Skocz do zawartości


Zdjęcie

ja i moja nowa książeczka o nartach


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
66 odpowiedzi w tym temacie

#21 bocian74

bocian74
  • Użytkownik
  • 370 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Rybnik
  • Imię :Marcin

Napisano 01 lipiec 2011 - 09:29

oczywiście ciętym.....


Spoko. Po wprowadzeniu rockera na 90% długości narty będzie można kręcić kółka o promieniu 0,5m :)
Pozdr
Marcin
  • 0

#22 Narciarz

Narciarz
  • Użytkownik
  • 615 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Polska
  • Narty:Erbacher

Napisano 01 lipiec 2011 - 15:04

Proponuję żeby Mazby nas wtajemniczył a potem każdy napisze swoje zdanie.
  • 0

Erbacher i Kneissl to przyjemność i satysfakcja z jazdy na tych nartach.

Forcefield – Nie krępuje twoich ruchów na nartach tyko chroni twój kręgosłup.

 


#23 Mazby

Mazby
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 31 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Zbyszek
  • Instruktor:narciarski, paralotniowy Kl.1

Napisano 01 lipiec 2011 - 16:30

.Co rozumiesz przez walke o dobre warunki czytaj:stok.Przeciez gor nie zmienisz.Czy to znaczy,ze Twoj program nie nadaje do realizacji w jednostokowych osrodkach gdzie wyplaszczenia a wina za ten stan rzeczy lezy po sronie lokalnych instruktorow?

... Walka o dobre warunki- Witów: znany ośrodek firmowany przez Jagnę. Stok szkoleniowy to wąski pasek o szerokości ok. 20 m zakończony kolejką narciarzy do wyciągu orczykowego. NIE ma możliwości poszerzenia ani przeniesienia "stoku szkoleniowego" na główny stok z powodu interesu dzierżawcy. Ani interwencje Jagny ani moje nie podziałały.
Walka o stok to: NIE akceptowanie przydzielonych przez właściciela ośrodka małych wycinków terenu pod szkolenie. Czy wina leży po stronie instruktorów? Oni akceptują warunki pracy lub nie i przenoszą się gdzie indziej. Przy obecnej podaży instruktorów , mało kto protestuje.



....a tego to już kompletnie nie rozumiem. Co uważam i gdzie za nieetyczne i na co nie będziesz nalegał.? Jeśli można oczywiście.
Odnoszę wrażenie że odpowiadasz komuś innemu na inny post, bo to co ja napisałem powyżej Twojego posta ma zupełnie inną treść, a Twoja "odpowiedź"...jeszcze inną, zupełnie nie na temat.

Przepraszam będę bardziej uważny.





to napisz proszę jak przyhamować niepługiem na wąskiej półce gdzie z jednej strony ściana a z drugiej przepaść
albo innym wąskim "gardle" np dojazd do bramek wyciągu ?


jeśli chcesz hamować pługiem nad przepaścią ... to ja wysiadam.
Jeśli żleby "Pod Palcem", "Wyrzutnia" czy inne z Suchej Czuby mogę zaliczyć do "wąskich gardeł" to nie polecam pługu.

A tak serio:
Ja sam uczę pługu....! (sic), ale dopiero po ugruntowaniu się nawyków jazdy równoległej. Jeśli prześledzisz moje wypowiedzi dokładnie , to odszukasz sens "przesunięcia" nauki pługu na koniec listy.

Dzieci - takich w wieku Amelki - czyli 5-7 lat na przykład, oczywiście też.


Oczywiście też! Dzieci bardzo szybko uczą się "Stop'u" i przerzucania nart po jego zaakcentowaniu krawędziami, czego wynikiem jest śmig hamujący. W sytuacji gdy konieczne jest szybkie zatrzymanie pług jest bezskuteczny.
Dobre pytanie, bo dziecko ( i dorosły !) w sytuacji stresowej, gdy ma ułamek sekundy na decyzję reaguje odruchowo. Jeśli tym nawykiem jest pług to tak robi. Jeśli ma nawyk "Stopu" to go stosuje. Kto jeździ na nartach, ten wie, która ewolucja jest skuteczniejsza.

Użytkownik Mazby edytował ten post 01 lipiec 2011 - 16:36

  • 0

#24 Pit

Pit
  • Administrator
  • 5366 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ZPY
  • Narty:Dynastar Course 178
  • Imię :Piotr
  • Ulubiony stok:Szczyrk

Napisano 01 lipiec 2011 - 16:42

Przepraszam będę bardziej uważny.

nie ma sprawy, pewnie piszesz wiele na wielu forach w sprawie swojej pracy i można się pomylić ;)
Z drugiej strony życzę Ci udanego tematu i wątku, bo zapowiada się super. Mam nadzieję że w sposób kulturalny i przede wszystkim profesjonalny sposób dowiemy się wielu interesujących terminów oraz sytuacji na stoku narciarskim :uklon2:
Jak dobrze poprowadzisz ten temat (...nie będziesz jak to napisałeś: odpadał), to możesz zyskać wielu dodatkowych zwolenników dla swojego projektu.
W każdym bądź razie życzę ze swojej strony powodzenia.

ps.
a w naszym SkiMarkecie jak nie było oferty kupna, tak jej dalej nie ma :)
  • 0

"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"

forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,


#25 Mazby

Mazby
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 31 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Zbyszek
  • Instruktor:narciarski, paralotniowy Kl.1

Napisano 01 lipiec 2011 - 16:56

a w naszym SkiMarkecie jak nie było oferty kupna, tak jej dalej nie ma



.... przebrnąłem.... moja nowa książka
  • 1

#26 Pit

Pit
  • Administrator
  • 5366 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ZPY
  • Narty:Dynastar Course 178
  • Imię :Piotr
  • Ulubiony stok:Szczyrk

Napisano 01 lipiec 2011 - 17:06

przebrnąłem

....widzisz, ciężko nie było. Raz jeszcze życzę sukcesów i owocnych dyskusji na forach narciarskich i nie tylko.
  • 0

"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"

forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,


#27 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 02 lipiec 2011 - 10:11

Cześć


Dzieci - takich w wieku Amelki - czyli 5-7 lat na przykład, oczywiście też.


Oczywiście też! Dzieci bardzo szybko uczą się "Stop'u" i przerzucania nart po jego zaakcentowaniu krawędziami, czego wynikiem jest śmig hamujący. W sytuacji gdy konieczne jest szybkie zatrzymanie pług jest bezskuteczny.
Dobre pytanie, bo dziecko ( i dorosły !) w sytuacji stresowej, gdy ma ułamek sekundy na decyzję reaguje odruchowo. Jeśli tym nawykiem jest pług to tak robi. Jeśli ma nawyk "Stopu" to go stosuje. Kto jeździ na nartach, ten wie, która ewolucja jest skuteczniejsza.

Zbyszku mam wrażenie, że trochę naciągasz fakty pod swoją ideologię. Każdy kto o jeździe na nartach ma jakieś pojęcie wie o tym, że pług jest ewolucją skuteczną na stokach płaskich, max średnio stromych i to w zalezności od rodzaju podłoża i - jako w miarę doświadczony narciarz - intuicyjnie uzywam pługu w warunkach do tego odpowiednich - podobnie jak i Ty. :) Oczywiście, że i na płaskim pojedziesz odpowiednim smigiem - pytanie tylko po co. Bedzie to z pewnością większy wydatek energii niż spokojna kontrola toru w pługu slizgowym.
Nawet w jeździe po stromszych odcinkach czy po trawersie (tu oczywiście girlanda) bardzo często stosujemy opór górą w celu szybszego przejścia linii spadku stoku. Zaznaczam, że piszę o jeździe trasowej a nie o jeździe wsniegu nieprzygotowanym czy poza bo tam sosujemy czesto technike intuicyjnie a opory są czasami po prostu niewykonalne.
Z moich obserwacji wynika, że przejście z technik oporowych, kątowcyh do równoległych nie jest problemem i nastepuje zazwyczja samistnie przy odpowiednio zakladanym śladzie i prezentacji.
Myślę (a jak wiesz już częściowo przczytałem ksiązeczkę) że stosując prowokującą taktykę w komentowaniu swojej książki polegającą na nadmiernym podkreślaniu przestawienia kolejności nauczanych ewolucji wpadamy w zbedne dyskusje, powodujące że zniknąć nam możę wiele - moim zdaniem przynajmniej - znacznie bardziej wartościowych tez które zawiera.
Pamietajmy, że nauka jazdy na nartacj to proces i jak już pisałem gdzie indziej, nie ma się co zajmować kimś kto przychodzi do instruktora z założeniem, że weźmie sobie godzinke i nauczy się jeździć. Tam gdzie podejscie z obu stron (instruktora i kursanta) jest prawidłowe mamy do czynienia z dłuższym procesem o chraklterze kursu w którym pług i ewolucje koątowe powinny być skracane do niezbędnego minimum w zależności od konkretnego przypadku.
Pozdrawiam serdecznie
  • 1

#28 Mazby

Mazby
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 31 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Zbyszek
  • Instruktor:narciarski, paralotniowy Kl.1

Napisano 02 lipiec 2011 - 10:53

Zbyszku mam wrażenie, że trochę naciągasz fakty pod swoją ideologię.


"Naciagasz" to trochę niedobre określenie. Sprawdzałoby się, gdybym chciał opchnąć jakiś towar za wszelka cenę. Przedstawiona metodyka ( Ja tego NIE wymyśliłem)jest stosowana! Ja to tylko nagłaśniam w postaci książki. Jeszcze kilka lat temu sam tak NIE uczyłem, a zmieniłem to, bo po własnych doświadczeniach doszedłem, że to trzeba zmienić. Jak wspominałem wielokrotnie, podobnego zdania są teoretycy i wykładowcy narciarstwa.
Wolałbym więc określenie "bronisz swojego poglądu".

Każdy kto o jeździe na nartach ma jakieś pojęcie wie o tym, że pług jest ewolucją skuteczną na stokach płaskich, max średnio stromych i to w zalezności od rodzaju podłoża i ...


... czyli bardzo wybiorcza ewolucja.

- jako w miarę doświadczony narciarz - intuicyjnie uzywam pługu w warunkach do tego odpowiednich - podobnie jak i Ty. :) Oczywiście, że i na płaskim pojedziesz odpowiednim smigiem - pytanie tylko po co.

choćby dlatego, ze taki jest naturalny układ anatomiczny stawów. Małe dziecko o lekkiej wadze robi co chce. Już powyżej 30 kg. układ stóp do środka jest bardzo szkodliwy dla stawów biodrowych i kolanowych. Nacisk się jeszcze zwiększa przy hamowaniu.
Sprawa najistotniejsza: Pług w 90% jest ŹLE wykonany! Wg. programu ENSA i PZN, pług wykonuje się przy ugiętych pod kątem 90 stpn. kolanach (by regulować zakrawędziowanie), z pozycją do tyłu "siedzącą", by staw kolanowy miał boczne ugięcie. To co jest robione i (O zgrozo!) uczone, pług jest wykonywany na prostych nogach, jedynie z przeniesieniem ciężaru na jedną nartę w skręcie.

Bedzie to z pewnością większy wydatek energii niż spokojna kontrola toru w pługu slizgowym.

po prostu...NIE!

Nawet w jeździe po stromszych odcinkach czy po trawersie (tu oczywiście girlanda) bardzo często stosujemy opór górą w celu szybszego przejścia linii spadku stoku.

... tego też uczę. Strona 44 w książce którą masz w rękach.
... to co opisujesz (kristiania z oporu), wykonuje się (mam nadzieję, że mi wybaczysz...) mając małą umiejętność jazdy na nartach.

Z moich obserwacji wynika, że przejście z technik oporowych, kątowcyh do równoległych nie jest problemem i nastepuje zazwyczja samistnie przy odpowiednio zakladanym śladzie i prezentacji.

... u osób już dobrze jeżdżących. U osób uczących się, nie.


.
Myślę (a jak wiesz już częściowo przczytałem ksiązeczkę) że stosując prowokującą taktykę w komentowaniu swojej książki polegającą na nadmiernym podkreślaniu przestawienia kolejności nauczanych ewolucji wpadamy w zbedne dyskusje, powodujące że zniknąć nam możę wiele - moim zdaniem przynajmniej - znacznie bardziej wartościowych tez które zawiera.


To dość złożone. Uproszczę: można to przyjąć lub nie. Zgodzić się lub nie. Jak napisałem na tyle okładki " Chcecie kręcić karne pętle nim staniecie w szeregu narciarz? Wasza decyzja".
Jest to tak kontrowersyjny temat, ze "prowokująca" taktyka ma za zadanie zwrócić uwagę na ważność zagadnienia. Zauważ, że to co Ciebie najbardziej prowokuje, to świadomość, że ktoś coś istniało o czym wcześniej nie wiedziałeś. Spróbuj chwilę pomyśleć o całej sprawie pozytywnie... choć chwilę. (kurde!.... chyba nie uprościłem ?!)


Pamietajmy, że nauka jazdy na nartacj to proces i jak już pisałem gdzie indziej, nie ma się co zajmować kimś kto przychodzi do instruktora z założeniem, że weźmie sobie godzinke i nauczy się jeździć.


Nie mogę się z tym zgodzić. Każdy ma prawo być uświadomiony o trudnościach, czasie i innych aspektach nauki. Najwyżej, to zlekceważy.

Użytkownik Mazby edytował ten post 02 lipiec 2011 - 10:57

  • 0

#29 JarekS

JarekS

    bezczelny dyletant

  • Użytkownik
  • 922 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Police (Zachodniopomorskie)
  • Narty:Fischer RC4 Race SC

Napisano 04 lipiec 2011 - 11:58

.... przebrnąłem.... moja nowa książka

Może trochę niezgodnie z tematem wątku, ale... nie rozumiem. Gdybyś napisał, że nie chcesz wydawać książki w postaci elektronicznej, bo nie zapanujesz nad jej darmowym kopiowaniem, to bym zrozumiał. Ale tak? Jesteś autorem i wydawcą, a kancelaria prawnicza Ci prawa autorskie ustala i mówi, co Ci wolno, a co nie?
  • 0
pozdrawiam
Jarek

#30 gajowy01

gajowy01
  • Użytkownik
  • 181 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Krzysztof
  • Ulubiony stok:...alpejski ;)
  • Właściciel:+
  • Instruktor:+

Napisano 04 lipiec 2011 - 13:09

Może trochę niezgodnie z tematem wątku, ale... nie rozumiem. Gdybyś napisał, że nie chcesz wydawać książki w postaci elektronicznej, bo nie zapanujesz nad jej darmowym kopiowaniem, to bym zrozumiał. Ale tak? Jesteś autorem i wydawcą, a kancelaria prawnicza Ci prawa autorskie ustala i mówi, co Ci wolno, a co nie?


No właśnie - nie chce mi się biegać na pocztę - bo jej wyjątkowo nie lubię, kolejki itp.
Wołałbym w tym wypadku wersję pdf.
Pdf'a można zabezpieczyć hasłem na różnym poziomie.
Podejrzewam, że nie chodziłoby też o tysiące egzemplarzy - można więc dawać indywidualne hasła, czyli jeden pdf - jeden właściciel - jedno hasło.
Potem jeśli gdzieś ten pdf "wypłynie" można łatwo sprawdzić skąd.
"Master password" do zmiany uprawnień byłoby oczywiście tajny - znany tylko tobie/wydawcy itd.

Każde zabezpieczenie można oczywiście ominąć, można zrobić zrzut ekranowy itp. ale książkę można skserować czy pożyczyć po prostu :)
Mazby, tobie chyba głównie powinno zależeć na propagowaniu tej książki/idei/ciebie - pomyśl nad wersją w pdf - podeślij mi to ci książkę zrecenzuję ;)
  • 1

#31 Pit

Pit
  • Administrator
  • 5366 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ZPY
  • Narty:Dynastar Course 178
  • Imię :Piotr
  • Ulubiony stok:Szczyrk

Napisano 04 lipiec 2011 - 13:23

Również zgłaszałem ten postulat w SkiMarkecie, ale nic nie wskórałem. Przecież można online, a jak ktoś chce, to ....wysyłka. Podobnie jak z wieloma produktami na świecie. Do wyboru, jak kto woli.
Ja ze swojej strony mógłbym pomóc w sprzedaży książki online z możliwością bezpośredniego jej pobierania z naszego forum. Posiadam takie narzędzia. Ludzie teraz są bardzo wygodni i bardzo zabiegani. Nie lubią poczty i nie siedzą w domu. A przy kompie kupują prawie wszystko.
  • 0

"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"

forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,


#32 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 04 lipiec 2011 - 22:01

Cześć

Również zgłaszałem ten postulat w SkiMarkecie, ale nic nie wskórałem. Przecież można online, a jak ktoś chce, to ....wysyłka. Podobnie jak z wieloma produktami na świecie. Do wyboru, jak kto woli.
Ja ze swojej strony mógłbym pomóc w sprzedaży książki online z możliwością bezpośredniego jej pobierania z naszego forum. Posiadam takie narzędzia. Ludzie teraz są bardzo wygodni i bardzo zabiegani. Nie lubią poczty i nie siedzą w domu. A przy kompie kupują prawie wszystko.

Ja lubię papier w związku z powyższym książeczka dotarła do mnie parę dni temu autografem Mazbego. Czy wszystko musi być w sieci? To zresztą nie ma znaczenia, kto chce to dotrze, kto nie chce to trudno.
Mazby mechanika skrętu stop i śmigu jest zupełnie inna - skąd to powiązanie/
pozdro



  • 0

#33 JarekS

JarekS

    bezczelny dyletant

  • Użytkownik
  • 922 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Police (Zachodniopomorskie)
  • Narty:Fischer RC4 Race SC

Napisano 04 lipiec 2011 - 23:02

Ja lubię papier w związku z powyższym książeczka dotarła do mnie parę dni temu autografem Mazbego. Czy wszystko musi być w sieci?

Nie musi. Tylko dla niektórych tak byłoby wygodniej. Dla mnie np. paczka wysłana pocztą oznacza, że będę się musiał po nią pofatygować (i zwykle swoje odstać w kolejce), a to w przypadku wahań zwykle wystarcza do przechylenia szali na "nie kupuję".
  • 1
pozdrawiam
Jarek

#34 Mazby

Mazby
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 31 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Zbyszek
  • Instruktor:narciarski, paralotniowy Kl.1

Napisano 08 lipiec 2011 - 20:31

Zacznę od tego...

Mazby mechanika skrętu stop i śmigu jest zupełnie inna - skąd to powiązanie/

... otóż nie koniecznie. Jeśli weźmiesz stary program szkolenia to Kristiania Stop jest uczona inaczej od Śmigu Hamującego . Oczywiście masz rację , że metodyka jest inna (nie "mechanika"!... właśnie mechanika jest ta sama i stała się inspiracją do połączenia tych ewolucji). Jako zupełnie odległe od siebie techniki, jedna i druga jest uczona w innym czasie i inną metodyką... tak było kiedyś.
Teraz uczy się prościej i szybciej. Jak w mojej książce, wprowadza się oporowanie i przejście do ześlizgu równoległego po dołączeniu górnej narty do dolnej. Podczas ześlizgu bocznego reguluje się oporowanie (hamowanie) przez stopniowe (!) krawędziowanie. Po krótkim czasie uczeń NIE robi już ewolucji kątowych (pół-pługu), lecz oporuje w układzie równoległym.
Następnym etapem jest pogłębianie krawędziowania, aż do zatrzymania. Następnie cały ten proces się przyśpiesza, aż do osiągnięcia bardzo szybkiego hamowania. Można też, tuż przed zahamowaniem tak krawędziować, że pojedziemy na krawędziach do przodu i ... wykonamy skręt, potem przechodzimy do tej samej ewolucji oporowania już po skręcie. Wyniknie z tego... śmig hamujący.
Dlaczego tak? Otóż podstawową różnicą jest uproszczenie uczenia hamowania przy zachowaniu odruchów jazdy równoległej. Zarówno śmig hamujący jak i hamowanie jest to JEDNA ( i ta sama!)ewolucja, ale mamy teraz całą gamę możliwości jej użycia, od zakrętu z przyhamowaniem, lekkiego przyhamowania, do pełnego zatrzymania. W procesie szkolenia jest to duże uproszczenie, co daje świetne wyniki w kwestii czasu jej opanowania, szczególnie dzieci. Powtarzam jak mantrę, metodyka ta wyszła ze stoku, praktyki uczenia.

Bardzo proszę spróbować przeczytać te fragmenty (książki) jeszcze raz i wyobrazić sobie to na stoku. Wiedząc i umiejąc to co już się umie i wie jest trudno dopuścić, że jest inna opcja ... prostsza.






Może trochę niezgodnie z tematem wątku, ale... nie rozumiem. Gdybyś napisał, że nie chcesz wydawać książki w postaci elektronicznej, bo nie zapanujesz nad jej darmowym kopiowaniem, to bym zrozumiał. Ale tak? Jesteś autorem i wydawcą, a kancelaria prawnicza Ci prawa autorskie ustala i mówi, co Ci wolno, a co nie?




Teraz kwestia wersji PDF.

Oczywiście prościej i łatwiej by było puścić wersję PDF. Dużo publikuję i produkuję w celach niekomercyjnych. Moje filmy o konserwacji motocykli w YouTube są bezpłatne i pobierane są w tysiącach. W przypadku tej książeczki jest inaczej.
Po pierwsze moim założeniem było wydanie książki-podręcznika papierowego. Ustalając ochronę praw autorskich z kancelarią prawną , która się specjalizuje w ochronie tychże praw, zapytano mnie czy książka będzie też wydana w formie elektronicznej. Okazało się, że ochrona praw autorskich w wypadku dzieł elektronicznych jest dużo bardziej skomplikowana i kosztowna. Kancelaria przejmuje pełną odpowiedzialność i zaczyna pracować aktywnie (ciągle przeczesuje internet w poszukiwaniu złamania prawa, lub nakłaniania do jego łamania). W wypadku książki papierowej pracują pasywnie (czyli czekają jak zgłoszę plagiat). Jest to związane z tym, że praktycznie NIE ma możliwości zabezpieczenia materiału elektronicznego, a każda technologia czy program jest bardzo kosztowny (atesty ). I tu leży odpowiedź dlaczego mamy tak mało e-booków. Mnie na to nie stać. Gorzej! Zostałem zobowiązany, że jeśli prześlę choć fragment mojej książki w formie elektronicznej, to sam mogę spowodować zerwanie umowy. Piszę o tym, gdyż wydaje mi się, że macie prawo o tym wiedzieć, ale ten temat zamykam. Kto jest zainteresowany szczegółami, mogę na priv przesłać adres kancelarii która mnie chroni.

Użytkownik Mazby edytował ten post 08 lipiec 2011 - 20:36

  • 0

#35 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 09 lipiec 2011 - 20:58

Cześć
W typowym skręcie stop odciążenie jest typu WN a w smigu hamującym typu NW to dwie różne rzeczy mechanicznie - o metodyce nic nie pisałem.
Pozdro

Użytkownik Mitek edytował ten post 09 lipiec 2011 - 20:59

  • 0

#36 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 09 lipiec 2011 - 20:58

powielenie sorry


Użytkownik Mitek edytował ten post 09 lipiec 2011 - 20:59

  • 0

#37 Mazby

Mazby
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 31 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Zbyszek
  • Instruktor:narciarski, paralotniowy Kl.1

Napisano 10 lipiec 2011 - 15:04

Cześć
W typowym skręcie stop odciążenie jest typu WN a w smigu hamującym typu NW to dwie różne rzeczy mechanicznie - o metodyce nic nie pisałem.

... i tak i nie... otóż odciążenie WN stosuje się w celu inicjacji ześlizgu (tyłów). Nie mówię, że nie można tego robić. Nie mniej wychodzenie i schodzenie jest stosunkowo długim procesem . W przypadku hamowania dużo szybciej wychodzi "puszczenie "krawędzi poprzez pochylenie kolan w dół stoku. Osiągamy to samo, ale szybciej, a o to w hamowaniu idzie, czyż nie. Twoje (słuszne)zastrzeżenia są związane z techniką wykonywania ewolucji. Sam pisałem, że zarówno Stop jak i Śmig uczono w innym czasie i inną metodyką. Zgoda! To było kiedyś. Teraz NIE uczy się WN, NW, NWN itd bo to są elementy jazdy oporowej, którą zastąpiła jazda krawędziowa.
Teraz UWAGA! Najważniejsze! Jeśli się wprowadza elementy jazdy oporowej , jako środek kontroli prędkości (śmig hamujący i Stop) to NIE ma potrzeby stosowania technik Wychodzenia i Schodzenia celem odciążenia tyłów , by spowodować ich ześlizg. Teraz ześlizg tyłów prowokuje się sterowaniem kolanami (czyli kontrola zakrawędziowania) w połączeniu z rotacją. NWNWNW Good-bye! Oczywiście można to dalej wykonywać... jak i można dalej jeździć na drewnianych klepkach...
Teraz jak chcesz zahamować to .... już pisałem powyżej. Kiedyś były bębny hamulcowe, a teraz są tarcze... chodzi o poprawienie efektywności. Tak więc nasz spór kręci się wokół "technologii", a nie efektu końcowego.


Mam nadzieję, że będziemy mogli się spierać jeszcze długo i na wiele innych tematów, bo jest to bardzo inspirujące. Na przykład: nikt jeszcze (z tych co mają książkę) nie oburzył się na wprowadzoną przeze mnie rotację do-stokową (Str 43), a przy tym problem Stopu to pestka.

Proszę mi wybaczyć milczenie jeśli nie odpowiem szybko na Wasze pytania , ale jadę na urlop i nie wiem czy będę miał tam WiFi


Pozdrawiam Wszystkich i życzę dużo Słoneczka

Użytkownik Mazby edytował ten post 10 lipiec 2011 - 15:49

  • 0

#38 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 10 lipiec 2011 - 19:05

Cześć
Tak wiem, że czekasz na "wojnę o rotację" bo się prosi ale - przynajmniej ja - staram się podejść do sprawy poważnie i zrozumieć ideę a nie szczegóły.
Idea jest całkiem niezła. Co do wprowadzajacych ją wzycie szczegółów można się oczywiście kłocić długo.
Co do postu - aby przesunąć krawędzie - wrzucić je w ześlizg (jak najszybciej bo to jest hamowanie) trzeba je odciążyć i koniec. Samym pochyleniem kolan osiągniesz pogłebienie skrętu a nie wrzucenie nart w ześlizg bo tamn niezbędne są dwa elementy:
- odciążenie a odciążenie WN jest najszybsze stąd je stosuje się w skręcie stop.
- rotacja aby jak najszybciej ustawić narty bokiem
W innym wypadku uzyskamy pogłębiony skręt przy pomocy którego oczywiście możemy zahamowac ale jest to manewr znacznie dłużej trwający i wymagający bardzo dobrego czucia narty co u słabszych może byc barierą.
Jeżeli chcesz uzyskac hamowanie poprzez pochylenie kolan w dół stoku to również musi do tego dojść odciążenie (całej lub części tylnej nart) z jednoczesna rotacją bo inaczej po prostu przelecisz przez narty.
Pozdro
  • 1

#39 J@n

J@n
  • Administrator
  • 9837 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:black crows atris
  • Imię :Jan
  • Ulubiony stok:FIS w Szczyrku

Napisano 11 lipiec 2011 - 12:02

Dopuszczony do nauki stok powinien mieć wypłaszczenie lub lekki przeciwstok


tak mi się przypomniało że chyba kiedyś o tym czytałem w książce "Jak doskonalić się w narciarstwie" Jouberta i Vuarneta

tam chyba też nie zaczynali od pługa?

Użytkownik jabol edytował ten post 11 lipiec 2011 - 12:03

  • 0
Dołączona grafika
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc,  Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere

#40 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 11 lipiec 2011 - 12:58

Cześc

Dopuszczony do nauki stok powinien mieć wypłaszczenie lub lekki przeciwstok


tak mi się przypomniało że chyba kiedyś o tym czytałem w książce "Jak doskonalić się w narciarstwie" Jouberta i Vuarneta

tam chyba też nie zaczynali od pługa?


Jabolku ale tak powinien wyglądac każdy! stok do nauki i wiadomo to nie od dzisiaj - vide Twój post. Co do tego jak jest w rzeczywistości to o tym pisze Mazby. Ze swoich obserwacji moge stwierdzić, że dobrych stoków do nauki jest jak na lekarstwo i stąd podejście Mazbyego jest tak trudno akceptowalne.
W zeszłym sezonie w Witowie miałem okazję walczyć o opanowanie grupy poczatkujących narciarzy na ichniejszym stoku dla początkujących i wymaga to od instruktora iścieakrobatycznych umiejetności w połaczeniu z wzrokiem dookoła głowy i szybkością reakcji Bolta. W takim wypadku (gdy jeszcze masz do opanowania grupe a nie pojedy nczą osobę(y) nauczanie ogranicza sie do takiej organizacji zajęć, ćwiczeń i prezentowanych technik żeby nikt nie zrobił sobie krzywdy a realizowanie jakiegokolwiek programu jest iluzją.

Po przeczytaniu Zbyszowej ksiązki wydaje mi sie że jest to dośc dobry sposób na szybkie nauczenie jazdy równoległej przy założeniach o których pisze autor na początku:
- dobór stoku
- realizowanie programu w całości jako powiedzmy tygodnniowy kurs
- dostateczna ilośc czasu
- dobrze dobrany dla uczącego sie sprzęt
Przy niespełnieniu któregoś z założeń mogą pojawiać się problemy a przy niespełnieniu nauczanie według tego pomysu staje się niemożliwe.

Zaznaczam, że prezentuję zupełnie inne niz Mazby podejście w sensie założeń szkolenia. Otóż dla mnie celem jest jak najszysze wychowanie samodzielgo narciarza i w związku z tym technika jest dla mnie elementem mniej ważnym od taktyki. Staram się w związku z tym jak najszybciej wprowadzić narciarza na normalny stok i uczyc go zachować i reakcji, które sa niezbędne by na takim normalnym stoku jeździć. Technika kształtuje sie niejako przy okazji i nie jest celem samym w sobie a jedynie jednym ze srodków.
To tak pokrótce.
Pozdrawiam serdecznie wakacyjnie już
  • 1




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych