Stefan Eberharter (ur. 24 marca 1969 w Stumm, Austria) jest uważany za jednego z największych narciarzy austriackich wszech czasów. Członek Wunderteam, jazdy na nartach od dziecka( jak to zwykle bywa) uczył go ojciec .Jego dwaj bracia również jeździli na nartach, ale już nie z takimi wynikami jak on. Stefan pierwszy raz konkursie narciarskim startował w wieku 6 lat. Trzeba przyznać że to dość wcześniej jak na rywalizację narciarską. Kroniki nie podają które zajął miejsce, ale ojciec jako trener z wyniku był bardzo zadowolony.
Wkrótce nie pozostało mu nic innego jak iść do szkoły narciarskiej kiedy to został odkryty przez trenerów we wczesnych swoich latach. Ojciec już nie wystarczył! Wylądował w Tyrolu w wieku ośmiu lat podobnie jak wielu jego kolegów z drużyny, a następnie uczęszczał do prestiżowego i słynnego Ski Stams Akademia--- znajdującej się w Innsbrucku.
W Tyrolu okazało się szybko jaki to z niego talent. Pokazał swoje umiejętności, szczególnie w jeździe „prędkościowej” występując w mistrzostwach świata w 1989 roku, znajdując się we wszystkich top 10 konkurencjach narciarskich. Rok później odegrał w główną rolę w mistrzostwach świata rozgrywa się na ojczystej ziemi w Saalbach-Hinterglemm.( byłem, jeździłem)
Eberharter pokonał wszystkich faworytów, często jego idoli zgarniając dwa złote krążki w Super-G i kombinacji. W tym dniu narodziła się nowa gwiazda nie tylko stoków narciarskich w Europie, ale i na świecie. Przyszłość jego wyglądała coraz jaśniej, w wieku 21 lat był coraz bardziej sławny. Niestety, okazało się że nie jest tak idealnie jak wszyscy sobie to wyobrażali. Chłopak zaczął mieć bardzo poważne problemy ze zdrowiem fizycznym co przekładało się na coraz to nowsze kontuzje, które miały wpływ na jego dalszą karierę zawodniczą! Podczas Zimowych Igrzysk w Albertville, zerwał więzadło w lewym kolanie w paskudny sposób podczas zjazdu na stoku w Saslong Val Gardena w 1993 roku. Cały sezon 1993/94, w tym okres zimowych Igrzysk diabli wzięli. To był straszny pech szczególnie dlatego iż Stefan znajdował się wcześniej w wyśmienitej formie i planował zdobycie kilku medali olimpijskich. Po kontuzji zaczął trenować powoli i początkowo brał udział w Pucharze Europy z zamiarem odzyskania swojej wcześniejszej formy a przede wszystkim chwały.Wrócił w Pucharze Świata w sezonie 1997-1998 i 11 marca 1998 roku wygrał swój pierwszy wyścig WC, triumfują w GS odbyła się w Crans Montana. Wyróżnił się również w GS. Zdobył srebrny medal na Igrzyskach Olimpijskich Nagano w 1998 roku. Przez następne trzy kolejne sezony jako Członek Wunderteam zagarnął 5 zwycięstw WC. W 2001 roku stanął na podium „Eberharter Worlds "dziesięć lat po Saalbach dwukrotnie, zdobywając srebro w Super-G. W 2002 roku zdobył komplet medali: srebro w super-G,( pobił go niestety Kjetil Andre Aamodt) oraz złoto w GS, pokonując Bode Millera o 88 setnych sekundy. Eberharter był w stanie konkurować na stoku jeszcze przez dwa lata. Dążył do hat-trick w sezonie 2003-2004, ale oddał niestety prestiżową Kryształową Kulę swojemu koledze Hermannowi Maierowi. Eberharter zakończył narciarstwo jako wicemistrz oraz raz jeszcze zdobył swój trzeci złoty medal na Mistrzostwach Świata, wyrywając znów wygrać w SG w St Moritz.
Zakończył karierę w 2004 roku po wygraniu 29 wyścigów Pucharu Świata. Uważa się że gdyby nie jego kontuzje mógł wygrać co najmniej 40, może, 45 wyścigów Pucharu Świata. Obecnie jest dziennikarzem i próbuje w tej dziedzinie odnosić sukcesy. Super gość jak dla mnie!