Robert napisał:
To są naprawdę dwie różne budowy nart mimo, że w środku maja podobne materiały jak drewno, titanal, czy triaxal.
Narty np. Duel, Lacroix itd. mają z boku ABS a Volkl nie.
Na sezonie 10/11 Volkl wypuścił narty o budowie sandwicz z ABS i te narty można porównać w budowie do w/w nart.
Od razu czuć różnicę w pracy na stoku tych nowych nart Volkl w stosunku do innych modeli Volkl.
Dla mnie różnica jest oczywiście na korzyść nowych modeli Volkl.
Drogi Robercie ! odeszliśmy troszkę od tematu ,dyskusja tutaj toczyła się na poziomie ziemi a nie kosmosu , marki o których Ty piszesz są poza zasięgiem przeciętnego kowalskiego . Nasza dyskusja a w zasadzie mój nacisk na temat drewna w narcie miał na celu udowodnienie ,że Volkl jako jedna z nielicznych firm nie odeszła od drewnianego rdzenia , tylko upycha go coraz więcej w swoje produkty i co najważniejsze już w nartach średniej klasy , co konkurencja robi dopiero w klasie wyższej (Race , zawodniczej) , Ty natomiast postawiłeś półkę zdecydowanie wyżej , podając za wzór narty ekskluzywne dla indywidualistów o bardzo poważnych konstrukcjach i bardzo drogie dla przeciętnego narciarza , ale miło że poruszyłeś ten temat , będzie o czym dyskutować (jeśli w ogóle ktoś podejmie się tego ). Pozdrawiam .
Ps . Na pewno kilka groszy nie zapomni wtrącić tutaj kolega KIEDAR , oczywiście wypowiadając się za wszystkich !!!
Czy narty za 2199zł. z grupy allround to narty ekskluzywne, nie dla Kowalskiego?
Czy narty za 2550zł. z grupy Cross Carve to narty ekskluzywne nie dla Kowalskiego?
Czy narty za 2990zł. z grupy Race Carve to narty ekskluzywne nie dla Kowalskiego?
Czy narty za 3600zł. z grupy Race FIS (zawodnicze komórki) to narty ekskluzywne nie dla Kowalskiego?
W ten oto sposób powstają mity o cenach nartach np. firmy Kneissl na pełnym rdzeniu drewnianym (sandwicz) od najniższego modelu!
A wystarczy napisać lub zadzwonić żeby otrzymać rzetelną informację, że są to ceny za kompletne narty z wiązaniami!
No faktycznie ceny zaczynają wyglądać sensownie , ale kwestia Kowalskiego już mniej , bo widzisz deski za 2-3 tyś to już nie są deski dla potencjalnego kowalskiego ,który ma średnią zarobków 1500-2000 tyś zł w porywach . Wiesz taką deskę za 3 tyś można stracić przy jednym wyjezdzie na narty , więc ciężko będzie to wytłumaczyć kowalskiemu by zainwestował w dobre narty , przy takiej średniej krajowej .
cyt. W ten oto sposób powstają mity o cenach nartach np. firmy Kneissl na pełnym rdzeniu drewnianym (sandwicz) od najniższego modelu!
Świetnie , że już w każdej z tych nart jest rdzeń drewniany , ale ja osobiście wolałbym zobaczyć ten rdzeń drewniany w nartach za 1000 tyś zł i tutaj poruszyłem właśnie temat Robercie , że Volkl jako jeden z nielicznych upycha drewno ,osobiście nie spotkałem się z inną nartą za 1200zl z rdzeniem drewnianym . Teraz żałuję , że poruszyłem ten temat , bo widzę że przez niego zaczną tutaj nie długo iskry lecieć .
Ps. Oczywiście pisząc 1200zl miałem na myśli nowe narty , bo narty z poprzednich sezonów i to bardzo dobre narty można już trafić w tej cenie co zdecydowanie polecam !!!
Użytkownik Łysy edytował ten post 06 maj 2010 - 20:47