Zjazd z Rysów -
#1
Napisano 01 marzec 2010 - 12:16
krótka relacja z wycieczki narciarskiej na Rysy:
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Pobudzeni majową witalnością i zachęceni sprzyjającą aurą postanowiliśmy uderzyć "tej ostatniej niedzieli" na Rysy. Pomimo wyjazdu o 3.30 i startu o 7.00 z Palenicy, na Rysach po różnych perturbacjach zameldowaliśmy się dopiero około 17. W sam raz na burzę… Zjazd rysą w mleku i przy grzmotach to całkiem ciekawe doświadczenie. Na szczęście czym niżej tym lepiej i o 22.00 dobijamy szczęśliwie do Palenicy. Bardzo fajna wycieczka; skiturowców spotkanych moc (pozdrowienia dla Pana Dyrektora ), lawiny walące z Kotła Kazalnicy, dwukrotna ewakuacja przed lawino-zsuwami i całkiem fajne warunki śniegowe przy zjeździe sprawiają, że myślami dalej jestem w okolicach Czarnostawiańskiego Kotła.... Krótka relacja:
Poranny, rozruchowy spacerek asfaltem i warunki pogodowe nastrajają optymistycznie
Śniadanko w "pięknych okolicznościach przyrody". Z Andyxem i Bez-nart-nym Marcinem czekamy na resztę ekipy. Przy okazji pałaszowania jajecznicy kibicujemy czwórce wspinaczy dochodzącej do Hińczowej Przełęczy. Hmmm, będą zjeżdżać? To podobno najpiękniejszy zjazd w Polsce... Cóż, może i piękny ale świadomość, że każda wywrotka grozi 300-metrowym lotem, póki co skutecznie mnie zniechęca do spróbowania. Może kiedys...
Podejście na próg Czarnego Stawu
Czarny Staw i polska „ściana ścian”
Sypie się zewsząd i to dość regularnie…
hmmm, z uwagi na późną porę i operujące słońce - Panta Rhei – wszystko płynie…
poglądowe filmiki:
Czarny Staw zostaje pod stopami; dochodzimy do Buli pod Rysami. Myśli same krążą wokół lawiny z 2003…
A tymczasem chmur coraz więcej…
rest przy początku rysy
W rysie mijanka z Panem Dyrektorem (technika no, no ) z którym to miło sobie wcześniej pogawędziliśmy przy schronie
rysą mozolnie w górę…
Świerszczu i Kwaśny przy końcu rysy
Andyx szczytuje. W oddali słychać grzmoty… Hmmm….
Robi się nie fajnie, zaczyna padać deszcz; zjeżdżamy rysą ścigając się z burzą. Pierwsze kilka metrów to właściwie zsuw po betonowo-lodowej rynnie. Przy Buli przejaśnia się i wreszcie można poszaleć
Kolacja w pustym Moku i o 22.00 docieramy do parkingu
Udział wzięli (od lewej): Andyx, Bez-nart-ny Marcin, Świerszcz, Kwaśny, Dominika i ja. Trasa zjazdu w tle
pozdrawiam
#2
Napisano 01 marzec 2010 - 12:44
Dziękuję!
Ola
#3
Napisano 01 marzec 2010 - 16:42
O kurcze! Jak się idzie latem, to nawet do głowy nie przychodzi myśl, że tamtędy można zjechać na nartach.
Szliście cały czas na butach. Rozumiem, że jak jest tak stromo, to wchodzenie na fokach jest bardziej męczące???
Czy podobnie by było przy wejściu na Karb od strony Czarnego Stawu???
Zjazd z Karbu mam zaliczony, niestety na łatwą stronę, a nie do Czarnego.
Pozdrawiam.
Tadek.
Forum narciarskie kochamnarty :-))
#4
Napisano 01 marzec 2010 - 17:11
Cześć!
O kurcze! Jak się idzie latem, to nawet do głowy nie przychodzi myśl, że tamtędy można zjechać na nartach.
Szliście cały czas na butach. Rozumiem, że jak jest tak stromo, to wchodzenie na fokach jest bardziej męczące???
Cześć,
z uwagi na to, że akcja działa się w maju - aż do Czarnego Stawu szliśmy na nogach. Od Czarnego aż do mnie więcej Buli pod Rysami na fokach. Pod samą bulą założyłem raki, coby nie wyjechać z tymi zsuwami co na filmikach pomykają. Samą rysą już z buta - za stromo na foki
Czy podobnie by było przy wejściu na Karb od strony Czarnego Stawu???
Zjazd z Karbu mam zaliczony, niestety na łatwą stronę, a nie do Czarnego.
Podejście znad Czarnego na Karb jest spokojnie do zrobienia na fokach - jest tam trochę mniej stromo i bardzo szeroko - można zasuwać na fokach zakosami.
Generalnie to czy idziesz na fokach czy z buta określa przedewszystkim śnieg - jeżeli jest głęboki i zapadający - tylko foki. No chyba, że jest bardzo stromo, wąsko lub lawiniasto
Zjeżdżałem z Karbu na stronę Czarnego kilka razy - najstromsze miejsce znajduje się mniej więcej w połowie żlebu - myślę, że ma około 40stopni - jest natomiast szeroko co umożliwia szybszą jazdę.
Niestety na Karbie rzadko można spotkać dobre warunki śniegowe - jak jest śnieg to jest lawiniasto, a z kolei na wiosnę najczęściej jest bardzo powytapiane
pozdrawiam
#5
Napisano 01 luty 2011 - 10:48
Cześć
krótka relacja z wycieczki narciarskiej na Rysy:
Czarny Staw zostaje pod stopami; dochodzimy do Buli pod Rysami. Myśli same krążą wokół lawiny z 2003…
jestem pod wielkim wrazeniem posta no iwaszej ekipy;) co prawda post zamieszczony dawno, ale zapiera dech w piersiach.
szcerze skitury musze sobie sprawic, jazda po niezbadanych terenach, jest przyjemniejsza niż przygotowane przepełnione stoki;)
Pozdrawiam
Ewa
#6
Napisano 01 luty 2011 - 17:20
jestem pod wielkim wrazeniem posta no iwaszej ekipy;) co prawda post zamieszczony dawno, ale zapiera dech w piersiach.
szcerze skitury musze sobie sprawic, jazda po niezbadanych terenach, jest przyjemniejsza niż przygotowane przepełnione stoki;)
Dzięki! Na Rysy spokojnie można uderzać ze zjazdowymi nartami - i tak większość podejścia wykonuje się z nartami na plecach. Niektórzy wnoszą tam zresztą specjalnie freeridowe narty, żeby dać ognia przy zjeździe
Najlepsza pora na zjazd to wiosna; u góry dość stromo (45st) i wąsko (3-4m), za to od wylotu Rysy powyżej Buli jazda długim skrętem na pełnym gazie.
Pamiętaj, że kluczem są warunki w Rysie; jeżeli jest miękki śnieg jazda jest ekstra, przy twardym trzeba uważać aby nie polecieć (wypadki śmiertelne wskutek poślizgnięcia i upadku). Przy twardym śniegu czekan i kask moim zdaniem konieczne.
Jeżeli miałbym komuś polecić - sugerowałbym zacząć od Niżnych Rysów. Zjazd równie długi i piękny (dla mnie może nawet bardziej niż Rysy), a sporo łatwiejszy i bez przykrych konsekwencji jakimi może grozić gleba w Rysie
Powodzenia!
PS. Pamiętaj, że Rysy i Niżne Rysy to już prawdziwie wysokogórskie narciarstwo - z wszystkimi jego aspektami - musisz być świadoma niebezpieczeństwa lawin (ABC niezbędne!!!), spadających kamieni, zmiennych warunków etc.
#7
Napisano 01 luty 2011 - 22:58
Maćku wilekie dzieki za ten post. Każde jego słowo jest warte stu innych na każdym forum. Lakoniczność i pełny profesjonalizm jednocześnie.Dzięki! Na Rysy spokojnie można uderzać ze zjazdowymi nartami - i tak większość podejścia wykonuje się z nartami na plecach. Niektórzy wnoszą tam zresztą specjalnie freeridowe narty, żeby dać ognia przy zjeździe
Najlepsza pora na zjazd to wiosna; u góry dość stromo (45st) i wąsko (3-4m), za to od wylotu Rysy powyżej Buli jazda długim skrętem na pełnym gazie.
Pamiętaj, że kluczem są warunki w Rysie; jeżeli jest miękki śnieg jazda jest ekstra, przy twardym trzeba uważać aby nie polecieć (wypadki śmiertelne wskutek poślizgnięcia i upadku). Przy twardym śniegu czekan i kask moim zdaniem konieczne.
Jeżeli miałbym komuś polecić - sugerowałbym zacząć od Niżnych Rysów. Zjazd równie długi i piękny (dla mnie może nawet bardziej niż Rysy), a sporo łatwiejszy i bez przykrych konsekwencji jakimi może grozić gleba w Rysie
Powodzenia!
PS. Pamiętaj, że Rysy i Niżne Rysy to już prawdziwie wysokogórskie narciarstwo - z wszystkimi jego aspektami - musisz być świadoma niebezpieczeństwa lawin (ABC niezbędne!!!), spadających kamieni, zmiennych warunków etc.
Najuniżeniej pozdrawiam
#8
Napisano 02 luty 2011 - 08:57
jestem pod wielkim wrazeniem posta no iwaszej ekipy;) co prawda post zamieszczony dawno, ale zapiera dech w piersiach.
szcerze skitury musze sobie sprawic, jazda po niezbadanych terenach, jest przyjemniejsza niż przygotowane przepełnione stoki;)
Dzięki! Na Rysy spokojnie można uderzać ze zjazdowymi nartami - i tak większość podejścia wykonuje się z nartami na plecach. Niektórzy wnoszą tam zresztą specjalnie freeridowe narty, żeby dać ognia przy zjeździe
Najlepsza pora na zjazd to wiosna; u góry dość stromo (45st) i wąsko (3-4m), za to od wylotu Rysy powyżej Buli jazda długim skrętem na pełnym gazie.
Pamiętaj, że kluczem są warunki w Rysie; jeżeli jest miękki śnieg jazda jest ekstra, przy twardym trzeba uważać aby nie polecieć (wypadki śmiertelne wskutek poślizgnięcia i upadku). Przy twardym śniegu czekan i kask moim zdaniem konieczne.
Jeżeli miałbym komuś polecić - sugerowałbym zacząć od Niżnych Rysów. Zjazd równie długi i piękny (dla mnie może nawet bardziej niż Rysy), a sporo łatwiejszy i bez przykrych konsekwencji jakimi może grozić gleba w Rysie
Powodzenia!
PS. Pamiętaj, że Rysy i Niżne Rysy to już prawdziwie wysokogórskie narciarstwo - z wszystkimi jego aspektami - musisz być świadoma niebezpieczeństwa lawin (ABC niezbędne!!!), spadających kamieni, zmiennych warunków etc.
Dziekuje za rady. Cenne.
Ja czuje respekt przed górami, w Tatrach bardzo często bywam, zawsze kiedy wychodze mam pełen zestaw potrzebnych - przydatnych rzeczy, zaczynajac od czołówki kończąc na czekoladzie.
wysokogórskie narciarstwo jest wielkim wyzwaniem, zdaję sobie równiez sprawę jakim jest niebezpiecznym.
dzieki!!
Pozdrawiam
Ewa
#9
Napisano 02 luty 2011 - 12:11
Może kiedyś będzie mógł dołączyć do Was Maciek, bo czy Bacteria by chciała tego nie wiem. Koleś szwendoli się ciągle po tych Taterach. Na razie ze skiturowego sprzętu narciarskiego dorobił się kijków, więc musiał by na dupsku zjeżdżać za Wami, ale może w przyszłości go weźmiecie? Twardy zawodnik jest, aczkolwiek trochę dziwny. Zamiast jak cywilizowany człowiek zostać w Białej Farmie, wyruszył w nocy w Tatry
SNB10028.jpg 137,19 KB 44 Ilość pobrań SNB10015.jpg 101,19 KB 53 Ilość pobrań SNB10021.jpg 127,67 KB 54 Ilość pobrań to nie Maciek.jpg 77,79 KB 43 Ilość pobrań
Ja też bym chętnie..... jakby mnie wynieśli.
#10
Napisano 04 luty 2011 - 00:05
Muszę robić za papugę, bo deczko nieśmiały jest
Może kiedyś będzie mógł dołączyć do Was Maciek, bo czy Bacteria by chciała tego nie wiem. Koleś szwendoli się ciągle po tych Taterach. Na razie ze skiturowego sprzętu narciarskiego dorobił się kijków, więc musiał by na dupsku zjeżdżać za Wami, ale może w przyszłości go weźmiecie? Twardy zawodnik jest, aczkolwiek trochę dziwny. Zamiast jak cywilizowany człowiek zostać w Białej Farmie, wyruszył w nocy w Tatry
SNB10028.jpg 137,19 KB 44 Ilość pobrań SNB10015.jpg 101,19 KB 53 Ilość pobrań SNB10021.jpg 127,67 KB 54 Ilość pobrań to nie Maciek.jpg 77,79 KB 43 Ilość pobrań
Ja też bym chętnie..... jakby mnie wynieśli.
No pięknie! Chociaż...
...chodzenie zimą po zaśnieżonych Tatrach bez nart jest trochę jak chodzenie pieszo po autostradzie. Bez sensu
Powiadam: zrzuć łuski z oczu i przejdź na skiturową stronę Mocy!
Fajne fotki - to gdzieś na Granatach? Kulczyński?
pzdr
#11
Napisano 04 luty 2011 - 08:34
źleb jest trochę bardziej na lewo:)
Pozdrawiam
Ewa
#12
Napisano 04 luty 2011 - 08:56
ja mysle ze Granaty
źleb jest trochę bardziej na lewo:)
No to pewnie Żleb Staniszewskiego
pzdr
#13
Napisano 04 luty 2011 - 15:11
#14
Napisano 29 maj 2011 - 08:36
Może ktoś ma podobne fotorelacje i wstawi na forum dla ochłody.
W dziale ski-toury jest więcej takich bajecznych relacji. Peregrin nawet umarłego by namówił do takich wycieczek .
Brawo. Dziękuję (za mało bo mam limity) i proszę o więcej.
pozdrawiam serdecznie Leszek.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych