12 odpowiedzi w tym temacie

[Brynda]

No i wczoraj wróciłem z Czech a dokładnie z Vrchlabi, wszystko ładnie pięknie, stoki bardzo fajne, bardzo miła atmosfera no i bum. Ostatniego dnia miałem wypadek. Jakieś Niemiec wjechał na mnie na stoku gdy się przewróciłem i przejechał po mnie swoimi nartami. Z początku nie wiedziałem wgl co się stało. Skotłował mnie równo, leżałem na śniegu zwijam się z bólu kolana. Zebrała się większa ekipa ludzi. przeturlali mnie na plecy bo leżałem na twarzy i zaczęli wypytywać co się stało, niestety nie byłem w stanie nic powiedzieć. Nagle zobaczyłem że mam rozciętą rękawiczkę na kostkach, szybko ją zdejmuje a moim oczom ukazują się moja białe kości, wtedy już nie wyrobiłem psychicznie, położyłem się na śniegu i nie myślałem już o niczym. Posadzili mnie na śniegu i kazali przyłożyć śnieg do ręki bo krew lała się strumieniem. Wezwali pomoc. Po minucie siedzenia stwierdziłem że mi chłodno w nogę, patrze spodnie na kolanie rozcięte. szybko podwijają mi spodnie wraz z bielizną a tu noga od kolana do kostki czerwona od krwi, kolano wyglądało jak bym siekierą dostał, pierwsza reakcja "o kurwa" wtedy mój mózg nie reagował już na nić. Nagle podjechał ratownik na skuterze śnieżnym szybko mnie opatrzył i zabrał do szpitala. Tam szybko trafiłem na stół operacyjny kilka zastrzyków znieczulających i mnie zaczęli szyć. Po operacji poszedłem na rentgen na którym na szczęście nić nie wykryto. Ręka i kolano sprawne choć ręka masakrycznie spuchnięta no ale da się żyć. No akcja ogólnie przebiegła sprawnie, dostałem kule i usztywniacz na nogę i mnie wypuścili. Następnego dnia wrodziłem do Polski no i jakoś sobie żyję
Choć z pozoru wszystko wyglądało dosyć makabrycznie to nie zraziłem się do nart. Czekam na następny sezon

Użytkownik Brynda edytował ten post 17 luty 2013 - 18:40

[pytek45]

Oj Brynda nie zazdroszcze.Ale coz narciarstwo to sport o wysokim poziomie ryzyka.Mam nadzieje,ze rany sie szybko zagoja a w wolnym czasie moze jakas relacja z fotkami..?

Użytkownik pytek45 edytował ten post 17 luty 2013 - 19:27

[hintertux]

Kurczę, niefajnie Szybkiego powrotu do zdrowia życzę.

[Brynda]

dzięki za miłe słowa Co do fotek lipa bo mi się aparat zepsuł pierwszego dnia -.-

[o_andrzej]

No i wczoraj wróciłem z Czech a dokładnie z Vrchlabi, wszystko ładnie pięknie, stoki bardzo fajne, bardzo miła atmosfera no i bum. Ostatniego dnia miałem wypadek. Jakieś Niemiec wjechał na mnie na stoku gdy się przewróciłem i przejechał po mnie swoimi nartami.

A po wypadku ow Niemiec podjechal do Ciebie? Przeprosil? Miales szczescie w nieszczesciu. Troche krwi, rozciec, ale zdaje sie nic powaznego. Za dwa tygodnie tylko drobne slady zostana.

[J@n]

hej Mateusz - do wesela się zagoi
i mam nadzieję że spisałeś tego napastnika
poproś go o numer jego ubezpieczalni OC (Haftpflichtversicherung)
Niemcy są zazwyczaj dobrze ubezpieczeni
jest szansa na odszkodowanie

[Brynda]

Tak niemiec był bardzo miły i on mi głównie pomagał. Co do ubezpieczenia wszystko załatwione

[web]

a sam byłeś ubezpieczony?
Szybkiego powrotu na narty

[Brynda]

Tak byłem ubezpieczony bo byłem na obozie narciarskim i tam już było ubezpieczenie

[J@n]

Tak byłem ubezpieczony bo byłem na obozie narciarskim i tam już było ubezpieczenie

najważniejsze że kości i ścięgna nienaruszone
myślę że jeszcze w tym sezonie pośmigasz
no widzę że paluszki po klawiaturze chodzą
i możesz coś więcej o tym Vrchlabi napisać

Użytkownik jabol edytował ten post 18 luty 2013 - 13:23

[Brynda]

Ten sezon już sobie odpuszczam Co do Vrchlabi to naprawdę polecam. Baaardzo miła atmosfera, nie ma problemu z dogadaniem się po Polsku. Fakt miasteczko małe ale niczego tam nie brakuje kręgielnie, aquapark itp CO do stoków to byłem na ŚW. Piotrze i na Niedźwiedziu

[Bolek74]

I jak to wyglada po trzech tygodniach? Szybkiego powrotu do pelnej sprawnosci i do nart.

[smir_noff]

W Vrchlabi zakupili gondolę z Folgaridy i montują, otwarcie w 2015/16