Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Kanion" na szaro


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1 peregrin

peregrin
  • Użytkownik
  • 183 postów
  • Skąd:Katowice
  • Imię :Maciek

Napisano 20 marzec 2011 - 23:57

Cześć!

Pomimo niesprzyjającej aury udało się nam dziś spędzić bardzo fajny tatrzański dzień. Chodził nam po głowie już od jakiegoś czasu żleb opadający z Wyżniej Pańszczyckiej Przełączki znany jako „Kanion”.

Nam czyli Kwaśnemu i mnie. Nie było jednak za bardzo kiedy się przystawić; a to kiepskie warunki, a to brak czasu, a to zniechęcająca relacja Kuby ;)

Z uwagi na szybko znikający śnieg stwierdziliśmy zgodnie, że dziś pomimo szarówki za oknem mamy jedną z ostatnich szans w tym sezonie…

Zebraliśmy się bladym świtem, via Kasprowy (szybkie śniadanko kawa z jajecznicą), jeszcze szybszy zjazd do Murowańca i już zasuwaliśmy na Czarny. Szybkim krokiem (coś lichy ten lód...) przeszliśmy na drugi koniec stawu i już po chwili wlekliśmy się noga za nogą żlebem w górę. Niestety nie udało się nam zjechać żlebu od samej góry – śniegu jest już tam tyle, że nie sposób nawet ustawić nart w poprzek. Zresztą gęsta mgła o konsystencji tatrzańskiego mleka oraz powiewy wiatru skutecznie uniemożliwiły nam podjęcie takich prób. I dobrze, bo chyba bym się tam zabił…

Na pewno wrócimy do „Kanionu” raz jeszcze – którejś lepszej zimy kiedy góry będą całe białe, a słoneczna pogoda pozwoli wykorzystać cały fotogeniczny potencjał, który drzemie w tym żlebie

Kilka fotek:

Wszystko powyżej Czarnego Stawu schowane w gęstej mgle

Dołączona grafika

Zasuwamy w górę trochę na czuja – tym razem nos Kwaśnego okazał się niezawodny…

Dołączona grafika

…i po jakimś czasie trafiamy idealnie w żleb…

Dołączona grafika

…którym dalej zasuwamy w górę

Dołączona grafika

Dołączona grafika

aż do miejsca gdzie szerokość śniegu uniemożliwia już zjazd

Forma może i kiepska ale humor jest ;)

Dołączona grafika

Pomimo tego, że śnieg to beton z cienką warstwą cukru na górze - nie mamy do niego zbytniego zaufania; zjeżdżamy pojedynczo, pierwszy Kwaśny w ładnym stylu, za nim ja w stylu ciut gorszym (he, he)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Niżej niespodzianka – coś tam się poodsłaniało…

Dołączona grafika

…niestety wszystko szare jak na scholastycznej rycinie…

Dojazd do Czarnego Stawu to kluczenie pomiędzy kamolami i kosówką (tu jeszcze było spoko)…

Dołączona grafika

...które to kluczenie swoje apogeum osiąga przy zjeździe Goryczkową (no tu już przerąbane)

Dołączona grafika

Ponieważ jednak zawsze lubiliśmy rozwiązywać zagadki logiczne, a szczególnie „jak dojść z punktu A do punktu B” – udaje nam się zjechać do samych Kuźnic bez zdejmowania nart :)

Mimo tego, iż nie udało się zrealizować w pełni zamierzonego planu wróciliśmy przed chwilą w dobrych nastrojach. Już wiemy, że nawet niedziela na szaro i czarno biało może być całkiem fajna.

Pzdr!
  • 11

#2 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5124 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 21 marzec 2011 - 10:56

Cześć

A jak rzeczone narty przetrwały czy wiórki?
Pozdro serdeczne
  • 0

#3 peregrin

peregrin
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 183 postów
  • Skąd:Katowice
  • Imię :Maciek

Napisano 21 marzec 2011 - 11:01

Cześć

A jak rzeczone narty przetrwały czy wiórki?
Pozdro serdeczne


Cześć Mitek, narty przetrwały w zaskakująco dobrym stanie. Katowałem je już w tym sezonie zjeżdżając z Hrebenioka drogą po oblodzonych kamieniach, szurając po libańskich polach i zjeżdżając kilkakrotnie po zielonym i kamiennym w polskich Tatrach.

Wytrzymałość ślizgów nart Black Diamond jest naprawdę niezła - żadnych uszkodzeń krawędzi, tylko płytkie rysy

ciekawe czy do czerwca wytrzymają...

pzdr!
  • 2

#4 Pit

Pit
  • Administrator
  • 5366 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ZPY
  • Narty:Dynastar Course 178
  • Imię :Piotr
  • Ulubiony stok:Szczyrk

Napisano 21 marzec 2011 - 16:28

Dzięki za relację. Szkoda że Wam pogoda nie dopisała, ale to przecież i tak nie jest najważniejsze. Planujecie jeszcze jakiś wyskok, czy finito ?
  • 0

"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"

forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,


#5 peregrin

peregrin
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 183 postów
  • Skąd:Katowice
  • Imię :Maciek

Napisano 21 marzec 2011 - 16:37

Dzięki za relację. Szkoda że Wam pogoda nie dopisała, ale to przecież i tak nie jest najważniejsze. Planujecie jeszcze jakiś wyskok, czy finito ?


Cześć, masz rację z tą pogodą - ale zawsze to miło jak wycieczka jest w słoneczku a nie w strefie mroku ;)

właśnie jest super pogoda w Tatrach - może wyrwę się jeszcze na jeden dzień. Liczę po cichu, że jednak do maja będzie można pojeździć gdzieś po żlebach

Ale tak czy inaczej w Tatrach cieniutki ten sezon, oj cieniutki...

Pzdr!
  • 2

#6 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5124 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 22 marzec 2011 - 01:21

Cześć

Cześć Mitek, narty przetrwały w zaskakująco dobrym stanie. Katowałem je już w tym sezonie zjeżdżając z Hrebenioka drogą po oblodzonych kamieniach, szurając po libańskich polach i zjeżdżając kilkakrotnie po zielonym i kamiennym w polskich Tatrach.

Wytrzymałość ślizgów nart Black Diamond jest naprawdę niezła - żadnych uszkodzeń krawędzi, tylko płytkie rysy

ciekawe czy do czerwca wytrzymają...

pzdr!



Skoro tak to napewno. Nazwa mówi sama za siebie. Obyście mieli okazje je jeszcze skatować w tym sezonie bo następny tuż tuż.
:)
POzdro serdeczne

Użytkownik Mitek edytował ten post 22 marzec 2011 - 01:22

  • 0

#7 Osetia

Osetia

    "Królowa Trolka"

  • Użytkownik
  • 1987 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:SO
  • Imię :Trolka

Napisano 29 marzec 2011 - 13:55

za siedmioma górami, za siedmioma lasami ... i nagle ze straszliwej mgły wynurzyło się dwóch rycerzy na nartach, którzy aby posiąść magiczne zadowolenie weszli na sam szczyt, po to by z niego móc zjechać...
I pamiętaj drogie dziecko marzenia są tam wysoko!
:uklon2:

Pozdrowienia dla Rycerzy!
Ola
  • 1

#8 peregrin

peregrin
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 183 postów
  • Skąd:Katowice
  • Imię :Maciek

Napisano 29 marzec 2011 - 16:22

Ha, ha! Jak to zwykle bywa w bajkach ukryte jest tylko źdźbło prawdy:


... i nagle ze straszliwej mgły wynurzyło się dwóch rycerzy na nartach, którzy aby posiąść magiczne zadowolenie weszli na sam szczyt, po to by z niego móc zjechać...


...magicznego zadowolenia nie posiedli, na szczyt nie weszli (w sumie celem była przełęcz-ale i tak nie zdobyta), zjazd poza krótkim odcinkiem w Kanionie mieli taki sobie pfe...


Pozdrowienia dla Rycerzy!
Ola



Obłędni Rycerze - Don Chichot i jego wierny giermek Sączy Pącze - pamiętacie jeszcze taki komiks? (dla młodszego pokolenia - klasyka rocka czyli "Skąd się bierze woda sodowa")

pzdr ;)
  • 1



Podobne tematy

  Temat Autor Podsumowanie Ostatni post



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych