Znam 'stary Szczyrk' od chyba 50 lat..... jeździłem z kolegami , prowadzilem zimowe obozy harcerskie, z obecną Żona, poxnuej z dziećmi. ... wspomnień na wiele wieczorów. Niestety tego Szczyrku juz nie ma. Jest inny. Może dla kogoś lepszy łatwiejszy i wygodniejszy. Dla mnie zawsze priorytetem była jazda a tej dawał w nadmiarze, nawet w okresie blokowania tras. Teraz jest fajna jazda w górę, kiepska w dół. Chyba ze będą dni kiedy nie trzeba będzie rozpychac się łokciami i planować końcówkę Golgoty 200m wyżej. ... Będą?
Jeśli nie to wolę katowanie Kiczery czy Osady 30 x po jednym stoku ale za to bez dziczy........
Witek -dzięki za spotkanie i wspólną jazdę.
Użytkownik mig edytował ten post 26 luty 2018 - 11:19