Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pogromcy mitów odc. 2


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
66 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Ankieta (13 użytkowników oddało głos)

Czy narta oddaje energię, daje kopa narciarzowi?

  1. Prawda (8 głosów [61.54%])

    Procent z głosów: 61.54%

  2. Fałsz (5 głosów [38.46%])

    Procent z głosów: 38.46%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 deczko inny

deczko inny
  • Użytkownik
  • 1861 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 04 luty 2011 - 11:56

Do rozpoczęcia odcinka nr 2 zainspirowało mnie zdanie:

pozwalają na bardziej dynamiczne przejście ze skrętu w skręt. Pod koniec wirażu dają kopa


Zdarzało mi się nie raz czytać o kopie przy kończeniu skrętu. Sam go doświadczam praktycznie w każdym skręcie. Widziałem nie raz narciarzy, którzy przy próbie przejścia ze skrętu w skręt zostali wysyłani prawie w kosmos z niezbyt przyjemną fazą powrotu z gwiazd.
Za wszystkie te zjawiska ma odpowiadać kumulacja energii w narcie. W opisach testów można przeczytać często: "narta z ogromną energią", "błyskawicznie oddaje energię" lub "przyspiesza w skręcie".
Pewna firma posunęła się w kumulacji energii jeszcze dalej, pozwolę sobie zacytować:
"Technologia KERS działa jak turbosprężarka :eek:. Dostarcza dodatkowej mocy i przyspieszenia:eek: poprzez usztywnienie tylnej części narty podczas wyjścia ze skrętu."
"Efekt: doładowanie katapultujące narciarza w następny skręt. Dokładnie tak samo kierowcy Formuły 1 wciskają przycisk uzyskując w ten sposób dodatkową prędkość.":eek:

Tak nawiasem mówiąc już chyba nigdy nie kupię nart tej firmy, choć wcześniej miałem trzy pary. Po prostu oczami wyobraźni widzę swój obraz u marketingowców, którzy zapodają mi takie teksty. Prawdopodobnie wyglądam tak Dołączona grafika

I ostatnie zdanie mniej związane z tematem, ale takie ładne, że nie mogę się powstrzymać:
"technologia KERS oparta jest na zupełnie nowym chipie zdolnym do kumulowania energii oraz przechowywania jej aż do właściwego momentu."

W związku z tym wszystkim co wyżej pytanie: czy mityczny kop to oddanie energii skumulowanej w narcie? Prawda czy fałsz? ;)
  • 3

#2 bocian74

bocian74
  • Użytkownik
  • 370 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Rybnik
  • Imię :Marcin

Napisano 04 luty 2011 - 12:22

W związku z tym wszystkim co wyżej pytanie: czy mityczny kop to oddanie energii skumulowanej w narcie? Prawda czy fałsz?


Z punktu widzenia fizyki to tak. Jak zginasz deskę to kumulujesz w niej energię (zmiana energii kinetycznej w potencjalną), którą odda prostując się (zmiana w drugą stronę).
A wszelkie KERSy to oczywista bzdura. To nie ma prawa dawać znaczącego wpływu na zachowanie narty, chociażby ze względu na straty przy przekształcaniu energii kinetycznej w elektryczną i odwrotnie. No i jak niby czip ma wiedzieć kiedy jest właściwy moment na oddanie tej niesamowitej ilości energii, którą zgromadził? :)
Pozdr
Marcin
  • 1

#3 deczko inny

deczko inny
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 1861 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 04 luty 2011 - 12:55

Jak zginasz deskę to kumulujesz w niej energię (zmiana energii kinetycznej w potencjalną), którą odda prostując się (zmiana w drugą stronę).


Do wygięcia przeciętnej SL do kąta przy jakim pracuje w skręcie potrzeba: przód ok. 5-7 kg. tył 10-13 kg. (pomiary bardzo na oko) więc chyba jednak nie ten trop ;)
  • 0

#4 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 04 luty 2011 - 13:17

W związku z tym wszystkim co wyżej pytanie: czy mityczny kop to oddanie energii skumulowanej w narcie? Prawda czy fałsz? ;)


Prawda. Wszyscy jezdzacy na mniej lub bardziej na krawedzi go doswiadczaja. Czulem go takze i na klasycznych nartach. Nawiasem mowiac pamietam podobny watek na skiforum inicjowany przez niejakiego Freda, ktory w zadne kopy i oddawanie energii nie wierzyl. A moze tylko prowokowal po wypiciu kolejnego lub kolejnej. To uczucie kopniecia tuz przed wejsciem w kolejny skret to jedno z przyjemniejszych odczuc w narciarstwie. Mozesz skompensowac przez podciagniecie nart do gory, mozesz pozwolic dac sie wystrzelic w mniej lub bardziej kontrolowany sposob. Zawsze jest frajda.

Odnosnie headowskiego KERS. Hmm... wyglada na marketing, ale nie lekcewazylbym do konca. Usztywnienie tylow w momencie rozprezania? Energia juz jest skumulowana i wiecej jej nie bedzie, bez wzgledu na wieksze czy mniejsze usztywnienie tylow. Ale zwiekszone usztywnienie w momencie oddawania energii (zamiana sprezystej na kinetyczna) spowoduje, ze teoretycznie owo oddanie nastapi w krotszym czasie, a wiec faktycznie cos w rodzaju turbo. Tak sobie luzno rozwazam. Nie sadze, by mialo to rzeczywisty wplyw na jazde przecietnego, nawet dobrze jezdzacego, amatora, by w ogole takie bajery zauwazyl, ale cien watpliwosci zostaje. Na pewno handlowcy wykorzystuja jakis tam efekt, mityczny lub nie, ale nie da sie wykluczyc, ze troche ten KERS dziala. Jedno jest pewne. Kupujac narty na pewno nie bede sobie takimi bajerami zawracal glowe i nie beda one mialy zadnego wplywu na moj wybor. :)
  • 0

#5 bocian74

bocian74
  • Użytkownik
  • 370 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Rybnik
  • Imię :Marcin

Napisano 04 luty 2011 - 13:18

Do wygięcia przeciętnej SL do kąta przy jakim pracuje w skręcie potrzeba: przód ok. 5-7 kg. tył 10-13 kg. (pomiary bardzo na oko) więc chyba jednak nie ten trop ;)


Na oko to chłop w szpitalu umarł :)
Energia nie musi być wielka, ale w takim układzie może spowodować że narta spod tyłka wyjedzie. Pewnie dało by się to obliczyć ale niestety obecnie nie wiem nawet jak :) Podejrzewam że nawet tak mała energia może spowodować znaczne różnicę w prędkości kątowej nart i organizmu narciarza wokół wirtualnego punktu obrotu w danym momencie. Ale nie podejmuje się udowadniania tej tezy, to tylko piątkowe gdybanie żeby skrócić czas do niedzielnego nartowania :)
Pozdr
Marcin
  • 0

#6 deczko inny

deczko inny
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 1861 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 04 luty 2011 - 13:39

Na oko to chłop w szpitalu umarł :)


Często w trakcie pisania mam prorcze myśli, że jak nie będę ważył słów to dostanę po kulach. Tym razem było podobnie :hysterical:

Ps. co do tematu chcę zapewnić, ze się nie droczę, ani nie jestem "mądralą" co mi gdzieś zarzucono :)
Po prostu są tematy narciarsko-mistyczne nad którymi warto chwilkę przystanąć od tak, dla zasady, a i tak to niczego nie zmieni w naszej jeździe.... albo może jednak zmieni?:P
  • 0

#7 bocian74

bocian74
  • Użytkownik
  • 370 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Rybnik
  • Imię :Marcin

Napisano 04 luty 2011 - 14:23

Po prostu są tematy narciarsko-mistyczne nad którymi warto chwilkę przystanąć od tak, dla zasady, a i tak to niczego nie zmieni w naszej jeździe.... albo może jednak zmieni?:P


Temat dobry, bo może prowadzić do zadziwiających wniosków. Ale ja się nie podejmuję dalszego gdybania, bo wyjdę na pisarza SF :)
Pozdr
Marcin
  • 0

#8 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4204 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 04 luty 2011 - 15:22

Po prostu są tematy narciarsko-mistyczne nad którymi warto chwilkę przystanąć od tak, dla zasady, a i tak to niczego nie zmieni w naszej jeździe.... albo może jednak zmieni?:P


W jezdzie moze i nie zmieni, ale w ogolnie pojetym zrozumieniu tego swiata i praw nim rzadzacych - tak. Jednym z mitow, ktore mi rozwiano dzieki forum bylo rzekome utwardzanie krawedzi nart przy pomocy kamienia. Nawet probowalem slabo argumentowac, ze moze jednak, ale szybko mi wyperswadowano moja niewiedze. Ciekawa rzecz, ale niektorzy doswiadczeni serwisanci w niego wierza. Inny mit narciarski to wyzszosc jednych stylow czy technik jazdy nad innymi. Tu nikt mi nie musial niczego tlumaczyc, bo swoje wiem od dawna. :)

Jeszcze troche by sie narciarskich mitow znalazlo, ale to i tak nic w porownaniu z innymi dziedzinami zycia. Np. mit, ze opona zimowa, dzieki specjalnych wlasnoscia gumy, lepiej hamuje na powierzchni bezsniegowej od letniej w niskich temperaturach. 90% ludzi jest o tym przekonana. Albo przekonanie, niestety przez wielu podzielane, ze dla silnika lepiej w zimie, gdy sie go troche pogrzeje przed ruszeniem. To beczki samochodowej.

Ale najwieksze mity istnieja w swiecie polityki. To w co kaza nam wierzyc niektorzy politycy, i niekiedy bardzo im sie udaje, przechodzi moje wyobrazenia. ;)
  • 0

#9 bocian74

bocian74
  • Użytkownik
  • 370 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Rybnik
  • Imię :Marcin

Napisano 04 luty 2011 - 15:24

Jeszcze troche by sie narciarskich mitow znalazlo, ale to i tak nic w porownaniu z innymi dziedzinami zycia


Poczytaj strony i fora audiofili :) Szczególnie w temacie kwestii kabli głośnikowych :D
Pozdr
Marcin
  • 2

#10 decent

decent
  • Użytkownik
  • 372 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Narty:Fisher Rx8
  • Imię :Radek
  • Ulubiony stok:Brak :((

Napisano 04 luty 2011 - 15:45

Kable to podstawa :) a cena za mater w przeliczeniu na metr narty może powalić

Pozdrawiam
  • 0

#11 Bzyk

Bzyk
  • Użytkownik
  • 406 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:W-wa
  • Narty:Fischer RX Fire
  • Imię :Rysiek

Napisano 04 luty 2011 - 22:47

Poczytaj strony i fora audiofili :) Szczególnie w temacie kwestii kabli głośnikowych :D
Pozdr
Marcin


Marcin, myj uszy :zeby:
  • 0

#12 bocian74

bocian74
  • Użytkownik
  • 370 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Rybnik
  • Imię :Marcin

Napisano 05 luty 2011 - 09:22


Poczytaj strony i fora audiofili :) Szczególnie w temacie kwestii kabli głośnikowych :D
Pozdr
Marcin

Marcin, myj uszy :zeby:


Robi się offtop, ale jesteś jednym z tych, co twierdzą że słyszą różnicę między kablami za kilka(naście) złotych za metr a a kablami za kilkaset/kilka tysięcy?
Pozdr
Marcin
  • 0

#13 JarekS

JarekS

    bezczelny dyletant

  • Użytkownik
  • 922 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Police (Zachodniopomorskie)
  • Narty:Fischer RC4 Race SC

Napisano 06 luty 2011 - 08:17

Robi się offtop, ale jesteś jednym z tych, co twierdzą że słyszą różnicę między kablami za kilka(naście) złotych za metr a a kablami za kilkaset/kilka tysięcy?

Możesz być pewien, że gdybyś mi te droższe zamontował i doliczył do rachunku, to byś różnicę usłyszał.
  • 0
pozdrawiam
Jarek

#14 deczko inny

deczko inny
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 1861 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 06 luty 2011 - 20:45

Szczególnie w temacie kwestii kabli głośnikowych :D


Tja, kable.:lol:
Kiedyś w pewnej gazecie był reportaż o audiofilach. Pan kupił sobie taką mini wieżę, nie pamiętam co tam było w zestawie, kolumny to na pewno Nautilus. Miał niestety jeden problem, uważał, że do tego grajka nadaje się tylko jedna płyta referencyjna, bo wszystko inne nie gra. Więc schodził sobie do tajemnego pomieszczenia i słuchał tej płyty. :hysterical:
Mam to szczęście, że mam dostęp do high-endu. Robiliśmy odsłuchania z kompaktów, analogów zwykłych i niezwykłych. Mogę zapewnić: dźwięk z zestawu za 250000 zł. nie jest 10 razy lepszy od zestawu za 25000, ani 100x lepszy od za 2500.

Co do kopa na końcu skrętu, który lekko umarł co widać po zdaniach wyżej załączam dwa filmiki, które bacznie oglądnięte pozwolą sporo wyjaśnić.
Film pierwszy. Jest kop? No pewnie i to jaki. Narty oddają jeszcze więcej niż dostały ;)
http://www.youtube.com/watch?v=RcDuPM9qjJM&feature=autoplay&list=PL14B147570275EA0A&index=40&playnext=2

Prawda o kopie wychodzi pięknie przy 300 klatkach na sekundę :zeby: Polecam pełny ekran i szczególną uwagę tak od 1:40, na filmie widać również nadprzyrodzone właściwości nart kom....wymi zwanych :zeby:
http://www.youtube.com/watch?v=orbz0jIt9xg
  • 2

#15 deczko inny

deczko inny
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 1861 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 09 luty 2011 - 22:14

W jezdzie moze i nie zmieni, ale w ogolnie pojetym zrozumieniu tego swiata i praw nim rzadzacych - tak.


Oj, może bardzo zmienić...;)

Jako że ochota Szanownych Narciarzy do poprawiania techniki jazdy sięga zenitu pozwolę sobie wrzucić jeszcze jeden filmik, tym razem z trochę dłuższym skrętem, a tam też występuje kop.
Żeby już nie denerwować oświadczam uroczyście, że to ostatni.
Szczególnie polecam fragment zaniebieszczony na gigantkach.

http://www.youtube.com/watch?v=ib99OFhDibI
  • 0

#16 JarekS

JarekS

    bezczelny dyletant

  • Użytkownik
  • 922 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Police (Zachodniopomorskie)
  • Narty:Fischer RC4 Race SC

Napisano 10 luty 2011 - 12:26

A gdybyś tak jeszcze jakieś objaśnienie w prostych słowach dla takich jak ja, co ślepia wypatrzą, a nie zobaczą?
  • 1
pozdrawiam
Jarek

#17 Mitek

Mitek

    zwykły narciarz

  • Użytkownik
  • 5127 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:Warszawa
  • Imię :Mitek

Napisano 10 luty 2011 - 12:51

Cześć
Mam dwie zasdnicze uwagi:
Po pierwsze:
Prezentujesz nam jako przykład narciarza z Niemiec
Po drugie:
Znowu jada bardzo wolno i nalezy domniemywać że moga byc chorzy
A na koniec:
Sprawa kopa mnie właściwie nie dotyczy, no chyba, że wrócę nad ranem z balangi i zasnę na klatce. Wtedy kop od Rybelka pewny. ;)
Pozdro
  • 0

#18 marecki

marecki
  • Użytkownik
  • 1055 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Marecki
  • Ulubiony stok:Blisko Domu

Napisano 11 luty 2011 - 06:55

A gdybyś tak jeszcze jakieś objaśnienie w prostych słowach dla takich jak ja, co ślepia wypatrzą, a nie zobaczą?


Wykorzystując nieobecność D_I ja odpowiem, może nie będzie zadowolony ale co tam :ukryty:

To jest tak, jak ktoś Cię pożądnie kopnie w "dupsko" to lecisz do przodu że cho,cho... i podobnie na nartach , jeśli dobrze wykonasz skręt i będziesz umiał wykorzystać siłę którą oddaje narta w momencie wyjścia ze skrętu to też polecisz do przodu że ch,cho..... :thumbsup:

PS. na filmikach może nie zawsze tego "kopa" dobrze widać, gdyż narty zawodnika powinny cały czas jechać po śniegu i oni tego "kopa" wykorzystują ( z uwagi na bardzo dobrą technikę w czasie zawodów prawie niezuważalnie) gdyż każda utrata kontaktu narta -śnieg skutkuje stratami czasowymi, bardzo minimalnymi ale na tym poziomie to bardzo dużo!!!!
Ten "kop" przy wyjściu ze skrętu dodaje im naprawdę sporo prędkości!!!!

Pozdrawiam

Użytkownik marecki edytował ten post 11 luty 2011 - 07:03

  • 0

#19 deczko inny

deczko inny
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 1861 postów
  • Płeć:Kobieta
  • Skąd:czarna d...ziura

Napisano 11 luty 2011 - 12:05

ja odpowiem, może nie będzie zadowolony ale co tam :ukryty:


No właśnie :) Wiedziałem, że można na Ciebie liczyć:thumbsup:
Zacząłem ten temat, bo sądząc po ilości artykułów i postów na forach ze słowami "daje kopa", "oddaje energię", "przyśpiesza w skręcie" myślałem, że jest to prawie tak samo ciekawa sprawa jak wszystkie inne dotyczące techniki jazdy na temat których toczyły się dyskusje z których sporo wpisów mogło by być co najmniej pracami magisterskimi na AWF.
Szczerze mówiąc myślałem, że temat zostanie zakończony szczęśliwą konkluzją w ciągu kilku postów, a tu ... pośladki.
Czy narta magazynuje energię po to żeby ją następnie oddać, a co za tym idzie dać kopa i przyśpieszyć w skręcie? Fałsz na całej linii.
Już bardzo dawno temu narciarze potrafili zrobić skręt cięty na krawędzi, ale nie dawali rady przejść płynnie do kolejnego skrętu bez nadmiernej utraty prędkości co rozwiązywali bardzo prosto odbijając się z "łyżwy". Jeśli by tego nie zrobili pojawił by się ześlizg czyli szurnięcie tyłów. Całe szczęście, że jakiś mądry gość pomyślał trochę i wpadł na pomysł, że jeśli poszerzyć przód narty, to ta przy odpowiedniej pozycji narciarza będzie płynnie wchodziła w łuk, a jakby dodać do tego szerszą końcówkę będzie jechała po tym łuku bez ześlizgu tyłów i jeśli narciarz przy pomocy właściwej pozycji zacznie przechodzić do następnego skrętu zrobi to bez zwalniania jazdy.
Kwintesencją zmiany skrętu bez nadmiernej utraty prędkości na narcie taliowanej jest właściwa pozycja narciarza nad nartami. Pozycja ta ma ścisły związek z nachyleniem stoku i promieniem wyciętego skrętu. Dość łatwo jest przejść z nawet mocno zacieśnionego skrętu do następnego na nie stromym i trudności wzrastają proporcjonalnie do nachylenia górki bo człek jest tak stworzony, że woli być ustawiony prostopadle do przyciągania matki ziemi i jeśli o tym nie zapomni narta pojedzie w swoim kierunku wyprzedzając człeka, aż do momentu kiedy wyprzedzi go całkowicie zmieniając kierunek jazdy w stronę gwiazd i trzaskając nieszczęśnikiem plecami o śnieg i jest to częsty przykład wzorcowego oddania energii przez nartę (BB30 pamiętasz może stare czasy jak na fisie atomiki oddały mi energię o mało nie urywając łba).
Filmiki wrzuciłem dlatego, żeby uwolnić się od pisania, a na nich (szczególnie tych tak nielubianych, zwolnionych) widać idealnie, że pozorne oddawanie energii przez nartę to nic innego jak wykorzystanie przez narciarzy możliwości kształtu nowoczesnej narty w połączeniu z umiejętnością odpowiedniego sterowania nimi przy pomocy balansu ciała celem nie tracenia prędkości w kluczowym momencie jazdy i to raczej było by wsio.
  • 1

#20 marecki

marecki
  • Użytkownik
  • 1055 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Imię :Marecki
  • Ulubiony stok:Blisko Domu

Napisano 11 luty 2011 - 13:04

D_I a miało być w prostych słowach :hysterical:

Pozdrawiam
  • 0




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych