Już mówię Jabolku : jest to Lusti FST - model freestylowy, dostępna jest też wersja pod freeride.
Parametry narty ze zdjęcia to : 118x85x106 promień 22m
Janek, jak już toproponuję pierwsze z lewej ( 77 pod butem ) albo 5 z lewej , te same tylko 68 pod butem, obie objeżdżone i muszę przyznać że bardzo dobre, choć ja wolałbym te szersze.
Tak, SCT (w moim przypadku 177) super. Chętnie spróbowałbym jeszcze 182 czy też będą takie żwawe. CWR nie dla mnie bo jakoś tak cały czas nie mam trudności w "inicjowaniu skrętów" więc zostawiam je dla tych, którym nowa kosmiczna technologia umożliwi w końcu zakręcanie na nartach, a do lasa wystarczy to co mam. Znowu nie było mi dane przejechać się porządnie na GSach. Może uda się je wyhaczyć od Kamila gdzieś w Szczyrku.
Okropnie mi głupio, że uszkodziłem Mackowskiemu ślizg w nówkach RT. Odwdzięczę się...
Wielki, przeogromny szacun dla ekipy Zwardoń Ski! Tak fajnych i życzliwych ludzi już dziś nie ma nigdzie poza Zwardoniem.
Dostałem do testów nową (jedną) nartę Lusti PCT i powiem szczerze, że jestem nią mocno zaskoczony. Czesi zaszaleli na całego. Taką sztywność we wszystkich kierunkach widziałem wcześniej w dwóch nartach (Lusti jest trzecia). Jej geometria też jest ciekawa. Żadko mi się to zdarza, ale mam wielką ochotę przejechać się na niej najszybciej, jak to będzie tylko możliwe. Jeśli będzie jeździła tak jak wygląda to bydzie HIT, chyba że... no nic, zobaczymy.
Dostałem do testów nową (jedną) nartę Lusti PCT i powiem szczerze, że jestem nią mocno zaskoczony. Czesi zaszaleli na całego. Taką sztywność we wszystkich kierunkach widziałem wcześniej w dwóch nartach (Lusti jest trzecia). Jej geometria też jest ciekawa. Żadko mi się to zdarza, ale mam wielką ochotę przejechać się na niej najszybciej, jak to będzie tylko możliwe. Jeśli będzie jeździła tak jak wygląda to bydzie HIT, chyba że... no nic, zobaczymy.
Jeśli będzie jeździła tak jak wygląda to bydzie HIT, chyba że... no nic, zobaczymy.
Jazdy się odbyły. Jeździła Justyna. Kamień spadł mi z serca, bo się bardzo obawiałem trafienia z zakupem. Przekazała mi niewiele tzn. super w krótkim i długim. Powiem tylko tyle, że Lusti PCT są jednymi z trzech takich nart, które miałem w życiu w rękach. Nawet Marek Marecki, który niejedną nartę zjeździł i dotknął gdy wziął je do rąk powiedział: o kurde! robiąc przy tym trochę taką minę Więcej na razie nie piszę dopóki sam ich nie spróbuję. Wtedy wyjawię ich tajemnicę
Użytkownik deczko inny edytował ten post 16 grudzień 2014 - 22:53
W końcu się udało i mogę się teraz cofnąć o miesiąc, gdy pierwszy raz przejechałem się na nich. Jeździłem krótko i wątpliwości miałem spore ponieważ owe nartki latały mi po śniegu każda w inną stronę jak dwóch żydów po pustym sklepie. Wydawało mi się, że to przez za małą ich długość i że powinny mieć nie 165, a 175 cm. Jak się później okazało było to typowe szukanie dziury w całym, czyli jak coś nie wychodzi trzeba zrzucić winę na sprzet, kąty, buty, smary i inne takie różne. Pierwsza jazda po miesięcznej przerwie zaczęła się podobnie, ale po kilku skrętach załapałem, że to nie narty źle jadą tylko narciarz. Potem było już coraz lepiej z finalną pewnością o absolutnej niezwykłości tego foszta. Zjechałem na nich kilkanaście razy po niezbyt trudnym 800 metrowym stoku w warunkach średnich (+7 stopni i wolny śnieg) co powodowało wiadome w takich warunkach ograniczenia w jeździe. Narta jest kapitalna, ale... tylko wtedy gdy prowadzi się ją proporcjonalnie do jej sztywności tzn. "precyzyjnie". Nie polecam ich dla osób traktujących jazdę bardziej rekreacyjnie-niedzielnie, ale dla tych wszystkich jest produkowanych 99,9% nart, a PCT to ten pozostały ułamek.
Nakamerowaliśmy tylko trochę początkowego niepewnego macania tych nart i mogę zapewnić, że zabawa zaczęła się później, gdy była pewność, że nie mają właściwości zabijająco-druzgoczących.
Zapieprzyłem, bo nie zrobiłem jeszcze "laboratoryjnego testu" sztywności w porównaniu z normalnymi nartami, ale błąd naprawię niebawem.
Podsumowując bez jakiegokolwiek picu: te narty są SUPER
Mogłem się spodziewać, że zostanę brutalnie zaatakowany... i po co mi to było? Powiem więc bez owijania w bawełnę:
Lusti PCT są jak bolid f1 w rękach urodzonego rajdowca Małysza Adama mknący na rajdzie Dakar w Argentynie po Pustyni Gobi z włączonym turbo za którego moc odpowiadają potrójne włókna tytanowe połączone przy pomocy fiberglasu z rdzeniem atomowym. Krawędzie wykonane w technologii ukośno-romboidalnej ze stali rdzewnej zapewniają niesamowite trzymanie nawet w warunkach bezśniegowych. Za niezwykłą moc kopa energetycznego przy wejściu do skrętu odpowiada powłoka wykonana w technologii airkondyszyn którą pokryta jest cała narta od dziobu do rufy.
Mogłem się spodziewać, że zostanę brutalnie zaatakowany... i po co mi to było? Powiem więc bez owijania w bawełnę:
Lusti PCT są jak bolid f1 w rękach urodzonego rajdowca Małysza Adama mknący na rajdzie Dakar w Argentynie po Pustyni Gobi z włączonym turbo za którego moc odpowiadają potrójne włókna tytanowe połączone przy pomocy fiberglasu z rdzeniem atomowym. Krawędzie wykonane w technologii ukośno-romboidalnej ze stali rdzewnej zapewniają niesamowite trzymanie nawet w warunkach bezśniegowych. Za niezwykłą moc kopa energetycznego przy wejściu do skrętu odpowiada powłoka wykonana w technologii airkondyszyn którą pokryta jest cała narta od dziobu do rufy.
Reszta ok. 7 marca
Cześć
Za to Cie lubię. Ty nigdy nie będziesz analizował parametrów sprzętu, pisał epistoł na temat ubiorów, kasków, rękawiczek i skarpetek. Chwalił się osiągniętymi prędkościami choćby wyniki były nie wiem jak genialne, bo po prostu wiesz na czym to polega.