Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jaka struktura?


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
26 odpowiedzi w tym temacie

#21 Niko130

Niko130
  • Użytkownik
  • 89 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Karkonosze
  • Narty:heady 163
  • Imię :Jerzy

Napisano 28 październik 2011 - 19:19

Czegoś tu nie rozumiem. Narty do jazdy muszą być przygotowane (ostrzenie krawędzi, smarowanie slizgów).
Czemu ma służyć struktura jeśli narta ma być smarowana. Po cyklinowaniu jest gładziusieńka.
Inni w zakończeniu procesu smarowania wykonują rysy wzdłużne szczotką drucianną, inni polerują miękką szczotką powierzchnię ślizgu.
Po co mi więc struktura.
Gdyby miała slużyć lepszemu ułożeniu smaru , to rozumię.
Ukryciu rys , które w jeżdzie łapiemy, rozumiem.
Ale porównywanie do bieżnika opon to gruba przesada!
A tak na serio. Jadąc karwingiem (na krawędziach) jaki wpływ ma struktura?
Decydujący wplyw na opór "materii" ma gładkośc ostrość i równośc krawędzi.

Jakże aktualne jest powiedzenie "zlej baletnicy.....".

Minimalny błąd (utrata równowagi, brak czucia ślizgu, krawędzi,podloża) ma zdecydowanie większy wpływ aniżeli jakaś tam struktura.

Z techniki smarowania wiadomo mi ,że najpierw cyklinujemy z brudu, następnie szczotką ciągnąc ją wzdłuż narty usuwamy resztki brudu i smarujemy.

No, ale jak ktoś tego nie umie ,musi płacić za wymyślone FINEZJE. W tym wszystkim chodzi TYLKO o wyciągnięcie pieniędzy.
To jest tylko moje zdanie.
Dla mnie zawsze najważniejszym jest stan krawędzi i smarowanie. Reszta zależy od moich umiejętności.
  • 0

#22 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3554 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 29 październik 2011 - 16:22

Czegoś tu nie rozumiem. Narty do jazdy muszą być przygotowane (ostrzenie krawędzi, smarowanie slizgów).
Czemu ma służyć struktura jeśli narta ma być smarowana. Po cyklinowaniu jest gładziusieńka.
Inni w zakończeniu procesu smarowania wykonują rysy wzdłużne szczotką drucianną, inni polerują miękką szczotką powierzchnię ślizgu.
Po co mi więc struktura.
Gdyby miała slużyć lepszemu ułożeniu smaru , to rozumię.
Ukryciu rys , które w jeżdzie łapiemy, rozumiem.
Ale porównywanie do bieżnika opon to gruba przesada!
A tak na serio. Jadąc karwingiem (na krawędziach) jaki wpływ ma struktura?
Decydujący wplyw na opór "materii" ma gładkośc ostrość i równośc krawędzi.

Jakże aktualne jest powiedzenie "zlej baletnicy.....".

Minimalny błąd (utrata równowagi, brak czucia ślizgu, krawędzi,podloża) ma zdecydowanie większy wpływ aniżeli jakaś tam struktura.

Z techniki smarowania wiadomo mi ,że najpierw cyklinujemy z brudu, następnie szczotką ciągnąc ją wzdłuż narty usuwamy resztki brudu i smarujemy.

No, ale jak ktoś tego nie umie ,musi płacić za wymyślone FINEZJE. W tym wszystkim chodzi TYLKO o wyciągnięcie pieniędzy.
To jest tylko moje zdanie.
Dla mnie zawsze najważniejszym jest stan krawędzi i smarowanie. Reszta zależy od moich umiejętności.

w jezdzie zawdoniczej, gdzie liczy sie kazdy ulamek sec. struktura mam znaczenie, zwlaszcza w kategoriach "poslizgowych", gdzie duze fragmenty jedzie sie na slizgach a nie krawedziach (zjazd).
mniejszy oppor, lepsze i szybsze przyspieszenie to zaleta struktury
smarujemy wtedy na gladko, ale ostatecznym manewrem jest zeszczotkowanie sligu w celu wlasnie odsloniecia NASMAROWANEJ struktury slizgu….
  • 1
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)

#23 gajowy01

gajowy01
  • Użytkownik
  • 181 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Krzysztof
  • Ulubiony stok:...alpejski ;)
  • Właściciel:+
  • Instruktor:+

Napisano 29 październik 2011 - 17:59

Dla mnie zawsze najważniejszym jest stan krawędzi i smarowanie. Reszta zależy od moich umiejętności.


OK, tu zgoda w 100% ...może w 80, bo na miękkim super krawędzie można odpuścić, a na twardym smarowanie ... w sumie też :)
Pomijam jakieś przypadki nart "nie robionych" od lat - myślę o serwisowaniu na bieżąco, czyli dla niektórych co parę dni, dla innych co parę godzin ;)

...ale reszty, całej zabawy z tuningiem, ze strukturami nie odrzucam w całości, struktura może miećjakiś wpływ na charakter narty - choć pewnie dla 99% nie ma to znaczenia i oczywiście nie będzie najważniejsza :)

...ale łatwiej by się gadało, gdybyś zmienił nicka na takiego jakiego masz na innych forach, ...o ile dobrze zgaduję, Niko? ;) :)

Użytkownik gajowy01 edytował ten post 29 październik 2011 - 18:01

  • 0

#24 kaja45

kaja45
  • Użytkownik
  • 18 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Tychy
  • Narty:Blizzard G-Power Full Suspension IQ 7.2
  • Imię :Jacek
  • Serwisant:REMSPORT 2
  • Właściciel:REMSPORT

Napisano 04 listopad 2011 - 23:28

Struktura ma znaczenie, oczywiście dla nas amatorów różnica jest praktycznie niezauważalna, pytanie po co struktura ? Odpowiedź jest bardzo prosta wszystko to kwestia fizyki, porównywanie struktury na ślizgu do bieżnika opon jest trochę nie na miejscu, bo bieżnik opony ma głównie na celu odprowadzenie wody (w warunkach deszczowych) i poprawić hamowanie, a struktura na ślizgu ma również za zadanie odprowadzić wodę, która powstaje podczas tarcia śniegu o ślizg, bo jak jest jej za dużo to woda działa jak klej (zobacz jak wygląda sprawa kiedy pomiędzy szyby dodasz kilka kropel wody i złączysz je ?) czyli ma poprawić poślizg, a nie hamowanie, rodzajów struktur jest bardzo wiele i każda jest wykorzystywana na inne warunki (temperaturę śniegu, powietrza, rodzaj śniegu, wilgotność itp.). Dlatego jeżeli oddajesz swój sprzęt do serwisu i widzisz, że na ślizgu nie ma już śladu struktury to oddaj go do serwisu i zażycz sobie taka usługę.
  • 1

Jacek


#25 Niko130

Niko130
  • Użytkownik
  • 89 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Karkonosze
  • Narty:heady 163
  • Imię :Jerzy

Napisano 05 listopad 2011 - 00:14

a struktura na ślizgu ma również za zadanie odprowadzić wodę, która powstaje podczas tarcia śniegu o ślizg, bo jak jest jej za dużo to woda działa jak klej

.......kaja45

Tak jest . Tylko nie wskutek tarcia a cisnienia (łyżwy na lodzie). Kiedyś , chyba w narcie Blitzarda zastosowano slizgi napyloną warstwą grafitu.
Dołączano instrukcję aby używać cykliny plastikowej . Użycie metalowej niszczyło tą powłokę.
Innym rodzajem były slizgi ciśnieniowe (twarde). Pojęcie struktury wiązało się z budową wewnętrzną włókien slizgu (zoli).


struktura mam znaczenie, zwlaszcza w kategoriach "poslizgowych", gdzie duze fragmenty jedzie sie na slizgach a nie krawedziach (zjazd).

.....jan koval.
Oj malo tej jazdy na płaskich slizgach, ale JEST. Łuki dlugie ,ale wyjezdzane na krawędziach. Nie da się ukryć ,że wszelkie płaskie odcinki, zeskoki, zmiany gatunku sniegu (słonce, cień) mają wpływ.

ale łatwiej by się gadało, gdybyś zmienił nicka na takiego jakiego masz na innych forach,

......gajowy01

:ciisza: .
  • 1

#26 deczko inny

deczko inny
  • Użytkownik
  • 1861 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 05 listopad 2011 - 00:28

Ależ oczywiście Kaja, masz 100% racji. Problem tkwi jednak w tym, że struktura zaczyna urastać wśród różnych dyskutantów do czegoś magiczno-nadprzyrodzonego bez czego wyjazd na narty traci sens.
Jestem w każdej chwili skłonny zrobić prosty eksperyment: dwie pary nart, jedna ze strukturą druga bez, kawałek górki i próba które narty z różnych wysokości, przy różnych prędkościach obciążone tym samym narciarzem zajadą dalej, a jeśli dalej to o ile?
Widzę natomiast, że sporo narciarzy, którzy zamiast kombinować co robić, żeby poprawić swoją nie zawsze doskonałą jazdę skupia się na pierdołach typu 86 czy 88 stopni, gruba czy cienka struktura, 0,5 czy 1 stopień z przodu, czy z tyłu, a jeśli ich wsadzić na narty naostrzone na 90 stopni bez zrobionego dołu krawędzi z zupełnie nie trafioną strukturą mówiąc, że wszystko jest przygotowane jak z pucharu świata będą cmokać z zachwytu i jestem tego pewny bo to już przerabiałem wiele razy.
Narty powinny być przygotowane do jazdy, ale bez rąbania z działa do muchy.
  • 3

#27 jan koval

jan koval
  • Użytkownik
  • 3554 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:p-n
  • Narty:volkl
  • Imię :kuba
  • Ulubiony stok:jackson hole, fernie, chugach

Napisano 05 listopad 2011 - 01:31

Ależ oczywiście Kaja, masz 100% racji. Problem tkwi jednak w tym, że struktura zaczyna urastać wśród różnych dyskutantów do czegoś magiczno-nadprzyrodzonego bez czego wyjazd na narty traci sens.
Jestem w każdej chwili skłonny zrobić prosty eksperyment: dwie pary nart, jedna ze strukturą druga bez, kawałek górki i próba które narty z różnych wysokości, przy różnych prędkościach obciążone tym samym narciarzem zajadą dalej, a jeśli dalej to o ile?
Widzę natomiast, że sporo narciarzy, którzy zamiast kombinować co robić, żeby poprawić swoją nie zawsze doskonałą jazdę skupia się na pierdołach typu 86 czy 88 stopni, gruba czy cienka struktura, 0,5 czy 1 stopień z przodu, czy z tyłu, a jeśli ich wsadzić na narty naostrzone na 90 stopni bez zrobionego dołu krawędzi z zupełnie nie trafioną strukturą mówiąc, że wszystko jest przygotowane jak z pucharu świata będą cmokać z zachwytu i jestem tego pewny bo to już przerabiałem wiele razy.
Narty powinny być przygotowane do jazdy, ale bez rąbania z działa do muchy.



powiem wiecej

z wachlarza zmiennych

-UMIEJETNOSCI
-konstrukcja narty
-stan slizgow (ogolnie)
- katy krawedzi
-stan krawedzi
-struktura


to ostatnie ma najmniejszy wplyw na narty i przyjemnosc z nich wyplywajaca….
  • 2
"...w słownictwie Kovala każda narta poniżej 180cm to łyżwa ..." ( Jabol)






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych