Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pitztal 31/10 - 04/11 2012

pitztal austria 2012 lodowiec relacja hotel ceny

  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1 Bolek74

Bolek74
  • Użytkownik
  • 335 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 06 listopad 2012 - 10:48

4 dni jazdy na Pitztaler gletscher – relacja/podsumowanie


Przyjazd z Wiednia w środę 31/10 po 19-stej. Trasa przyjemna; Wiedeń - St.Leonhard Mittelberg spokojnie do zrobienia poniżej 6 godzin w warunkach bez-śniegowych.


Zakwaterowanie w hotelu Gletscherblick;

Plusy:

- jakieś 500 metrów od gletscher-expressu (kolejka kursująca wahadłowo w wydrążonym tunelu, łącząca dolinę z bazą narciarską na lodowcu – ale pewnie wszyscy znacie tego "kreta") – skibus pod hotelem (co godzinę), albo częściej kursujący (co 10-15 minut) jakieś 100 metrów od niego. Myśmy przeważnie szli pieszo, w butach narciarskich, po asfalcie; buty twarde, żadnych "pstryczków" do chodzenia – ale i my twardzi jesteśmy J

- w cenie zakwaterowania (150€/noc/pokój dwuosobowy) wyśmienite śniadania i jeszcze lepsze obiady. Profesjonalnie serwowane, dobrze skomponowane menu z możliwością wyboru jednego z trzech zestawów składających się z sałatek/surówek (bufet), przystawek, dania głównego i deseru. Pokój przestronny i "logicznie" urządzony.

- welness center (2 sauny, hamam, itd)

- wszystko czyste, obsługa super-miła

Żadnych poważniejszych minusów.

Karnet na 4 dni: 144€/osobę


"Kret";

Czwartek, piątek i sobota – była dość konkretna kolejka na tą kolejkę. Wkomponowywaliśmy się w tłum około 8:30 rano i po 40 minutach wsiadaliśmy do kreta. 9:15 na górze, dopięcie butów i jazda. Kreta i ścisk przy załadunku trzeba po prostu zaakceptować. Myślę, że okres, w którym tam byliśmy to szczególnie intensywny najazd na dolinę – ferie w Niemczech, wolne w Austrii no i jakieś kohorty Rosjan (moda na narciarstwo przed zimową Putiniadą tam chyba nastała…). Powrót z góry szedł sprawniej – 20-30 minut czekania na załadunek. Za to w niedzielę wsiadaliśmy już z marszu – większość ruszyła w drogę powrotną rano, my jeździliśmy (prawie) do oporu.


Wyciągi/trasy/jazda;

Nowa kolej na Hinterer Brunnenkogel – tzw. Wildspitzbahn (WSB). Bardzo przyjemna jazda – świeżo (10/2012) oddana instalacja jest szybka i komfortowa (jazda na szczyt – 3440 z 2840 to jakieś 6 minut). Kawiarnia jeszcze nie wykończona, także panorama piękna, napić się nie ma czego. Trasa ze szczytu: do południa dla każdego; później omuldzenie i oblodzenie + zmęczenie zjazdami porannymi powoduje, że na górnym odcinku się cierpi; myśmy przynajmniej cierpieli i przenosiliśmy się na Mittelbergbahn (MBB).

Na szczęście narty mieliśmy świeżo po serwisie i było to czuć na tym lodzie – cięły go, aż miło.


Kto tam jeździł;

Krótko mówiąc, niemal sami konkretni jeźdźcy; ze mnie żaden wirtuoz (moja towarzyszka i owszem – kurs instruktorski i kilka sezonów pracy dało jej niezłe szlify), jednak tam spotkaliśmy wielu naprawdę wytrawnych narciarzy.


Na MBB jedzie się dłużej – jest podzielona na dwie części. Góra bardzo łatwa – szeroko, płasko i gładko – można pokarwować, choć miejscami robi się za płasko – nie bardzo lubię, za słabo u mnie z techniką (a może psychiką :mellow: ) żeby jeździć płaskie odcinki stylowo. Dół stromszy – fajny, pod koniec dnia robi się muldziasto-oblodzony –ale w sam raz – nie aż tak, jak na WSB. Co ciekawe, mimo ścisku przy dostawaniu się na kreta, na górze kolejek właściwie nie było. Jakoś się to wszystko rozpraszało w tym, bądź co bądź, nie aż tak dużym ośrodku. Przepustowość robi swoje + dobra organizacja przy wsiadaniu – w zasadzie zawsze jechały pełne gondole.


Pogoda,

Po prostu była idealna (prawie). Na dole jakieś +6 i bez śniegu (szkoda, bo dałoby się zjechać do hotelu). Na górze jakieś -2, pełne słońce i aż do niedzieli praktycznie bez wiatru. W niedzielę zaczęło wiać (wciąż ciepło) i wywiało niemal wszystkich współ-jeżdżących. Choć czekała nas jazda przez zatłoczone Niemcy do Luksemburga, nie mogliśmy dać na luz – jeździliśmy po pustych prawie stokach non-stop od 9:20 do 14:30. Szybki obiad w lokalnej jadłodajni (jak to w Austrii – żarcie bardzo dobre, ceny bardzo sensowne), kretem na dół, szybkie przebranie i ruszyliśmy w drogę. Osiem godzin w deszczu i rzece samochodów przez Niemcy i koniec przygody.


Czy coś bym zmienił/inaczej zaplanował? Chyba nic. Wszystkie oczekiwania spełnione, albo i przekroczone; wyjeździliśmy się ile się dało, sauna, żarcie, wino, super atmosfera… Podsumowując polecam (choc przecież sami wiecie, jak tam jest) i życzę takiej pogody jaką mieliśmy my.


  • 5

#2 AdamSlask

AdamSlask

    Nadworny Fotograf

  • Użytkownik
  • 2296 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Lusti RCT
  • Imię :Adam
  • Ulubiony stok:pusty i dobrze przygotowany

Napisano 06 listopad 2012 - 10:54

Dzięki wielkie za świeżą relacje! Jak byś dorzucił kilka fotek słonecznego Pitztala był bym bardzo wdzięczny!
  • 0

#3 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9814 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 06 listopad 2012 - 13:03

dużo ludzi było ?
  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#4 Bolek74

Bolek74
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 335 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 07 listopad 2012 - 13:50

Zdjęcia... nie brałem sprzętu, ale kilka zrobiłem przy pomocy "kalkulatora" - może za kilka dni wkleję.

Czy duzo ludzi; no sporo - jak pisałem, dawało się to odczuc czekając na kreta średnio około 40 minut. Na górze wszystko szło już gładko. Aż mnie korci, żeby skoczyć tam jeszcze raz przed końcem listopada...

W ogóle mam smieszny sezon/sezony w tym roku; ostatnie jeżdżenie było w Mammoth Mountain w maju 2012 (zupełny przypadek - jadąc wschodnią stroną Sierra Nevada, po przejściu Mono Pass zajechalismy w okolice Obsidian Dome i postanowilismy zucić okiem na Mamuta, a tam trwało jeżdżenie w najlepsze - sprzęt dało się oczywiscie wypożyczyć i było pare godzin zabawy. To jednak zaliczam do opóźnionego zakończenia poprzedniego sezonu. Teraz ten Pitz w listopadzie... zobaczymy gdzie się to wszystko skończy na wiosnę '13.
  • 2

#5 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9814 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 07 listopad 2012 - 14:02

Mammoth Mountain w maju 2012 (zupełny przypadek - jadąc wschodnią stroną Sierra Nevada, po przejściu Mono Pass zajechalismy w okolice Obsidian Dome i postanowilismy zucić okiem na Mamuta, a tam trwało jeżdżenie w najlepsze - sprzęt dało się oczywiscie wypożyczyć i było pare godzin zabawy.


tylko nie pisz że tam też nie zrobiłeś zdjęć :russian:
  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#6 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3529 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 07 listopad 2012 - 14:05

Zdjęcia... nie brałem sprzętu, ale kilka zrobiłem przy pomocy "kalkulatora" - może za kilka dni wkleję.

Czy duzo ludzi; no sporo - jak pisałem, dawało się to odczuc czekając na kreta średnio około 40 minut. Na górze wszystko szło już gładko. Aż mnie korci, żeby skoczyć tam jeszcze raz przed końcem listopada...

W ogóle mam smieszny sezon/sezony w tym roku; ostatnie jeżdżenie było w Mammoth Mountain w maju 2012 (zupełny przypadek - jadąc wschodnią stroną Sierra Nevada, po przejściu Mono Pass zajechalismy w okolice Obsidian Dome i postanowilismy zucić okiem na Mamuta, a tam trwało jeżdżenie w najlepsze - sprzęt dało się oczywiscie wypożyczyć i było pare godzin zabawy. To jednak zaliczam do opóźnionego zakończenia poprzedniego sezonu. Teraz ten Pitz w listopadzie... zobaczymy gdzie się to wszystko skończy na wiosnę '13.


trzeba bylo nieco dalej, do Squaw........

jezeli jeszcze keidys bedziesz sie wybieral w te strony, daj znac
ja bede w pierwszy tyg marca w jackson (od 5-go)

a w lutym (tez chyba od 5-go) w Fernie, BC

Jezeli ktos inny sie tutaj wybiera, sluze pomoca

Użytkownik jan koval edytował ten post 07 listopad 2012 - 14:06

  • 0
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#7 Bolek74

Bolek74
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 335 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 08 listopad 2012 - 12:11

Zdjęć z podróży mam całkiem sporo, ale mówiąc szczerze... ja mam jakaś manię. Przez niemało już lat życia udało mi się nie zamieścić żadnego własnego zdjęcia (z facjatą czy bez) w Internecie... jakaś taka mania. Może kiedyś się przełamię, ale bardzo oporny jestem w tej materii...
Do SW USA przez jakiś czas się nie wybieram, ale kto wie, za rok, dwa... byłem już kilka razy i niezmiennie mi się ta część świata bardzo podoba.
Do 16 grudnia jestem w niemal ciągłej delegacji, ale później mus na jakieś narty. Czy Forumowicze mają jakieś wspólne inicjatywy wyjazdowe, otwarte dla nowych? Musze się rozejrzeć po tematach. Wtedy mógłbym wziąć laptopa i podzielić pokazać kilka fotek.

Sprzętowy dopisek do relacji z Pitztala: byłem tam pierwszy raz w nowych burach. Wszelkie porady butowe są w sumie trochę bezsensu – to tylko subiektywne opinie – ale dorzucę swoją. Namierzyłem się tego w cholerę i w każdych mi coś nie leżało. W końcu kupiłem u Francuzów w Decathlonie coś, co się nazywa Wedze – po prostu po wsadzeniu tam nóg stwierdziłem, że to jest to; poczytałem na francuskich forach, że są fajne i mają dobry stosunek jakości do ceny i mogę to teraz potwierdzić. Te buty to w zasadzie 100% Tecnica Dragon. Twardość 100. W środku wszędzie znaki Tecnica, tylko na wierzchu emblemat tego wedza. Że mam firmowość gdzieś, a ze sprzętem obchodzę się średnio delikatnie – już po tych czterech dniach chodzenia po asfalcie i żwirze na dojściu do kreta buty wyglądają jak po 2 sezonach więc po cholerę przepłacać. Zakup uważam za udany; wygoda + value for money. Twardość dla mnie w sam raz no i do tego jak na moją nogę zrobione. W polskim Decathlonie też to jest, nazywa się toto: Wedze RNS 100. Niżesz ich modele to jakaś kapciowata porażka, ale ten jest naprawdę ok.
Pozdrawiam
  • 0

#8 AdamSlask

AdamSlask

    Nadworny Fotograf

  • Użytkownik
  • 2296 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Lusti RCT
  • Imię :Adam
  • Ulubiony stok:pusty i dobrze przygotowany

Napisano 08 listopad 2012 - 12:34

Czy Forumowicze mają jakieś wspólne inicjatywy wyjazdowe, otwarte dla nowych? Musze się rozejrzeć po tematach.


Trudne pytanie :) Forumowe spotkania rządzą się własnymi prawami i najczęściej nie są planowane z dużym wyprzedzeniem, Raczej stawiamy na szybką organizację, i puki co działa to dobrze bo takich spontanicznych spotkań było sporo :) Dotychczas udało się "forumowo" 3 razy wyjechać w Alpy - i tu niespodzianka, było to planowane dłużej niż przez tydzień! Nie wiem jak będzie z Alpejskim "włajażem" w tym roku, ale trzymamy rękę na pulsie. I oczywiście jesteśmy bardzo otwarci na nowych forumowiczów, to nie jest hermetyczna społeczność:)
  • 0

#9 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9814 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 11 lipiec 2014 - 09:14

Dzisiejsze kamerki :D

 

może gdzieś tam Pita zobaczymy ?

 

gallery_10_119_129081.jpg

 

na górnej stacji nawet zaspa się zrobiła

gallery_10_119_4713.jpg

.


  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere







Również z jednym lub większą ilością słów kluczowych: pitztal, austria, 2012, lodowiec, relacja, hotel, ceny

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych