasprowy czy dojada autobusem do Moka tak naprawdę to wisi gdzie są. To jest jedna z atrakcji - jak nie ta może być inna - nie spekuluję wiem to bo widziałem i rozmawiałem - a skoro tak to może pewne rzeczy zostawić dla tych, którzy je docenią??
Pozdrowionka
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych