Skocz do zawartości


Zdjęcie

Lusti


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
132 odpowiedzi w tym temacie

#81 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 22 marzec 2015 - 17:16

Całkowita klapa :D Nartki mnię sponiewierały w sobotę, a w niedzielę już nie jeździliśmy z powodu deszczu od Korbielowa do Gruników włącznie, na Pilsku na dole deszcz, na górze mgła i być może śnieg, ale jednak nie poszliśmy sprawdzać. Podjechaliśmy wczoraj po 16 do Gruników zobaczyć ja trasa wygląda, no więc bardzo biednie już wyglądała, przetarcia spore. Dzisiaj zajechaliśmy, nawet w butach narciarskich (ja i młody), ale deszcz jednak padał, taki kapuśniaczek, no i daliśmy spokój...

Szkoda, bo chciałam sprawdzić czy to krawędzie, czy nie, mi tak dały popalić. Tak coś czułam wczoraj, ale miałam nadzieję, że się przytępią same, pan z serwisu jednak ocenił, że przy czubach są jednak ciągle zbyt ostre, i mi je przytępił, ale już po całym dniu jazdy. No i dzisiaj miałam wypróbować.

Musiałam wczoraj dziwnie wyglądać na tych nartach, bo się mnie mąż spytał, co mi się stało i co to za narty kupiłam, że się na nich nie da jeździć :stres:

Nie umiałam np skręcić w prawo, albo nagle siadałam na tyły :wacko:

Gdybym nie jeździła na identycznych nartach Bacterii 2 tygodnie temu, tobym pewnie uznała, że to są narty nie dla mnie. Ale ona mówiła, że jeździła na miękkim i były ok. Myślałam, że na miękkim, stan krawędzi nie ma aż takiego znaczenia, a jak na złość, twardego nie było, żeby się mogły szybko stępić (myślałam, że może jakieś zadziory mają, nierówność na całej długości, bo nie tylko czuby mi haczyły, tylko jakby całe narty i dlatego nie szłam do serwisu na stoku, bo gołą ręką tego się czuło), no i  że może to jednak ja nie umiem na nich jeździć, bo jest za miękko, a to jednak mocno taliowane narty. No i się tak męczyłam, ani razu nie udało mi się przykrawędziować, a przy śmigu hamującym szły nierówno i niepewnie. 

W pewnym sensie to było ciekawe doświadczenie, wyobrażam sobie jakie pojęcie o narciarstwie może mieć człowiek, który miałby pecha i pierwszy raz założyłby na nogi takie narty -  pewnie byłby jego ostatni raz, bo uznałby, że to potwornie trudny sport!  :D

Z plusów - młody zadowolony, jeździł na nartach 120cm, nauczyliśmy się jeździć orczykiem we dwójkę oraz on sam z koleżanką równą wzrostem, spoko dawali radę :)


  • 0

#82 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3528 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 22 marzec 2015 - 17:59

Kuba, o wiązaniach rozmawialiśmy na spotkaniu w 2013r., więc teraz już o tym nie pisałam, bo to już było dla mnie jasne. 

myslisz, ze ja pamietam, co bylo w 2013???? :)  :)  :)

mogla bys wrzucic link?


  • 0
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#83 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 22 marzec 2015 - 18:09

 

Kuba, o wiązaniach rozmawialiśmy na spotkaniu w 2013r., więc teraz już o tym nie pisałam, bo to już było dla mnie jasne. 

myslisz, ze ja pamietam, co bylo w 2013???? :)  :)  :)

mogla bys wrzucic link?

 

Nie mogę, bo to były prawdziwe rozmowy, czyli ustne :)

Wiązania nie wiem czy się sprawdzają, ponieważ nie upadłam na razie i się nie musiało mi nic wypinać.


Użytkownik hintertux edytował ten post 22 marzec 2015 - 18:11

  • 0

#84 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 22 marzec 2015 - 20:07

Całkowita klapa :D Nartki mnię sponiewierały w sobotę, a w niedzielę już nie jeździliśmy z powodu deszczu od Korbielowa do Gruników włącznie, na Pilsku na dole deszcz, na górze mgła i być może śnieg, ale jednak nie poszliśmy sprawdzać. Podjechaliśmy wczoraj po 16 do Gruników zobaczyć ja trasa wygląda, no więc bardzo biednie już wyglądała, przetarcia spore. Dzisiaj zajechaliśmy, nawet w butach narciarskich (ja i młody), ale deszcz jednak padał, taki kapuśniaczek, no i daliśmy spokój...

Szkoda, bo chciałam sprawdzić czy to krawędzie, czy nie, mi tak dały popalić. Tak coś czułam wczoraj, ale miałam nadzieję, że się przytępią same, pan z serwisu jednak ocenił, że przy czubach są jednak ciągle zbyt ostre, i mi je przytępił, ale już po całym dniu jazdy. No i dzisiaj miałam wypróbować.

Musiałam wczoraj dziwnie wyglądać na tych nartach, bo się mnie mąż spytał, co mi się stało i co to za narty kupiłam, że się na nich nie da jeździć :stres:

Nie umiałam np skręcić w prawo, albo nagle siadałam na tyły :wacko:

Gdybym nie jeździła na identycznych nartach Bacterii 2 tygodnie temu, tobym pewnie uznała, że to są narty nie dla mnie. Ale ona mówiła, że jeździła na miękkim i były ok. Myślałam, że na miękkim, stan krawędzi nie ma aż takiego znaczenia, a jak na złość, twardego nie było, żeby się mogły szybko stępić (myślałam, że może jakieś zadziory mają, nierówność na całej długości, bo nie tylko czuby mi haczyły, tylko jakby całe narty i dlatego nie szłam do serwisu na stoku, bo gołą ręką tego się czuło), no i  że może to jednak ja nie umiem na nich jeździć, bo jest za miękko, a to jednak mocno taliowane narty. No i się tak męczyłam, ani razu nie udało mi się przykrawędziować, a przy śmigu hamującym szły nierówno i niepewnie. 

W pewnym sensie to było ciekawe doświadczenie, wyobrażam sobie jakie pojęcie o narciarstwie może mieć człowiek, który miałby pecha i pierwszy raz założyłby na nogi takie narty -  pewnie byłby jego ostatni raz, bo uznałby, że to potwornie trudny sport!  :D

Z plusów - młody zadowolony, jeździł na nartach 120cm, nauczyliśmy się jeździć orczykiem we dwójkę oraz on sam z koleżanką równą wzrostem, spoko dawali radę :)

Cześć

Kupiłaś sobie nowe narty żeby je tępić??? Justyna dobrze wszystko...

Pozdrowienia


  • 1

#85 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 22 marzec 2015 - 20:18

No wyobraź sobie, że kupiłam po to, żeby na nich świetnie jeździć  :D Nie wiedziałam, że mam tępić 15cm od góry, bo myślałam, że skoro mają być przygotowane do jazdy, to już mają zrobione wszystko co trzeba.

Gdybym nie miała dokładnie takiej samej sytuacji w moich Tigerskarkach po ostrzeniu w Czechach, tobym nie wiedziała że tak się to odczuwa. Ale wtedy był ze mną na stoku serwisant i mi stępił kamieniem znalezionym na stoku. Ja się sama bałam coś robić to raz, dwa, na Pilsku trudniej o kamień na górze, a trzy nie wiedziałam, czy to ja nie umiem jeździć na tych nartach, czy mam zwalać na krawędzie, zwłaszcza, że Deczko też pisał o tym, że za pierwszą jazdą miał podobne przeboje.


  • 0

#86 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3528 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 22 marzec 2015 - 22:28

No wyobraź sobie, że kupiłam po to, żeby na nich świetnie jeździć  :D Nie wiedziałam, że mam tępić 15cm od góry, bo myślałam, że skoro mają być przygotowane do jazdy, to już mają zrobione wszystko co trzeba.

Gdybym nie miała dokładnie takiej samej sytuacji w moich Tigerskarkach po ostrzeniu w Czechach, tobym nie wiedziała że tak się to odczuwa. Ale wtedy był ze mną na stoku serwisant i mi stępił kamieniem znalezionym na stoku. Ja się sama bałam coś robić to raz, dwa, na Pilsku trudniej o kamień na górze, a trzy nie wiedziałam, czy to ja nie umiem jeździć na tych nartach, czy mam zwalać na krawędzie, zwłaszcza, że Deczko też pisał o tym, że za pierwszą jazdą miał podobne przeboje.

Zlituj sie, trzymaj sie z daleka od idiotow z kamieniami!!!!!!

nowoczesnych nart sie nie  tepi!!!!!!

najwyzej mozesz nieco bardziej podniesc krawedz, jezeli np sa niespokojne w jezdzie wprost, czy "hacza"


  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#87 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 22 marzec 2015 - 22:41

Kuba, stępił mi te 15cm od czubka, bo nie mogłam normalnie prowadzić nart na orczyku!! Na całkiem płaskich ślizgach mi łapała jedna narta krawędź i chciała skręcać do środka. Kiedy zmieniłam narty (prawą na lewą) to było to samo. Normalnie mnie bolały nogi po jednej jeździe takiej walki na orczyku, bardziej niż na trasie, bo na trasie miałam więcej miejsca na manewry. I sorry, ale to stępienie pozwoliło mi normalnie jeździć. Miałam dokładnie w nosie czy tak się robi, czy nie robi.

Z Lusti to nie wyglądało aż tak drastycznie, bo na orczyku mogłam jechać, ale w skrętach już nieciekawie.

Mimo wszystko to nie jest normalne, żebym założyła narty i nie umiała zrobić skrętu wtedy kiedy chcę.


  • 0

#88 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3528 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 22 marzec 2015 - 22:44

Kuba, stępił mi te 15cm od czubka, bo nie mogłam normalnie prowadzić nart na orczyku!! Na całkiem płaskich ślizgach mi łapała jedna narta krawędź i chciała skręcać do środka. Kiedy zmieniłam narty (prawą na lewą) to było to samo. Normalnie mnie bolały nogi po jednej jeździe takiej walki na orczyku, bardziej niż na trasie, bo na trasie miałam więcej miejsca na manewry. I sorry, ale to stępienie pozwoliło mi normalnie jeździć. Miałam dokładnie w nosie czy tak się robi, czy nie robi.

Z Lusti to nie wyglądało aż tak drastycznie, bo na orczyku mogłam jechać, ale w skrętach już nieciekawie.

Mimo wszystko to nie jest normalne, żebym założyła narty i nie umiała zrobić skrętu wtedy kiedy chcę.

wlasnie dlatego sie podnosi krawedz, a nie  kastruje narty……….

 

to sie robilo 50 lat temu (przesadzam, 25)


  • 0
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#89 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 22 marzec 2015 - 22:48

Tak a propos, to w rokerze też się podnosi krawędź?


  • 0

#90 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3528 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 22 marzec 2015 - 22:56

Tak a propos, to w rokerze też się podnosi krawędź?

 ja osobiscie tego nie robie………..

te , ktore maja full rocker ostrze 90/0……….


  • 0
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#91 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 23 marzec 2015 - 10:47

Kuba, stępił mi te 15cm od czubka, bo nie mogłam normalnie prowadzić nart na orczyku!! Na całkiem płaskich ślizgach mi łapała jedna narta krawędź i chciała skręcać do środka. Kiedy zmieniłam narty (prawą na lewą) to było to samo. Normalnie mnie bolały nogi po jednej jeździe takiej walki na orczyku, bardziej niż na trasie, bo na trasie miałam więcej miejsca na manewry. I sorry, ale to stępienie pozwoliło mi normalnie jeździć. Miałam dokładnie w nosie czy tak się robi, czy nie robi.

Z Lusti to nie wyglądało aż tak drastycznie, bo na orczyku mogłam jechać, ale w skrętach już nieciekawie.

Mimo wszystko to nie jest normalne, żebym założyła narty i nie umiała zrobić skrętu wtedy kiedy chcę.

Cześć

Kuleje czucie krawędzi niestety - inaczej tego wytłumaczyć nie umiem.

Może lepiej po prostu kupić narty nie tak taliowane i nie trzeba będzie ich niszczyć.

Pozdrowienia


  • 0

#92 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 23 marzec 2015 - 12:10

Jakie kurna czucie krawędzi :mad:

Kiedy założyłam narty Bacterii to jakoś czułam normalne narty na nogach, które skręcają kiedy chcę. Weź ze mnie nie rób tumana narciarskiego :mad: Nie wiem jak się co nazywa i różnych technicznych rzeczy, ale wiem jak się na nartach jeździ. Śnieg był podobny do tego, na którym jeździliśmy 2 tygodnie temu, może tylko trochę bardziej miękki.

Piszę to dlatego, żeby jeżeli ktoś kto sobie kupi nowe narty, takie same jak testował wcześniej, to może się zdarzyć, że będzie mu się źle jeździło, i mam nadzieję dopisać szczęśliwy koniec, tzn, napisać co było przyczyną.

A nart mniej taliowanych nie mam co kupować, bo już mam. 


  • 0

#93 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 23 marzec 2015 - 12:14

Jakie kurna czucie krawędzi :mad:

Cześć

Normalne - podstawowa cecha narciarza to czucie krawędzi - to znaczy umiejętność wyczucia w którym momencie krawędź bierze, która krawędź itd.

Nikt nie robi z Ciebie tumana tylko pyta.

Narty Bacterii pewnie były znacznie mniej ostre. Nart taliowanych się nie tępi bo ich cechą pozytywną jest łapanie skrętu = o to w tej narcie chodzi.

Pozdrowienia


  • 0

#94 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 23 marzec 2015 - 12:29

Dopytam się Mirka, co on sądzi, bo pewnie wie jak wyglądają krawędzie w nartach Justyny :)


  • 1

#95 Jack

Jack
  • Użytkownik
  • 2054 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 23 marzec 2015 - 12:53

Ktos tu kiedys pisal ze nawet zawodnicy nie wyczuja roznicy w ustawieniu katow krawedzi, a tu jednak widac ze ma to znaczenie.

 

Justyna, moja zona miala podobnie - oddala kiedys swoje narty do naostrzenia do serwisu we Francji (zebym sie nie meczyl i nie ostrzyl ich jej) i po paru skretach lezala na sniegu. Teraz juz woli nie ryzykowac i zostawic mi krawedzie do ostrzenia :)


  • 2

#96 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5126 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 23 marzec 2015 - 12:54

Dopytam się Mirka, co on sądzi, bo pewnie wie jak wyglądają krawędzie w nartach Justyny :)

Cześć

Mogę do niego zaraz zadzwonić ale jak mi powie, że tępi narty to będę płakał jak po stracie przyjaciela.

Nie chodzi o kąty ale o to czy coś jest ostre czy nie - czytanie ze zrozumieniem nie boli. Żona pierwszy raz dostała ostre narty pod nogę to i kłopot był. Więcej zależy od smarowania ale ja prawdopodobnie nie mam o tym pojęcia

Pozdrowienia


Użytkownik Mitek edytował ten post 23 marzec 2015 - 12:56

  • 1

#97 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 23 marzec 2015 - 13:03

Ktos tu kiedys pisal ze nawet zawodnicy nie wyczuja roznicy w ustawieniu katow krawedzi, a tu jednak widac ze ma to znaczenie.

 

Justyna, moja zona miala podobnie - oddala kiedys swoje narty do naostrzenia do serwisu we Francji (zebym sie nie meczyl i nie ostrzyl ich jej) i po paru skretach lezala na sniegu. Teraz juz woli nie ryzykowac i zostawic mi krawedzie do ostrzenia :)

Dlatego dałam przykład moich tigersharków, bo to się stało z dnia na dzień i ewidentnie z jednej strony mi łapało krawędź przy płaskim prowadzeniu nart pod górę podczas jazdy orczykiem, więc sobie przecież nie wymyśliłam tego. A takie nierówne łapanie się czasami zdarzało po ostrzeniu, bo ja nigdy ręcznie nie ostrzyłam, i wtedy wiem z doświadczenia, że najlepiej pomaga przejechać się parę razy po lodzie, to jest jak delikatne przytępienie najlepsze z możliwych, bo w ruchu i przy obciążeniu właściwym dla danego narciarza, tak mi się wydaje.

P.S. Ja się nie dałam wywrócić, co uznaję za dowód umiejętności narciarskich :P


Użytkownik hintertux edytował ten post 23 marzec 2015 - 13:12

  • 0

#98 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3528 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 23 marzec 2015 - 13:13

 

Ktos tu kiedys pisal ze nawet zawodnicy nie wyczuja roznicy w ustawieniu katow krawedzi, a tu jednak widac ze ma to znaczenie.

 

Justyna, moja zona miala podobnie - oddala kiedys swoje narty do naostrzenia do serwisu we Francji (zebym sie nie meczyl i nie ostrzyl ich jej) i po paru skretach lezala na sniegu. Teraz juz woli nie ryzykowac i zostawic mi krawedzie do ostrzenia :)

Dlatego dałam przykład moich tigersharków, bo to się stało z dnia na dzień i ewidentnie z jednej strony mi łapało krawędź przy płaskim prowadzeniu nart pod górę podczas jazdy orczykiem, więc sobie przecież nie wymyśliłam tego. A takie nierówne łapanie się czasami zdarzało po ostrzeniu, bo ja nigdy ręcznie nie ostrzyłam, i wtedy wiem z doświadczenia, że najlepiej pomaga przejechać się parę razy po lodzie, to jest jak delikatne przytępienie najlepsze z możliwych, bo w ruchu i przy obciążeniu właściwym dla danego narciarza, tak mi się wydaje.

 

Pare pytan, moze to rozwieje watpliwosci

1/ Kto Ci ostrzy te narty

2/ Czy wiesz, jakie podniesienie  zrobiono? (to najwazniejsze), czy tego w ogole nie  dyskutowano z Toba przed ostrzeniem? (w takim razie zmien serwis)

 

To , co opisujesz, jest typowa "wada"  narty taliowanej - oczywiscie, tepienie przodow i tylow problem rozwiaze, ale nie jest zalecane z przyczyn, ktore wymienil Mitek (narta taliowana POWINNA trzymac krawedz..............)


  • 0
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#99 deczko inny

deczko inny
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 1860 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 23 marzec 2015 - 14:21

 

Dopytam się Mirka, co on sądzi, bo pewnie wie jak wyglądają krawędzie w nartach Justyny

 

Mogę do niego zaraz zadzwonić ale jak mi powie, że tępi narty to będę płakał jak po stracie przyjaciela.

 

:D Raczej tylko ostrzę, a tępią się same. Jak ostrzę mogę jedynie pokazać, bo to lata doświadczeń, a znudziło mi się już przekazywanie zdobytej wiedzy od tak na splunięcie.

Justyno! Nastąpił fatalny zbieg okoliczności. Wyszłaś na niesprzyjający miłej jeździe mokry śnieg mając dodatkowo nowe, ostre narty. Spodziewałaś się że narty będą zachowywały się tak jak w Korbielowie i Grunikach gdzie były fajne warunki do bezstresowej i lekkiej jazdy z zataczaniem fajnych łuków. Ty po prostu nie przestawiłaś się do innych okoliczności śniegowych, co w połączeniu z ostrymi stalkantami dało efekt opisany wyżej.

Trochę fatalny to zbieg okoliczności, bowiem sezon się kończy, a Tobie pozostaną złe wspomnienia na beznartowe miesiące. Jedyne co mogę zrobić to usiłować Cię przekonać, że narty masz bardzo dobre, a jedynie nie dostosowałaś techniki do panujących nieszczególnych warunków.

Dostosowanie ostrości krawędzi do podłoża w zależności od jego rodzaju to wbrew pozorom bardzo istotna sprawa mająca przełożenie na przyjemność jazdy i co ważniejsze bezpieczeństwo narciarza. Wszystkim ostrzącym narty na żyletkę od góry do dołu i od listopada do maja życzę dużo szczęścia, a co za tym idzie również zdrowia :hi:

Jak to człowiek uczy się cały czas, a do tego musi być jeszcze spostrzegawczy przekonałem się ostatnio czyniąc próby kolejnych nart SL. Od początku narty jechały mi dziwacznie z tendencją do rozjeżdżania się dziobów i trudnością w równoległym ich prowadzeniu. Pomagało jedynie o wiele bardziej zdecydowane sterowanie "na przodach". Oczywiście w czasie jazd już sobie wszystko zinterpretowałem we łbie. Wróciłem do domu wytarłem mokre spody... na drugi dzień patrzę i oczom swoim nie wierzę. W nartach o identycznej długości wiązania są.... :hysterical:


Użytkownik deczko inny edytował ten post 23 marzec 2015 - 14:22

  • 4

#100 hintertux

hintertux
  • Użytkownik
  • 1042 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:Opole
  • Narty:Volkl Tigershark f.10, 168cm LUSTI PCT 165cm
  • Imię :Justyna

Napisano 23 marzec 2015 - 15:23

Brałam to pod uwagę, z tym, że śnieg nie był wcale taki najgorszy (jeździliśmy na tym górnym krótkim orczyku na Pilsku). I byli narciarze, którzy spokojnie sobie eleganckie łuki wykręcali. Przpuszczam, że ja bym tez mogła na felkach, no ale uparłam się, że się nauczę na Justach :D 

Dlatego uparcie próbowałam dostosować technikę do warunków, nie za bardzo mi się udało. Na przykład, proszę w takim razie o instrukcje, jeśli można. Bo nie umiałam wycelować ze skrętem w takiej sytuacji - zjechałam z wyciągu, mąż i dziecko zjechali wcześniej i stali z boku trasy, jakieś 2 metry niżej, po skosie. I ja nie umiałam zrobić skrętu i hamowania nad nimi, tylko objeżdżałam w dół, żeby się w nich nie władować. Czy to jest normalne przy świeżo naostrzonych krawędziach?

Aha - a Bacteria ma dalej zostawiony kąt 90stopni, czy ma jakiś inny?


  • 0



Podobne tematy

  Temat Autor Podsumowanie Ostatni post



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych