Pustelnik
#41
Napisano 17 maj 2010 - 10:27
Swiat poszedł na przód, a właściwie to nawet nie jest kwestia świata tylko zwyczajnie pieniążków. U nas się skończyły po tłustych latach 80 i trzeba było prowadzać babcie w góry i robić za misia, by rachunki popłacić i jeszcze coś zostało do pierwszego.
I raz jeszcze pragnę podkreślić że mamy niebywałe zdolności do obniżania rangi wyczynów innych narodowości. . Co zresztą widać jak na dłoni w tym temacie oraz w treści artykułu który jest linkowany w pierwszym moim poście.
Przecież nie ma żadnych norm i reguł określających sposób zdobycia góry. Nikt tego nie ustanowił i nie ustanowi. 99% procent naszych wspinaczy gdyby dostali kasę oraz instrumenty na szybkie zdobywanie górek, to natychmiast by to czynili. Rozbijaliby się śmigłowcami i latali tu i tam. Oczywiście dla sławy i pieniędzy.
Zresztą gdybym miał tak jak niektórzy w tym temacie idealizować wspinaczkę i zdobywanie szczytów, wchodzenie, nie latanie śmigłowcem, to należałoby zacząć od tego iż cała wyprawa powinna zaczynać się wyjściem z domu. Z całym ekwipunkiem, ze sprzętem. I maszerowanie na sam szczyt góry. O, to byłby sukces. Wręcz idealna wspinaczka. A nie : tragarze, konie, samochody, samoloty i inne wynalazki ludzkości. Bo co to za himalaista, co przyleciał do Azji samolotem ? No powiedzcie sami. Phi.
Jeszcze mu cała armia niesie sprzęt. Do jakiejś wysokości. I następuje start ? W którym momencie zaczyna się zdobywanie tej górki ?
Widzicie że nie jest to takie idealne i proste. Najlepiej niech każdy sobie zdobywa jak mu pasuje. Tylko nie czepiajmy się metod i sposobów, bo jak widzicie do wszystkiego można się doczepić, jak w życiu. Przypomniałem sobie że w jednym z wydań chyba "newsweeka" jest artykuł o tym jak to kiedyś było, wspomnienia wszystkich znanych himalaistów, podziw, zadowolenie z dotacji państwa komunistycznego, łatwa kasa, lekkoduchy itd.
Również jest napisane i powiedziane przez te autorytety jaka to jest teraz nędza, bryndza, brak kasy, same problemy.
Taki mam punkt widzenia
"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"
forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,
#42
Napisano 17 maj 2010 - 11:39
Zgadza sie Piotrze - taki jest Twój punkt widzenia. Zwróc jednak uwagę, że tak jak w narciarstwie obiektywne pojęcie stylu nie istnieje i nie podlega ocenie w sensie wymiaru sportowego osiągnięcia (choc w niektórych aspektach może to byc dyskusyjne) tak w działalności górskiej styl jest elementem obiektywnie ocenialnym i przynaleznym wejściu.
I nie jest to ocena przypisana do jakiegoś gremium czy też grupy ludzi jak sugeruje Kiedar ale niezależna ocena całości środowiska.
Nie jest to związane z idealizowaniem tylko z postępem właśnie. Nie chodzi tu o kwestie zdobycia czy niezdobycia szczytu tylko o kwestię tego jak to zostało zrobione.
Odnosząc to do skałek bliższych wyobrażeniowo:
Był okres kioedy nagminnie stosowano wędkę czyki asekuracje z góry. Przejścia takie były notowane a ich autor widniał jajko autor pierwszego czy też kolejnego przejścia danej drogi. Obecnie przejścia z górna asekuracja nie mają żadnej wartości i pomimo pokonania całości trudności w sposób klasyczny bez bloków z uzyciem liny jedynie do asekuracji nie są nigdzie notowane. Wedka jest formą treningu lub środkiem do poznania, przećwiczenia patentów i koniec. Liczy się tylko przejście czyste stylowo czyli bez odpadnięć, w ciągu z samodzielnym wpinaniem liny w punkty asekuracyjne z wykorzystaniem konkretnych (nie zabronionych ) fragmentów rzeźby skały. Czy to dobrze czy nie nie mnie oceniać ale tak po prostu jest i wszyscy to akceptują.
Podobnie jest w górach wysokich choc tu zdefiniowanie tego co jest dopuszczalne a co nie nie jest takie proste jak narysowanie na skale kreski ogranicznika.
Chcąc nie chcąc jednak musimy zaakaceptowac taka sytuacje bo wynika ona z uwarunkowań historycznych rozwoju tej dysypliny sportu. Przeciez nie ja to wymysliłem - tak po prostu jest.
Myslę, że dyskusje związane z oceną stylu przejścia w górach wysokich będą coraz częstsze bo skończył sie juz dawno etap eksploracyjny himalaizmu gdzie sam fakt stanięcia na szczycie był celem.
Jeszcze raz chciałem zaznaczyc Piorek - bo od tego zaczęła się dyskusja - że to nie polacy mają zastrzeżenia co do stylu wejśc koreanki a głownie jej bezpośrednie konkurentki ( Polacy w tej sprawie wogóle sie nie wypowiadają) zresztą jedna już tez sie uprała z 14ą:
http://www.wspinanie...o-zwyciezcy.php
Dalej co do opisu polskich himalajskich sukcesów też nie mozna sie zgodzic bo jesteśmy cały czas w grze i nie wiem skąd wziąłeś twierdzenia że juz po nas:
http://www.wspinanie...ja-pakistan.php - na przykład
a o ambitnych planach zakończenia tego co przerwaliśmy:
http://himalman.word...y-plan-rozwoju/
Pozdrowienia serdeczne
#43
Napisano 17 maj 2010 - 14:55
Sir Edmund Hillary od urodzenia byl nowozelandczykiem.
Plecam jego biografie, zapewne nie "angola" ponizajacego szerpow.
http://en.wikipedia..../Edmund_Hillary
Antku, ja nie napisałem, że Hillary był angolem poniżającym Szerpów. Napisałem:
"A te zasady są takie, że kółko wzajemnego uwielbienia - zapoczątkowane oczywiście przez angelskich gentalmanów* - Edmunda Percivala Hillarego uważa za pierwszego zdobywcę Everestu"
Nie ma tu słowa, że Hillary jest angolem! Mało tego, nie piszę nic o poniżaniu Szerpów. Zauważyłem, tylko że są dla "środowiska" ludźmi od czarnej roboty (ale za to są lepsi niż helikopter - może tańsi, dlatego takie podejście? Nie wiem na szczeście tego.)
Ale Twoja uwaga bardzo cenna.
A, że bóg wszechwiedzący się nie zorientował wcześniej - zastanawiający spadek formy
Logistyka wypraw takich jak Everest nie zmienila sie od lat. Sa i zawsze byli ci ktorzy musza oporeczowac, wyniesc kilogramy sprzetu, przygotowac obozy, itd.
Dzis Everest jest "zkomercjalizowany", dziala kilka grup ktore wprowadzaja na szczyt za calkiem powazne pieniadze.
Ja podziwiam kazdego kto decyduje sie na wyprawe, w strefe gdzie granica pomiedzy zyciem a smiercia jest tak nikla.
#44
Napisano 17 maj 2010 - 15:25
Oj tu bym jednak polemizował. Zwróc uwagę, że nawet w czasach pionierskich w Himalajach działały wyprawy - nazwijmy to - klasyczne - takie o których piszesz i małe ekipy składające się z 4-6 osób w których to zespołach wszyscy działali narówni. Sam Tenzing opisuje takie wyprawy.Logistyka wypraw takich jak Everest nie zmienila sie od lat. Sa i zawsze byli ci ktorzy musza oporeczowac, wyniesc kilogramy sprzetu, przygotowac obozy, itd.
Dzis Everest jest "zkomercjalizowany", dziala kilka grup ktore wprowadzaja na szczyt za calkiem powazne pieniadze.
Ja podziwiam kazdego kto decyduje sie na wyprawe, w strefe gdzie granica pomiedzy zyciem a smiercia jest tak nikla.
Również obraz wielkich sahibów wynoszonych niemalże w lektykach na szczyt jest nieprawdziwy. Czy innym byli i są tragarze wynoszący sprzęt do bazy czymy innym szerpowie działający powyżej niej na równych czy bardzo zbliżonych prawach do sahibów. Przykłady wyoraw gdzie śiadomie rezygnowano z dalszej działalności górskiej lub ją przerywano by zorganizować transport dla rannego czy chorego szerpy są tego najlepszym dowodem.
Trzecią sprawą jest aklimatyzacja. Bez niej wspinacz nie ma praktycznie szans podjąć sutecznego ataku szczytowego a jedyną możliwością jej zdobycia jest branie udziału w wytyczaniu drogi. Nie słyszałem o przypadku aby zespół szczytowy leżał w bazie i czekał aż wszyscy wszystko przygotują i przystępował na sygnał do ataku.
Co innego wyprawy komercyjne oczywiście. Tam są inne prawa bo jest klient, który płaci i ma być zadowolony. Tylko, że to nie ma nic wspólnego ze sportem.
Pozdro
#45
Napisano 18 maj 2010 - 14:04
Andrzej, myślę, że etyki nie ma po co do tego mieszać, oczywiście poza kwestią przedstawiania rzeczy takimi, jakie były w rzeczywistości (w sensie - jak używałem tlenu, to mówię, że używałem). Jak ktoś chce kolekcjonować, niech sobie kolekcjonuje. Mnie takie rzeczy nie rajcują, między innymi z powodu, który podałeś - że wszystko już zdobyte. Ale również dlatego, że nie jestem w stanie odróżnić wspinacza od turysty niesionego w lektyce, i przyznam, że nawet mi się nie chce odróżniać. Dla mnie wejść na górę oznacza wejść na nią samemu. Niekoniecznie w pojedynkę - lecz jeśli idziemy grupą, to każdy sam niesie swój ekwipunek i mówimy, że szczyt zdobyła grupa, nawet jeśli do zatknięcia chorągiewki wysłaliśmy tylko jednego. A nas się uczy, że np. biegun północny zdobył Peary - podczas gdy w wyprawie uczestniczyły bodaj 23 osoby, zaś do bieguna doszło 6.Powiecie, dawne czasy, prehistoria, dinozaury. Nic podobnego, czasy inne, sprzet inny, ale ludzka mentalnosc i gory te same. Nie da sie jasno zdefiniowac co jest etyczne, co juz nie, jakie metody, ulatwienia ida za daleko, a jakie nie. To siedzi w naszych glowach, naszym sumieniu. Moje podpowiada mi, ze kolekcjonowanie kolejnych 8-tysiecznikow, juz dawno zdobytych, w imie... no wlasnie czego, jest idiotyzmem. Jest zaburzeniem owej rownowagi etycznej, o ktorej wspomina Bonatti.
Inna rzecz, że wtedy problemu stylu nie było, bo nikt się tym nie przejmował. Gdyby dali radę samolotem, też by się liczyło.
Co do wspominanej Koreanki, to ja nie wiem, jak tam było. Ale na mój gust jeśli helikopterem lata z wioski do wioski, to nie ma się co tego czepiać. Bo tu się nie zgadzam z Pitem - jest proste i naturalne kryterium, od jakiej wysokości liczymy. Od takiej, na której normalnie żyją ludzie.
Jarek
#47
Napisano 18 maj 2010 - 19:17
Ola, a jak ta baza, do której helikopterem, jest na 4000? A jak na 6000? A jak metr od szczytu?Dla mnie wejść to znaczy wejść, co to oznacza, że trzeba użyć nóg! Wejść na pokład helikoptera, oznacza wejście na jego pokład, a nie wejście na wysoką górę! Dolecenie do bazy pod góry i spojrzenie na 8 z kawałkiem z zadartym nosem nie jest dla mnie niczym złym, bo i tak tam musi ktoś zacząć, a czy to będzie pekaes, czy helikopter to kwestia tego, kogo na co stać. Tak więc ułatwienie w doleceniu w godzinę, a nie koniem dwa dni, nie jest według mnie niczym złym. Pardon!
Wnoszenie plecaka..., jeżeli ktoś ma chory kręgosłup, może się wspinać, ale nie może dźwigać, to czemu mu nie pomóc? Gorszy jest, że niesie lekką paczuszkę, a nie wypchaną maszynę na plecach? Hellloł.... to jest konkurs, kto więcej wniesie, czy zdobywamy szczyt.
To samo z plecakiem. Pewnie, że można pomóc. Jak kogoś nadgarstek boli i młotkiem machać nie może, to też można. To przecież nie jest konkurs, kto więcej haków wbije, tylko zdobywamy szczyt...
Dla mnie sprawa jest prosta. Z wiochy do wiochy można helikopterem, można lektyką, można na piechotę - jak kto woli czy jak go stać. Ale jak latamy z wiochy do bazy, z bazy do wiochy czy z bazy do bazy, to równie dobrze można od razu na wierzchołek.
Plecak tez nic nie komplikuje. Dźwiganie nie jest obowiązkowe - ale jak nie dźwigam, to i nie używam tego, czego nie przydźwigałem. A jak używam, to się nie porównuję z tymi. co sami dźwigali.
Bez tego to i mnie można uznać za zdobywcę kilku trzytysięczników (pi razy oko). Do pierwszej bazy gondolką, do drugiej kanapą, i reszta jodełką.
Jeszcze co do tlenu. Moim zdaniem nieużywanie go na ośmiotysięcznikach jest równie stylowe jak nieużywanie rękawic.
Niczego sobie. Ale ona z tej Annapurny to helikopterem, a to zdaje się jest nie tego? Czy może zakazane jest tylko używanie koreańskich śmigłowców?Cześć
http://www.wspinanie...an-sylwetka.php
fajny życiors.
Jarek
#48
Napisano 18 maj 2010 - 19:34
Jarku ale ja nawet nie analizowałem działalności Pani. Od początku tematu próbuję udowodnić, że to NIE POLACY cokolwiek obniżąją albo mają zastrzeżenia. To po pierwsze.Niczego sobie. Ale ona z tej Annapurny to helikopterem, a to zdaje się jest nie tego? Czy może zakazane jest tylko używanie koreańskich śmigłowców?
Po drugie że styl we wsoinaniu jest nierozerwalnie związany z drogą.
I koniec.
Pozdro
#49
Napisano 18 maj 2010 - 19:58
I dlaczego
"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"
forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,
#50
Napisano 18 maj 2010 - 20:08
Ja też tylko zwróciłem uwagę, że to, co u jednej pani jest traktowane normalnie, u innej służy do podważania dokonań.Cześć
Jarku ale ja nawet nie analizowałem działalności Pani. Od początku tematu próbuję udowodnić, że to NIE POLACY cokolwiek obniżąją albo mają zastrzeżenia.Niczego sobie. Ale ona z tej Annapurny to helikopterem, a to zdaje się jest nie tego? Czy może zakazane jest tylko używanie koreańskich śmigłowców?
A tu się nie zgadzam. Style są dwa: wspinanie się i turystyka wysokogórskaPo drugie że styl we wsoinaniu jest nierozerwalnie związany z drogą.
Użytkownik JarekS edytował ten post 18 maj 2010 - 20:08
Jarek
#51
Napisano 18 maj 2010 - 20:09
To tak jeszcze z innej beczki. Kto powiedział że w alpinizmie liczy się przede wszystkim: wór grubej kasy.....
Konopka ?
powiedzmy że w himalaiźmie bo na alpinizm może być woreczek
pozdrawiam Jan narciarki i narciarzy, początkujących i zaawansowanych, a także ośrodki narciarskie: Szczyrk , Wisła , Istebna , Ustroń , Zwardoń , Koniaków , Korbielów , Zawoja , Rabka , Zakopane , Bukowina Tatrzańska , Krynica , Karpacz , Szklarska Poręba , Czarna Góra , Tatrzańska Łomnica , Szczyrbskie Jezioro , Stary Smokovec , Jasna , Winterberg, Willingen, Neuss, Zell am See , Saalbach , Hinterglemm , Mayrhofen , Tux , Hintertux , Stubai , Sölden , Obergurgl , Ischgl , Obertauern , St. Anton, Zürs, St. Christoph, Stuben, Lech, Oberlech, Valluga, St. Jakob, Venet, Fiss, Ladis, Serfaus, Zams, Hochsölden, Kühtai, Hochoetz, Livigno , Wolkenstein , Selva , Santa Christina , Sankt Ulrich , Arabba , Colfosco , Canazei , Pozza di Fassa, Belvedere, Marmolada, Alpe Lusia, Bellamonte, Passo San Pellegrino, Falcade, Latemar, Obereggen, Catinaccio, Pera, Moena, Cortina , Sulden , Gressoney , Cervinia , Kronplatz , Coumayeur , Sestriere , Alagna Valsesia, Macugnaga, Monterosa, Gressoney, Zermatt , Saas Fee , Saas Grund, Hohsaas, Grächen , Aletsch , Crans Montana , Verbier , Thyon 2000, Les Collons , Rosswald , Belalp , Leukerbad, Bettmeralp, Fiesch, Fiescheralp, Brig, Visp, Zinal, Grimentz, St. Luc, Samnaun, Serre Chevalier, Vialattea, Val dIsere , La Mongie , Montgenevre , Alpe dHuez , Les Duex Alpes , Sybelles , Tignes , Val dIsere , Les Arcs , La Plagne , Val Cenis, Termignon, Val Frejus, Champagny , Courchevel , Meribel , Les Menuires , Val Thorens , Orelle, La Grave , Oz , Saint Sorlin , Chamonix , Megeve , Flaine , Morzine , Les Portes du Soleil, Galibier, Thabor, Valloire, Valmeiniere
#52
Napisano 18 maj 2010 - 20:14
To tak jeszcze z innej beczki. Kto powiedział że w alpinizmie liczy się przede wszystkim: wór grubej kasy.....
Konopka ?
powiedzmy że w himalaiźmie bo na alpinizm może być woreczek
.....to jeszcze raz:
Kto powiedział że w himalaizmie liczy się przede wszystkim: wór grubej kasy.....
Przepraszam za błąd w poprzednim poście.
"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"
forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,
#53
Napisano 18 maj 2010 - 23:14
Piotrze wiesz kto to jest Wojtek Kurtyka? Ale uczciwie bez guglów.To tak jeszcze z innej beczki. Kto powiedział że w alpinizmie liczy się przede wszystkim: wór grubej kasy.....
Konopka ?
powiedzmy że w himalaiźmie bo na alpinizm może być woreczek
.....to jeszcze raz:
Kto powiedział że w himalaizmie liczy się przede wszystkim: wór grubej kasy.....
Przepraszam za błąd w poprzednim poście.
Pozdro
Użytkownik Mitek edytował ten post 18 maj 2010 - 23:15
#54
Napisano 19 maj 2010 - 16:53
I jeszcze jedno moje pytanie. A wiesz kto powiedział:
bez googla również proszę.Dlatego rozumiem ludzi, którzy wchodzenie na ośmiotysięczniki traktują jak zbieranie znaczków. Bo, do cholery, czy moja motywacja zasługuje na większe uznanie?
Fajna zabawa nawet.
"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"
forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,
#55
Napisano 19 maj 2010 - 17:57
Dzięki, Pit. Miło czytać wypowiedzi normalnych ludzi tam, gdzie się ich nie szuka. Tych ludzi nie szuka.bez googla również proszę.Dlatego rozumiem ludzi, którzy wchodzenie na ośmiotysięczniki traktują jak zbieranie znaczków. Bo, do cholery, czy moja motywacja zasługuje na większe uznanie?
Ale przyznaję się do guglania
Jarek
#56
Napisano 19 maj 2010 - 18:22
Bez goglania nie da rady... Teraz już wiem. Tylko Piotrze mnie cały czas chodzi o co innego.Uczciwie wiem , mniej więcej wiem. Też czytałem jego wypowiedzi dotyczące himalaizmu turystycznego, bo to już powoli turystyka również, a nawet turystyka pełną gębą.
I jeszcze jedno moje pytanie. A wiesz kto powiedział:bez googla również proszę.Dlatego rozumiem ludzi, którzy wchodzenie na ośmiotysięczniki traktują jak zbieranie znaczków. Bo, do cholery, czy moja motywacja zasługuje na większe uznanie?
Fajna zabawa nawet.
Dwie sprawy i bardzo proszę jakbyś był uprzejmy o proste odpowiedzi:
1. To nie Polacy krytykują styl wejścia Koreanki
2. Pojęcie stylu we wspinaczce włączając w to himalaizm jest i zawsze było nieodłącznym elementem pokonania drogi.
Tylko tyle.
Nie o to co Ty, Ja czy ktokolwiek na ten temat myśli ale jaki jest stan faktyczny.
Pozdro
Użytkownik Mitek edytował ten post 19 maj 2010 - 18:22
#57
Napisano 20 maj 2010 - 09:19
Uczciwie wiem , mniej więcej wiem. Też czytałem jego wypowiedzi dotyczące himalaizmu turystycznego, bo to już powoli turystyka również, a nawet turystyka pełną gębą.
I jeszcze jedno moje pytanie. A wiesz kto powiedział:bez googla również proszę.Dlatego rozumiem ludzi, którzy wchodzenie na ośmiotysięczniki traktują jak zbieranie znaczków. Bo, do cholery, czy moja motywacja zasługuje na większe uznanie?
Fajna zabawa nawet.
Piotr Pustelnik, w ostatnim Newsweeku, z poniedziałku tego tygodnia. Czytałam, bardzo fajnie i sensownie Pan się wypowiada! Szacun dla niego jeszcze większy!!!!!
nagroda?
Ola
#58
Napisano 26 maj 2010 - 10:26
Gdzie was zastała wiadomość o katastrofie polskiego prezydenckiego samolotu?
Kinga Baranowska: W bazie pod Annapurną, dokąd akurat dotarliśmy 10 kwietnia. Wiadomości, które ścinały z nóg, zapoczątkowały tam nasz pobyt.
Wcześniej na stokach Pumori obok Mount Everestu, gdzie się aklimatyzowaliście, uczestnik waszej wyprawy Słowak Peter Hamor ratował Piotra Pustelnika, sprowadzając go z 6700 m. Co się stało?
Piotr miał kłopoty z oddychaniem. Postanowił jak najszybciej wrócić do Katmandu. Po badaniach w szpitalu zdecydował się kontynuować wyprawę. Polecieliśmy helikopterem do bazy pod Annapurnę.
http://www.rp.pl/art...wieta_gora.html
Miłej lektury.
"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"
forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,
#59
Napisano 02 lipiec 2010 - 10:05
http://www.newsweek....kiego--,58761,1
Bardzo ciekawie i mądrze przede wszystkim. Bez szpanu i buty jak to potrafi młodzież się popisywać.
"Trzeba wiele zmienić, by wszystko zostało po staremu"
forum narciarskie, narty, narciarstwo, narciarskie,carving, ski, narty, narty forum, ski-forum, forum narty, dobór nart, ośrodki narciarskie, narciarstwo klasyczne, kaski, freeride, forum narciarskie, artykuły górskie, fotki z gór, gogle narciarskie, urazy, lodowce alpejskie, porady, Tatry, kijki narciarskie, wyjazdy na narty, opinie, stoki narciarskie, Dolomity, skoki narciarskie, orczyki, race, bielizna termiczna, muldy. Porady ekspertów i instruktorów szkół narciarskich. Skala umiejętności narciarskich, kurtki narciarskie, Adam Małysz, buty, zawody, freestyle, dziecko na stoku, zawody Pucharu Świata alpejskiego., wiatr, foki, porady w doborze nart, okulary z filtrem, Beskidy, nauka jazdy na nartach, Podhale, wyciągi, relacje, wiązania narciarskie, rękawiczki narciarskie, kamery, dekalog FIS, śnieg, Sudety, Alpy, górskie wyprawy, Kamil Stoch, portal narciarski, skocznie narciarskie, skipass, wspinaczka, dyskusje narciarskie, kontuzje, opady śniegu, Karkonosze, gondole, ubezpieczenia narciarskie, narty,
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych