Nie wiem naprawdę czy jest to sprawozdanie z pobytu, czy poprostu polecane miejsca noclegowe ...to już zostawiam Tobie Piotrze i Tobie Adamie przeniesiecie albo zostawicie.
Długo zastanawiałam się czy jednak zdecydować się na ta oferte, ponieważ ten pensjonat miał 3 różne strony w internecie, z czego na dwóch nie zbyt fajne komentarze jeszcze za starego właściciela...
Oferta była zachęcająca:
-5dni-4doby w cenie 400zł/2os.
-pokój z łazienką i dużym łóżkiem i tv
-widok na Śnieżkę
-śniadanie w formie bufetu szwedzkiego w cenie
-możliwośc dokupienia obiadokolacji w restauracji hotelowej
-wi-fi
-monitorowany parking
-sauna w cenie od 17-21
-i nie pamietam co tam jeszcze..
Oto on PENSJONAT MAX W KARPACZU
http://www.hotelscom...nsjonat_Max.htm
http://www.pensjonatmax.pl/
Z wierzchu nie wydawał się aż taki zachęcający do 5cio dniowego pobytu, ale postanowiliśmy że zaryzykujemy.
i opłaciło się! Pobyt w tym miejscu był super! Nic dodać nic ująć!
Obsługa przesympatyczna, pokój przestronny z dużym łożem (to dokładnie pokój ze zdjęcia dużego wyra na ich stronie)z którego mieliśmy widok na Śnieżkę i pod oknem rwący potok DSCF9045.JPG 166,63 KB 11 Ilość pobrań Zdjęcie0192.jpg 194,93 KB 15 Ilość pobrań
Cały pensjonat ładnie wyremontowany, wszędzie czewone dywany, restauracja tez przestronna z bardzo miłą obsługą.
Codziennie przychodziła sprzataczka odkurzyć, no chyba że się nie chciało...
Jedynym minusem do jakiego mogę sie przyczepić, to to że w pokojach brak szklanek, kieliszków, talerzy o które trzeba iść prosić do restauracji, a także czajnika bezprzewodowego, bez którego musielismy sobie radzić tak DSCF9327.JPG 124,84 KB 32 Ilość pobrań haha grzejąc przez godzine grzańca z Biedronki w pamiatkowym kuflu kupionym na przyulicznym bazarku na jednym podgrzewaczu! Wspomnienia kombinacji i smak tak upragnionego cieplutkiego wina BEZCENNY
Jesli chodzi o jedzonko -to śniadania rewelacyjne. Bufet szwedzki, bardzo bogato uszykowany dla gości -od róznego rodzaju wędlin, kiełbasek, serków, warzyw, po płatki i jogurty dla dzieci.
Jednak z tego co zauważyliśmy, im więcej gości było, tym bardziej wymyślnych rzeczy na śniadanko, jajecznica na życzenie i różnego rodzaju sałatki, czasem nawet jakis deser do rannej kawki w postaci szarlotki.
Obiadokolacje mozna było kupić w restauracji, w cenie z tego co pamietam 20zł/os ale wybór był kiepski, po 2 dania tylko w menu dziennie, więc my stołowaliśmy się na mieście
Jak juz jesteśmy przy karpaczowym jedzeniu to polecam Restauracje Astorie http://www.astoria.karpacz.pl/ Jedzenie pychotka, najlepsze ze wszystkich jakie wyprobowaliśmy, polecam Filet z grila zapiekany "astoria" oraz sandacza w sosie polskim (z borowików)
Do dyspozycji w pensjonacie w cenie pobytu mieliśmy saunę, z której mogliśmy korzystać od 17-21 po uprzednim zawiadomieniu poł godzinki przed.
Znajdował się także gabinet masażu, ale nie wiem co i jak tam sie odbywało.
To chyba tyle jeśli chodzi o sam Pensjonat... położony jest przy ulicy na Kowary, odrazu na poczatku Karpacza. Do samego centrum był jakiś niecały kilometr, a ze 300metrów mieliśmy do Biedronki i netto także nie było źle.
Cały pobyt uważam za rewelacyjny, -mimo tego że przyjechalismy na narty, a spędziliśmy na stoku tylko kilka godzin w dzień odjazdu już po drodze do domu.
Zdjęcie0203.jpg 160,08 KB 41 Ilość pobrań Zdjęcie0226.jpg 156,83 KB 39 Ilość pobrań
No tak jakoś wyszło stety-niestety ale było to 5 najlepszych dni jakie miałam okazję spędzić zimą w górach.
Zaczęło się tak niewiennie od spacerku do Swiątyni Wang... DSCF9023.JPG 152 KB 36 Ilość pobrań DSCF9026.JPG 167,17 KB 34 Ilość pobrań
a potem to już jakoś same plany powstawały.
Zwiedziliśmy cały Karpacz, bylismy na nie czynnej już skoczni Małysza DSCF9280.JPG 140,96 KB 38 Ilość pobrań DSCF9278.JPG 143,98 KB 39 Ilość pobrań i okolice DSCF9187.JPG 149,09 KB 37 Ilość pobrań DSCF9189.JPG 102,77 KB 31 Ilość pobrań Szklarską, wszystkie wodospady -i choć były "nieaktywne" bo całe oblodzone to i tak miały swój urok DSCF9107.JPG 171,39 KB 33 Ilość pobrań
Kamieńczyk to był dopiero wyczyn -dostać się wpierw na góre do niego idąc ze 2 km.pod góre praktycznie po lodzie, a potem zejście w obowiązkowych kaskach do zamarznietego wodospadu.
Sądze że to wogóle było jakieś nieporozumienie, i nieodpowiedzialnośc pracujących tam ludzi, bo snieg wogóle nie był zabezpieczony siatkami i przy delikatnej odwilży zsuwał się dużymi warstwami w dół DSCF9147.JPG 168,86 KB 31 Ilość pobrań, schody w dół tylko gdzie niegdzie odgarniete a tak to niczym nie posypane-jeden lód DSCF9173.JPG 181,14 KB 34 Ilość pobrań, ale uwielbiam taką adrenalinkę tymbardziej że mam (przynajmiej miałam w lutym tamtego roku) potworny lęk wysokości co widać w moich oczach DSCF9142.JPG 177,55 KB 43 Ilość pobrań kurczowo trzymając sie barierki
Na dole nie było tak źle ale trzeba było uważać na spadający ze skał śnieg DSCF9155.JPG 134,02 KB 48 Ilość pobrań
Wogóle to przypadkiem jeżdżąc po wioseczkach Karpacza odkrylismy piękną najwyżej położoną malowniczą wioske Przesieke, a w niej wodospad o którym nigdy nie słyszałam. Cos pieknego, najpiekniejszy z tych wszystkich 3!
Troche wyższy jest niż na zdjęciach DSCF9515.JPG 195,49 KB 41 Ilość pobrań
Bylismy na Chojniku pokonując czarny szlak w samotności bez innych turystów. Tyle frajdy było wspinając się na slizgie skałki -choć wogole sniegu tam nie było, DSCF9390.JPG 181,61 KB 34 Ilość pobrań DSCF9401.JPG 183,45 KB 26 Ilość pobrańtylko na samej górze trochę sniegu, pełno lodu i wody DSCF9417.JPG 156,42 KB 23 Ilość pobrań+4 wracających z Chojnika turystów, a tak to tylko pan smiesznie przebrany w butce z biletami (kasowali wpierw wejście do Karkonowskiego Parku narodowego, przez którym to była droga na ruiny, a tam kolejne wejście płatne)
a to foty z samej baszty
DSCF9439.JPG 139,67 KB 28 Ilość pobrań Dla takich chwil i widoków warto było mieć gn.. w butach po same kostki!
odwiedziliśmy także Sztolnie w Kowarach http://www.sztolniekowary.com/
http://www.google.pl...iw=1600&bih=816
i tu kilka prywatnych fotek DSCF9228.JPG 157,72 KB 32 Ilość pobrań DSCF9234.JPG 170,64 KB 30 Ilość pobrań DSCF9238.JPG 162,07 KB 30 Ilość pobrań DSCF9261.JPG 153,55 KB 29 Ilość pobrań i zdjęcie tzw.laboratorium w którym produkowali bimberek DSCF9267.JPG 153,46 KB 31 Ilość pobrań
Westernowe miasteczko -podobnie jak wszystko zimą opustoszałe ale jakże płatne DSCF9210.JPG 131,75 KB 37 Ilość pobrań DSCF9204.JPG 154,7 KB 35 Ilość pobrań
(latem jest rewelacyjnie bo byliśmy na Western&Rodeo)
Któregos poranka postanowiliśmy poszukać jakich skał z mapki... błądziliśmy, szukaliśmy bez skutku... jeździliśmy po lasach górach (poza trasą) w poszukiwaniu kaplicy Sw. ANNY którą także wyhaczyliśmy na mapce... DSCF9351.JPG 151,62 KB 30 Ilość pobrańto dopiero była wyprawa! Pieszo w sniegu po sam tyłek, gdzies poza szlakiem gdzie nas wysłał tamtejszy lesniczy, ale zapomniał nam powiedzieć ze w okresie zimowym ta kapliczka jest ZAMKNIĘTA!!! Jakież było nasze zdziwienie jak po wielkich trudach dotarliśmy i "pocałowalismy klamke" aleee fajnie było... pstryknęliśmy pare fotek z widoczkami i spowrotem na dół. a miało być tak pieknie haha http://www.google.pl...iw=1600&bih=816
DSCF9355.JPG 96,34 KB 19 Ilość pobrań
Ogólnie Karpacz to niestety nie Zakopane Życie nocne tu nie istnieje, tylko w wekendy czasem w jakiejś karczmie zagrają, ale miejsce dobre na odpoczynek.
I to chyba na tyle relacji z naszego wyjazdu, który okazał się najwspanialszym prezentem urodzinowym!
Użytkownik asiuta82 edytował ten post 23 styczeń 2013 - 22:31