79 odpowiedzi w tym temacie

[Mostostal]

Witam Wszystkich.

Jestem podobnie jak Wy zakochany w górach, jeżdżę na nartach od 37 lat i od podobnego czasu również pasjonuję się wyciągami narciarskimi. Od zawsze "kolekcjonowałem" co się da. Jako, że mieszkam w Gdańsku nie jest to łatwe, ale możliwe... A to kawałek sznurka, a to połamany drewniany orczyk, a to znów jakieś bilety itd.. potem zdjęcia.. ale cóż, w czasach peerelu jedynie na orwo więc nie wiele ich przetrwało. Mam sporo slajdów, które robił jeszcze mój ojciec, ale skanowanie ich wymaga czasu i środków. Dziś, mam w domu kilka starych kompletnych orczyków, oczywiście tych które występowały w Polsce. Kilka ze Szczyrku jeden z Wisły, jeden z Wieżycy. Wśród nich rarytasik a mianowicie kompletny bęben z jednego z pierwszych wyciągów zbudowanych w Szczyrku czyli tzw. "krótkiego górnika" czechosłowackiej firmy Transporta Chrudim. Dziś ten wyciąg pracuje w Huzelach koło Leska.
Aktywnie uczestniczę w podobnych forach np. Alpinforum, czy Lanovky.cz skąd czytając je nabrałem niezłomnego przeświadczenia, że wcale nie jesteśmy skansenem narciarskim co często i gęsto można przeczytać w sieci.
Buduję też modele wyciągów w skali 1:30, kiedyś je zaprezentuję.

Temat ten wywołuję testowo, w nadziei, że znajdą się ludzie o podobnych zainteresowaniach. Tak więc jeśli macie zdjęcia, materiały itd dotyczące, np. Szcyrku z lat 60 i 70 oraz innych narciarskich ośrodków z PRLu to zapraszam. Wklejajcie... i piszcie!

Pozdrawiam

Paweł Taraszkiewicz >>> MOSTOSTAL / GDAŃSK

Na zdjęciu ja w towarzystwie mojego ulubionego wyciągu Hondraskiego w Szczyrku. Został zlikwidowany latem 2010r. RIP

Załączone pliki

•  Mostostal 1000 Szczyrk (Medium).jpg   54,53 KB   59 Ilość pobrań

Użytkownik Mostostal edytował ten post 11 marzec 2011 - 02:20

[J@n]

Na zdjęciu ja w towarzystwie mojego ulubionego wyciągu Hondraskiego w Szczyrku. Został zlikwidowany latem 2010r. RIP

witaj Pawle,
to smutne że zlikwidowali
pamiętam przeciągającą się budowę tego wyciągu,
ileż to lat jadąc pojedyńczymi krzesełkami na Jaworzynę

mieliśmy nadzieję że już w przyszłym roku uruchomią

Użytkownik jabol edytował ten post 11 marzec 2011 - 09:23

[Mostostal]

Witaj!

No i super! O to chodzi!

Tak tylko teraz patrzę , bo wczoraj w nocy dość spontanicznie ten temat założyłem, czy aby on jest we właściwym miejscu. Jeśli nie to proszę Szanownego Admina o przeniesienie, tam gdzie być powinien.

Jeśli chodzi o wyciąg Hondraski, to również jako dzieciak przyglądałem się jego budowie. W Szczyrku bywałem nieraz i dwa razy w roku. Ech to były czasy.. Uruchomili go bodaj w 77 lub 78 roku. Pamiętam jak wspaniale miękko pracował ten nowiutki wyciąg w porównaniu z tymi z Czyrnej. Delikatna budowa, dobrej jakości orczyki z laminatową kotwicą, wtedy to była nowość w Polsce (większość wyciągów miała orczyki drewniane, dobrze jak były profilowane!)
Mam zdjęcia Hondraskiego z lat 80, ale zanim je przerobię na cyfrę to potrwa...
Tymczasem dokładam kolejne fotki.
Ostatnie już zdjęcie niemal bezpośrednio przed rozbiórką. Lato 2010. dodatkowo zdjęcie jednego z "uratowanych" przez złomem oryginalnych orczyków.

Załączone pliki

•  1. Mostostal MkI PIS (Large).jpg   41,42 KB   67 Ilość pobrań
•  14 Szczyrk 032 (Large).jpg   179,27 KB   66 Ilość pobrań

Użytkownik Mostostal edytował ten post 11 marzec 2011 - 12:41

[Pit]

Dzięki za odrobinę refleksji. Jeśli dysponujesz jeszcze jakimiś fotkami, to zarzuć
I witoj na forum

[deczko inny]

Ostatnie już zdjęcie niemal bezpośrednio przed rozbiórką.

Kurcze, mam przed oczami jak tam na dole pod dolną stacją kolejka stała i nigdy nie była wielka.
Muszę zebrać siły i przeglądnąć slajdy.

No i info z wczoraj z tamtego miejsca: w przewidywalnej przyszłości nie będzie nowych krzesełek.

[Mostostal]

Kolejka była nieduża bo rzadko kiedy dało się dobrze do samego dołu zjechać to raz, dwa to że jak już się na dół zjechało to trzeb było potem z buta pod górę dobre 150 dyrdać do do przyjemności raczej nie należy. Żeby ten wyciąg od razu puścili do samego dołu na wypłaszczenie to miałby dużą popularność i zapewne kręciłby się nadal jak jego inni kuzyni np.kaskada czy Beskid. Niestety Hondraś miał kiepskie dojście. Z resztą i tak powstał jako uzupełnienie krzeseł w chwilach wielkiego tłoku jak też jako alternatywa na czas ewentualnego remontu, awarii, wiatru czy np modernizacji dolnego odcinka. Nie wytrzymał próby czasu bo mało kto o niego dbał, stał na uboczu. Swego czasu ponoć nawet ktoś gwizdnął z niego te stare orczyki, bo ... były z aluminium! Łapy bym obrąbał! Podobnie skończyły orczyki z najstarszego polskiego orczyka na Dolinach. Granda! A swoją drogą to COS słabo to to wszystko dba. Moim zdaniem dużo gorzej niż GAT.

[Mostostal]

Hej!

Ja posiadam sporo fotek. Niestety głównie z czasów zaistnienia kamer cyfrowych.. ;-)
Mam też sporo zdjęć ale jak pisałem w systemie ORWO czyli kiepska rozdzielczość + czerwone barwy + potrzebny skaner + czas lub kasa...
Sukcesywnie będę to robił.
Minłajl, jak to Angole mawiają, załączam kolejne fotki, tym razem bardziej retro:
Przy okazji... szukam zdjęć z Czyrnej z lat 70. Chdzi mi głównie o fotki wyciagu tzw "krótkiego górnika". To czeska Transporta Chrudim VL500. Rzadko.ść na naszych stokach, jeśli nie jedyny. Został skopiowany w wielu egzemplarzach m.in, "duży górnik", Golgota, Solisko, dawny Cielętnik, dawne Małe Skrzyczne i do dziś istniejący krótki Julian. Być może było więcej kopii. Kopiowane były podpory bramkowe, stacje przewojowe i napędowe.
Opisana Transporta (krótki górnik) została przeniesiona do Huzeli koło Leska i moim zdaniem skrócona bo ma obecnie 340m a miała w Szczyrku ok 500.
Czesi z forum www.lanovky.cz byli zachwyceni tą informacją. O kopiach już mniej.. ;-)
Kopiował to wszystko zabrzański Mostostal. Ciekawe czy to w ramach RWPG było dozwolone..? Kto wie...?
O innych wyciągach Mostostalu napiszę potem. To dział z którego pochodzi wyciąg Hondraski, Kaskada, Wielka Racza, Rachowiec, Zapalenica i wiele innych do dziś jeszcze istniejących. Temat obszerny więc na potem.
GON(GAT)owskie wyciągi tak opluwane dziś w różnych mediach w istocie były bardzo dobrą kombinacją Transporty, Leitnera, Swobody i uwieńczone Mosostalowską siermiężnością w pojęciu "gniotsa nie łamiotsa". Zobaczcie ile to lat już pracuje...! 40..? 50...? Jak czytam te wszystkie posty o tym jaki to skansen i syf to mnie nieco grzeje. W Alpach oprócz znanych wielkich kurortów jak Kaprun czy ValDi Sole ito jest multum małych nie specjalnie rozreklamowanych miejsc, których infrastruktura jest jeszcze starsza. Ludzie z którymi mam przyjemność rozmawiać np na Alpinforum, znawcy tematu, fanatycy i wogóle (gdzież mnie tam do nich) po zdjęciach ze Szczyrku jednym głosem mówią (co mnie zupełnie zbiło z pantałyku), że te nasze wyciagi sa w takim pięknym oryginalnym stanie, odmalowane i wogóle...
Ja rozumiem zmartwienie mieszkańców np Szczyrku czy Korbielowa, ale moim zdaniem tu nie żelastwo chodzi! Wyciąg taki czy inny będzie pracował tak samo.
Dla mnie to tak trochę jak z Fiatem. W Polsce to syf i dramat a w innych krajach już nie! Czemu..? Mnie się wydaje że tu problem jest w traktowaniu tego co mamy. W polskiej olewacji wszystkiego. Jak w instrukcji napisane, że smarować grafitowym to nieee.. Polak będzie smarował towotem bo tańszy a przeca też smaruje... Nie jest tak...?
No to potem się obrywa koło przewojowe na golgocie i kogoś przygniata. Tak u nas jest wszędzie. No dobra ale dość polityki.
Teraz fotki...
Dziś spreparowałem jeden ze znalezionych w szuflandii negatywów. to juz na szczęście nie ORWO ale Kodak. Choć aparat był raczej niskich lotów to na fotkach co nieco widać:
PS.. Bosz... ale ja byłem kiedyś chudy... ;-)

Załączone pliki

•  Szczyrk 1993 (1) (Large).JPG   151,36 KB   75 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1993 (2) (Large).JPG   122,57 KB   84 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1993 (13) (Large).JPG   102,37 KB   82 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1993 (14) (Large).JPG   110,35 KB   71 Ilość pobrań

[Pit]

Mam też sporo zdjęć

To gdzieś Ty się do tego czasu chował ? Szkoda trzymać taką wiedzę i takie zdjęcia tylko dla siebie. Warto podzielić się z ludzmi na forum, dla ich... przede wszystkim wiedzy i zobaczenia jak to kiedyś bywało. A że nie jesteś już szczupły, to się nie przejmuj. To się wytnie

Dziś spreparowałem jeden ze znalezionych w szuflandii negatywów. to juz na szczęście nie ORWO ale Kodak. Choć aparat był raczej niskich lotów to na fotkach co nieco widać:

widać, widać.....takich fotek nigdy nie jest za dużo

[Mostostal]

Hmmm. powiedzmy, że jakoś nie miałem śmiałości wyskakiwać z moim hobby wyciągowym. Pamiętam czasy szkolne, kiedy w ogrodzie mojej mamy stały modele wyciągów w jakiejśtam skali, oczywiście dość prymitywne ale własnoręczne porobione, i wszystko się kręciło! Na czereśni wisiał prawdziwy kompletny orczyk wyżebrany z wyciągu Polsport w Wieżycy (dziś też już historia) ale też pamiętam delikatnie mówiąc niezrozumienie rówieśników.. Cóż w tamtym czasie jeśli ktoś nie pasjonował się motorynką albo Brucem Lee to był dziwakiem! Szczerze mówiąc to mam w życiu dwie takie pasje. Jedna to wyciągi, druga to zabytkowe auta Fiata i klony z lat 60 / 70. Z zawodu jestem architektem ale od 20 lat zajmuję się renowacją takich autek i wyciągowa pasja w tym czasie nieco zbladła. Mieszkam w Gdańsku. Tu wyciągów jak na lekarstwo. Wyjazdy w góry kosztowały, nie było "cyfrówek" ani internetu... Zająłem się autami też z nostalgii bo w rodzinie miałem Fiata 6oo Multipla z 1957r. Nawet nie zauważyłem kiedy sam wsiąkłem w internet, kiedy wyjazdy stały się normalką. W Alpach jestem co roku, częściej latem bo jeżżę wiecznie do Włoch i na Bałkany. Zimą czasem ale jakoś zawsze kochałem ten polski grajdołek na narty. Wciąż auta, auta, auta.... dziesiątki godzin w garażu przy spawarce i nagle poczułem pewien przesyt. Nie żebym miał z tego zupełnie zrezygnować, ale skoro po nocach nie śnią mi się garbate Fiaty 6oo a zaczęły znów orczyki to coś w tym musi być...;-)
Poza tym jesienią zeszłego roku znalazłem przypadkiem w sieci Alpinforum. Po przejrzeniu tematów "nostalgielift" szczęka mi opadła... Okazało się, że takich maniaków są niezłe rzesze. Również takich co w domu zamiast lampy mają powieszony orczyk, albo ich dziesiątki, że przejść ciężko. No i się zaczęło.. Wróciło jak stara miłość. A że ja zawsze lubiłem sprawy przeszłe niż przyszłe, to również w tym przypadku poszedłem w kierunku oldtimerów. I tak jak przez lat dwadzieścia ratowałem zabytki na kołach teraz zamierzam uratować choć jeden wyciąg w tym kraju, przed modernizacją (czyt. tuningiem). Jest nim najstarszy orczyk dziś na Skrzycznem (kiedyś w Zakopanem) Muller GMD.
Wyciąg ten należy absolutnie uchronić przed likwidacją czy modernizacją. To ejst prawdziwy zabytek techniki i jego złe traktowanie powinno się kończyć w sądzie. Jeszcze w tym miesiącu zamierzam wystosować pismo do woj. konserwatora zabytków Woj. Śląskiego. Jeśli nie pomoże pismo pójdzie do ministerstwa.
Oto link do filmików zrobionych w styczniu 2011:


Jeśli ktoś ma zdjęcia tego wyciągu sprzed nieszczęsnego tuningu w latach 90 to bardzo byłbym wdzięczny. COS zmodernizował stację przewojową dolną oraz ponoć górną (choć ja nie dostrzegam istotnych różnic poza bateriami rolek z Mostostala WN750) oraz o zgrozo wymienił orczyki na jakieś nowoczesne padło od p. Linke z BB. Jakiś czas były tam orczyki takie jak na Hondraskim te obłe z trąbką i laminatową czerwoną kotwicą! One w zasadzie były plagiatem oryginalnych Mullerów. Oryginały ponoć ukradli złomiarze, ale chyba ich na złom nie oddali bowiem we wczesnych latach 90 wisiały sobie (nie twierdzę że to są na 100% te same ale..)
na domorobnym wyciągu na Białym Krzyżu.
Oto fotka:

PS Wagonik typu 2 z prawdziwej, oryginalnej kolei linowej GIRAK z Szyndzielni to temat na potem, również temat rzeka.. ;-)

Załączone pliki

•  Szczyrk 1993 (9) (Large).JPG   75,1 KB   46 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1993 (5) (Large).JPG   118,72 KB   53 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1993 (7) (Large).JPG   52,12 KB   50 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1993 (10) (Large).JPG   103,03 KB   42 Ilość pobrań

Użytkownik Mostostal edytował ten post 11 marzec 2011 - 22:22

[deczko inny]

Pierwsze zdjęcie u stóp Beskidka, najciekawszego stoku slalomowego jaki znam.
30BB ty masz lepszy widok, czy Beskidek działał w tym sezonie choć jeden dzień? Niedaleko za plecami fotografującego jest Beskid. Ciekawe co tam na nim słychać? Złomiarze już się dobrali do "infrastruktury"?
a oba takie ładne były, amerykanckie i prywatnie zarządzane

To tak obok szczyrkowskich, gdzieś w pobliżu wiszących tematów.

I jeszcze mi się przy okazji przypomniało. Panie burmistrz! Może by tak wydać polecenie ściągnięcia z wjazdu do pana miasta tablicy reklamującej jazdę na oświetlonym stoku "Beskid" bo robicie ludzi w ....a.

[Mostostal]

Nooo.. Powinni zdjąć...!
Co do Beskidka...
Byłęm tam w styczniu u rozmawiałem z Właścicielem wyciągu. Mówi, że pewnie by i działał gdyby nie to, że ludzi brak. Petetek nie działa, stoi pusty. Stok ma kilku właścicieli, którym trzeba co miesiąc odpalić ileśdziesiąt tysięcy złotych za najem gruntu (!!!) a jeszcze trzeba go naśnieżyć (też ileś dobrych tysiaków na tydzień) i zrobić przegląd wyciągu w DTD. Za jedyne 80tys.
No to jo się pytom, Q... za co mom to uruchomić i kto za to zapłaci...!? - mówi Właściciel.
I ja mu wierzę!
Beskid stoi nie tknięty. Nie znalazłem właściciela ale okoliczni ludzie twierdzą że śniegu za mało było (przynajmniej w styczniu).
Ale moim zdaniem to głównie brak narciarzy.
W styczniu (pierwsze dwa tygodnie ferii) jeździło się na okrągło, Wszędzie oprócz wyżej wymienionych. Ja się w zyciu tak nie najeździłem w Szczyrku jak w tym roku. Zero kolejek, śniegu w pip, kamienie były tylko w COSie na FIS. Dla mnie bomba. Jak sobie przypomnę zeszłoroczny wypad do Białki Tatrzańskiej, gdzie nie wiedziałem czy jestem w Polsce czy w Austrii to aż mnie telepie. Po 45 minut się stao do każdego krzesła. Wyjątek to 4CL na muldziastej trasie. Ale tam się dostać.. błe.

Tymczasem nostalgiczny Beskidek (nie moja fota) i sprzed kilku tygodni (też go oszpecili tymi orczykami od Linkego):

Załączone pliki

•  Szczyrk 2011 126 (Large).jpg   118,73 KB   56 Ilość pobrań
•  Beskidek (Large).jpg   92,99 KB   55 Ilość pobrań

[Pit]

Pawle z mojej strony wielkie dzięki za przekazanie tej wiedzy. W "tamtych czasach" nie wiedziałem jeszcze co to są narty..... I proszę o więcej

[Mostostal]

Nie ma sprawy!
Chętnie się podzielę...
Mam nadzieję, że nie jesteście już syci... ;-)

[Pit]

Mam nadzieję, że nie jesteście już syci... ;-)

nie

[kajro]

No tamacik ...
Wiesz, Mostostal, nawiązując do nieco leciwych konstrukcji, całkiem niedawno miałem okazję jeździć na tależyku, takim z bębnami nawojowymi jak na Twoich zdjęciach. Jeśli chodzi o komfotr to te pieruńskie tależyki na teleskopach się nie umywają - zero szarpnięć (jak sprężyna nie trzyma- zrywa linę i trzeba robić to i działa).
Gdzie? Ano i Czechów, nieopodal Szpindla.

[Mostostal]

Niee no teleskopy to generalnie szicik jest. Stosuje się je bo są tanie w produkcji i w eksploatacji. Wewnątrz nie ma skomplikowanego mechanizmu zwijającego ( o tym jak to jest zbudowane to potem bo to cała ewolucja i szczerze mówiąc to jak zobaczyłem dzisiejsze konstrukcje np Loipoldera to szczęka w glebę!) hamulców, turbinek olejowych i takich tam. Jest rura teleskopowa i wewnątrz zwykła sprężyna podobna do tej z tapczana tylko sporo dłuższa. Ot i cała filozofia.
Najdroższy w takim orczyku jest wprzęg (czyli to czym się orczyk do liny przykręca) i atest TDT.
Stare linkowe (choć pojęcie stare jest względne bo i jedne i drugie były robione od zawsze) orczyki są o niebo lepsze w kontekście komfortu. Nie szarpią, nie zadzierają, nie unoszą w górę gdy śniegu mało itd... Mają jednak też wadę, większą od opisanego wyżej skomplikowania konstrukcji i naprawy. To przepustowość. Zauważcie że za wyjątkiem tych najmniejszych konstrukcji o tzw średnio wysokim prowadzeniu liny (tj na wys. ok 2 - 2,5m) orczyki są rozwieszane co spory odcinek. Zazwyczaj to ok 15 - 20 m ale zdarza się i rzadziej. Wynika to z dostosowania do czasu wpinania i wypinania się z wyciągu, typu peronów a nawet ukształtowania terenu. Oczywiście także od mocy silnika. To całe obliczenia, co, czego i ile.
Osobiście nie przepadam za teleskopami zwłaszcza Pomy bo mają dość grubą rurę i niewielki talerzyk. Np ostatnio jeździłem takim na Soszowie i po 2 razach dałem spokój. Wewnętrzna strona ud mnie bolała. Łe... żadna frajda.
Poma jest na pewno szybka, mówię o tej oryginalnej z "wolnymi" orczykami, nie mocowanymi na stałe do liny. Nie jest o jednak argument bowiem np wyciąg na Golgotę w Szczyrku jest bardzo szybki, niemal jak Poma a do tego bierze 2 osoby i choć rzadziej, to jego przepustowość jest taka sama. 1200os/h to źle..??
Dla mnie najwygodniejszym talerzykiem był Polsport typy 1 i 2. Potem miast talerzyków zakładali jakieś coś co wyglądało jak kij od szczotki (bieda końca lat 80) a potem przy typie 5 i wyciągach firmy Glob (sukcesor Polsportu) stosowane były talerzyki plastikowe takie jakie znacie np. z "Bartusia" na Białym Krzyżu.
Czyli plastik.
We wspomnianym wyżej Spindlerovym Mlynie, stoją Tatrapomy i Mikeski. W zasadzie jeden grzyb.
Ja w Spindlu byłem ostatni raz w 1989r za czasów sprzed tuningu.
Pamiętam oryginalne krzesła VonRoll'a a na górze oryginalny podwójny orczyk Transporta Chrudim. Był tam też stary czeski wyciąg typu wyrwirączka z tym, że miał wysokie prowadzenie liny i narciarze wczepiali się nań za pomocą specjalnych metalowego wprzęgła (haka) połączonego z linką, na której była amortyzująca szarpnięcie sprężyna. Linka była dalej mocowana do specjalnego szerokiego pasa (chyba skórzanego). Haki na dole zakładał "wyciągowy" a na górze wypinały się "automatycznie" kiedy lina wchodziła w taki jakby lejek z prętów.
Podobny wyciąg do dziś funkcjonuje w Polsce. To jest ewenement, bowiem od 20 lat w naszym grajdołku nie wolno takich wyciągów używać. Ten jest na szczęście prywatny. Prawdziwy "ostatni Mohikanin".
Link to filmu o zapaleńcach oldskoolowego narciarstwa:



I jeszcze pokrótce dokumentacja typów talerzyków Polsportu:

Załączone pliki

•  Polsport MkI-B 1.jpg   48,73 KB   38 Ilość pobrań
•  Polsport MkI-A Brenna.png   598,5 KB   41 Ilość pobrań
•  Polsport MkI-A.jpg   110,94 KB   37 Ilość pobrań
•  Polsport MkI-C Kamianna 3.jpg   223,33 KB   36 Ilość pobrań
•  Polsport MkI-B-2.jpg   129,78 KB   40 Ilość pobrań
•  Polsport MkII-B Elbląg.jpg   73,62 KB   42 Ilość pobrań
•  polsport MkIII Nowiny.jpg   19,07 KB   42 Ilość pobrań
•  Polsport MkIII Double.JPG   83,98 KB   45 Ilość pobrań
•  Orczyk SKIMA - protoplasta Polsport.JPG   150,35 KB   39 Ilość pobrań

Użytkownik Mostostal edytował ten post 14 marzec 2011 - 19:23

[Mostostal]

Łoj cosik umarło....
No to mam gratkę:

1. Julian dolna stacja w 1975r.
2. Julian dolna stacja w 1975r.
3. Julian górna stacja w 1977r (ja z moim Ojcem).
4. Julian górna stacja w 1977r (ja i mój Tata rzucający orczyk - drewniany!).
5. Gdzieś na trasie obok "cielętnika" w roku 1977.
6. Płotek obok "Akwarium" w tle dawny jeszcze pojedynczy orczyk "Cielętnik". Rok 1977r.
7. Ja z Mamą na Szyndzielni w roku 1974.
8. Ja w wagoniku dawnej kolejki. Szyndzielnia 1974r. Po lewej biała plama stoku "Sahara" wtedy w pełni funkcjonującego!
9. Moja ówczesna "ekipa" z którą zawsze jako dzieciak jeździłem do Szczyrku. "Widokowa" 1975r.

Ortaliony, buty Tatry, narty Zakopane albo Regle, wiązania Beta, kije stalowe, gogle Carrera, żółte, słoneczne... i te wyciągi malowane na kolor Ice Blue. Wiele bym dał żeby się przenieść w tamte czasy choćby na jeden dzień z cyfrówką... ;-)

Załączone pliki

•  Szczyrk 1975 011 (Large).jpg   124,22 KB   66 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1975 010 (Large).jpg   122,91 KB   72 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1975 005 (Large).jpg   117,68 KB   65 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1975 013 (Large).jpg   102,08 KB   62 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1975 015 (Large).jpg   79,4 KB   57 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1975 006 (Large).jpg   138,37 KB   56 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1975 023 (Large).jpg   108,75 KB   61 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1975 026 (Large).jpg   68,35 KB   57 Ilość pobrań
•  Szczyrk 1975 014 (Large).jpg   120,86 KB   46 Ilość pobrań

Użytkownik Mostostal edytował ten post 19 marzec 2011 - 03:21

[Pit]

Pawle,
rewelacyjne masz te zdjęcia i opisy do nich. Pełen szacunek za posiadaną wiedzę i archiwa. A może w wolnej chwili jeśli naturalnie będzie chciał, może stworzysz galerię części swoich zdjęć na forum. Mamy od niedawna Galerię, zobacz sam:
http://www.kochamnarty.pl/gallery/

raz jeszcze szacuneczek z mojej strony

[oldskoll_skilifts]

najbardziej zachwycila mnie gondola na szyndzielnie!!!!! to byl dopiero ewenement .... a czy ktos wie co sie stalo z wagonikami///

[Pit]

Mostostal pewnie wie, ale pochłonęła go czarna dziura i niestety nam nie powie. A jak znam życie, to wynieśli je do skupu złomu

ps.
świetny opis z nostalgią w tle:

Szkoda że kolejka została tak dalece zmodernizowana !! Pamiętam z lat dziciństwa wagoniki kwadratowe które pan obsługujący stacje musiał popchnąć by wagonik ruszył . Największą atrakcją koleji linowej jest jazda wagonikiem , podziwianie pięknych widoków , dreszcz emocji , strachu , że wisiało się na linie na wysokości około 40 m nad ziemią , podróż trwała 13 minut , Przejeżdżało się przez wiele podpór kratowych które imponująco wyglądały i fajne doznania dostarczały ( niektóre koła na podporach piszczały , po których lina była prowadzona , dziwnie wagonikiem częsło ) . Cała kolejka i jej stare mechanizmy były fascynujace . Wjazd na górną stacje dostarczał jeszcze jedno ogromne doświadczenie , silnik i przekładnie tak głośno pracowały że strach było wysiąść z wagoniku . Wszystkie te dawniejsze doznania z jazdy kolejką linową na Szyndzielnię zostały stracone . Zanim człowiek zacznie podziwiać piękne widoki już musi wysiadać ( 6 minut ) , wagoniki przemieszczają się chyba najwyżej na wysokości 20 m ( przedtem 35-40 m ) , podpory wyglądają jak słupy telefoniczne ( beznadziejnie ) dobrze że chociaż jedną starą podpore zostawiono na dole przy przystanku z wagonikiem ale nie tym najstarszym . Dobudowana stacja jest beznadziejna , zupełnie niepasująca do starych stacji . Przykro mi jest że niebyło ani jednego z decydentów miasta , który by zaprotestował przeciw tak radykalnej modernizacji . Wiem że zrobiono to dla bezpieczeństwa i większej zdolności przewozowej Ale zatracono coś co kolej linowa na Szyndzielnię miała najcudowniejszego : dreszcz strachu , emocji , napięcia przed jazdą . Dzisiaj kolejką jedzie się jak mikrobusem ( bardzo małe wrażenia w porównaniu ze starą kolejką ) Może ktoś kiedyś nową kolej zburzy a starą z jej przecudownymi mechanizmami odbuduje . Trzeba zbierać stare zdjęcia i dokumentacje aby kiedyś to odtworzyć. Serdecznie pozdrawiam Bielszczan i wszystkich sympatyków starej i nowej kolejki na Szyndzielnie.

Dawniej:

Teraz: