Skocz do zawartości


Zdjęcie

W stronę Lodowej Przełęczy


  • Nie możesz napisać tematu
  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
3 odpowiedzi w tym temacie

#1 peregrin

peregrin
  • Użytkownik
  • 183 postów
  • Skąd:Katowice
  • Imię :Maciek

Napisano 12 styczeń 2011 - 12:58

Cześć,

Pojechaliśmy na niedzielny spacer w Tatry.

Celem miała być Lodowa Przełęcz ale nie doszliśmy i wycofaliśmy się z Lodowej Doliny.

Warunki rankiem bardziej charakterystyczne dla kwietnia niż dla stycznia - na upartego na fokach można dojść już z Hrebienioka – a puryści stylu mogą nawet ze Smokowca ;)

My z uwagi na poranne oblodzenie szliśmy w rakach i normalne foczenie zaczęło się od Terinki.
Pogoda piękna; cały czas słońce, cisza i pustki. Powyżej Teryho straszny wiatr i czym wyżej tym bardziej niebezpiecznie. Śnieg sprasowany przez wiatr, tworzący deski wymagał sporej psychy i wyczucia do chodzenia po nim.
„Psychika narciarza winna być tak giętką, jak życie” – pisał Mistrz Oppenheim. No więc naginamy się w stosunku do ambicji i po 1,5h powyżej Teryho rezygnujemy i zaczynamy zjeżdżać.

No i zaczyna się cyrk. Gips, zmrożone, gips, zmrożone etc.
Jednak prawdziwa przygoda zaczyna się na wysokości Złotych Spadów: Jak powiedziano nam w schronie dzień wcześniej padał tutaj deszcz. Tymczasem zapada wieczór, temperatura spada i śnieg zamienia się w ulubiony przez każdego narciarskiego masochistę rodzaj śniegu – szreń łamliwą…
Jazda w czymś takim przypomina szarpaną, nierówną walkę. Inicjujesz skręt po czym całą energię wkładasz w wyrwanie nart z trzymającego białego świństwa. Wozi strasznie i po chwili nogi to rozdygotana galareta

Kwaśny kozacko zjeżdża z czołówką aż na Hrebieniok, ja w pewnym momencie partacko przesiadam się na raki. Skręcone w zeszłym roku podczas nocnego zjazdu Kondratową kolano to zbyt świeże wspomnienie…

Z Siodełka zjeżdżamy po nocy resztkami nartostrady. Jestem już tak zmęczony, że jest mi wszystko jedno czy pod nartami chrzęszczy śnieg czy kamienie. W pewnym momencie zjeżdżamy nawet poboczem po trawie ;)

Fajny dzień, który dobitnie pokazał nam czy jest szreń łamliwa – „jasna cholera i czarna rozpacz narciarza tatrzańskiego”

Krótka relacja:

Mala Studena Dolina wita nas piękną pogodą i wyśnieżonym chodnikiem

Dołączona grafika

rzut oka za plecy - pod stopami morze chmur - pewnie mieszkańcy Spisza narzekają na nędzną pogodę ;)

Dołączona grafika

wita nas Pośrednia Grań

Dołączona grafika

dochodzimy do Złotych Spadów czyli progu Pięciu Stawów Spiskich

Dołączona grafika

w stronę Hokejki

Dołączona grafika

uskrzydleni Zlatym Bażantem w Terince idziemy w górę. Ładnie oświetlone Baranie Rogi i Barania Przełęcz. My niestety Dark Side of the Valley :(

Dołączona grafika

Barania Przełęcz - ktoś nawet zjeżdżał - żlebem zsuwał się bez nart - poniżej już na deskach

Dołączona grafika

brniemy dalej przez Spiskie Stawy

Dołączona grafika

bivacco na Pfinnovej Kopie

Dołączona grafika

czas zjeżdżać

Dołączona grafika

Dołączona grafika

po długiej i nierównej walce dojeżdżamy ponownie do Chaty Theryho.

Dołączona grafika

I za chwilę od nowa... Zbułowane kończyny dolne zmuszają do częstych restów...

Dołączona grafika

Wielki Łomnicki Ogród to dość emocjonująca jazda w szreni pomiędzy wantami ;)

Dołączona grafika

Dołączona grafika

szreń łamliwa - "jasna cholera i czarna rozpacz narciarza tatrzańskiego" :)

Dołączona grafika

tymczasem zapada zmierzch, a w głowie brzmi Czesiu śpiewający "młodzik z chmurek prześwituje jesienny"...

Dołączona grafika

no i poglądowy filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=s02bLy1kw4E


pozdrowionka!

Użytkownik peregrin edytował ten post 12 styczeń 2011 - 14:18

  • 8

#2 o_andrzej

o_andrzej
  • Użytkownik
  • 4192 postów
  • Płeć:Mężczyzna

Napisano 12 styczeń 2011 - 14:47

Pojechaliśmy na niedzielny spacer w Tatry.


Super! Dzieki. Gdybym mial 25-30 lat mniej? :) I muzyka w filmiku. Jedna z moich ulubionych. Amelia, Yann Tiersen.

Znasz francuski?

Użytkownik o_andrzej edytował ten post 12 styczeń 2011 - 14:49

  • 0

#3 peregrin

peregrin
  • Autor tematu
  • Użytkownik
  • 183 postów
  • Skąd:Katowice
  • Imię :Maciek

Napisano 12 styczeń 2011 - 14:59


Pojechaliśmy na niedzielny spacer w Tatry.


Super! Dzieki. Gdybym mial 25-30 lat mniej? :) I muzyka w filmiku. Jedna z moich ulubionych. Amelia, Yann Tiersen.

Znasz francuski?


Andrzej, nie zasłaniaj się wiekiem ;)

Jestem trochę takim frankofilem - moja Żona jest filologiem Fr/It i trochę na tą okoliczność pomieszkiwaliśmy we Francji

pzdr!
  • 0

#4 Pit

Pit
  • Administrator
  • 5366 postów
  • Płeć:Mężczyzna
  • Skąd:ZPY
  • Narty:Dynastar Course 178
  • Imię :Piotr
  • Ulubiony stok:Szczyrk

Napisano 12 styczeń 2011 - 15:15

Wielkie dzięki, kolejna bardzo interesująca relacja :)
I jeszcze śnieg był ;)
  • 0

"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"

forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych